Sol, no przecież cały czas powtarzam,że Spajder to kot specjalnej troski

Słuchaj, a czy Pippi ma planowane wizyty u weterynarza? Bo wiesz...jeśli nie ma to można by było zaryzykowac i ją wypuścić... Miałam już kilka dzikich dzikusów i nigdy ich nie trzymałam w klatce... Niektóre się w końcu przyzwyczajały i oswajały (patrz Spajder

) ale też były dzikie dzikusy, które kompletnie nie dawały się oswoić (np Mango, który dopiero w swoim stałym domu przeszedł niespodziewaną metamorfozę i z dzikiego dzika stał sie mega myziakiem - nic kompletnie tego nie zapowiadało, nawet zastanawialiśmy sie czy go nie wypuścić na wolność...).
Fakt, że żaden z tych dzikusów nigdy mnie nie użarł (mało agresywne do mnie egzemplarze chyba trafiały) ale nagonić to się za nimi musiałam (wyćwiczyłam się w nagonce - moglabym wynajmowac się do polowań

gdybym nie miała nic przeciwko strzelaniu do zwierząt - a mam..). No i były młode a nie wiem w jakim wieku jest Pippi.
A moze ona Cie ugryzła bo ją wkurza siedzenie w klatce? Pytam zupełnie na serio. Np psy na łańcuchach też stają się agresywne - chyba z frustracji wywołanej ograniczeniem swobody... Może klatka podobnie wpływa na koty?
Nie wiem- tak sobie gdybam...