W BOGUSZYCACH są koty!!! - koty zniknęły???

Ale biedny ten białasek :cry:

Boże, jaka bidka.
Oby mu się udało :ok:

Jak Ania zabierała te koty ponad tydzień temu to juz były w kiepskim stanie, dla nich każdy dzień, niemal każda godzina się liczyła ... wszystko wskazuje na to, że po prostu nie dały rady biedactwa :cry:

. Nawet nie chcę myśleć, że ktos mógłby im zrobić krzywdę ...
A te dorosłe gdzies Ci mignęły ?

zobaczcie jakie chude łapinki ma ta dziewczynka :cry:

IKA 6 pisze:Rany kota ale bidy. Czy tam naprawde nie ma jednego człowieka który pochyli sie nad tymi kociakami. Przeciez to jest potworne

No przecież jest. CoolCaty :1luvu:

Zofia&Sasza pisze:
IKA 6 pisze:Rany kota ale bidy. Czy tam naprawde nie ma jednego człowieka który pochyli sie nad tymi kociakami. Przeciez to jest potworne

No przecież jest. CoolCaty

tak, ale Ania prosiła nas o pomoc. Nie może leczyć i karmić tych wszystkich biedaków sama, nie może też ich przetrzymywać w lecznicy bez końca. A w szpitaliku jest ciasno, bardzo ciasno i bardzo pełno, byłam wczoraj, widziałam

Wciąż potrzebne są dt i pieniądze !!!

Z miejscem i kasą krucho, trochę żarełka podrzucę.

och Boże......żeby one tylko dały radę. Za chłopca trzymam największe kciuki na świecie !!!!!!!! tak bardzo proszę, niech mu się uda. Bo to, że CoolCaty zrobi co w jej mocy, to wiadomo, ale tu trzeba prosić jakieś wyższe siły o pomoc. I żeby te koteczki chciały walczyć, ech.....
dziewuszka jest urocza, piękna.

Niech Wam się uda dzieciaczki :ok:

Klub Ślepaczkowy trzyma kciuki za malucha z oczkiem do usunięcia :ok:

Czy potrzebna jest pomoc finansowa na jego leczenie? Jeśli tak, może uda się coś wyskrobać z Funduszu Ślepaczkowego.
(o Klubie i Funduszu można poczytać po kliknięciu w mój banerek - zapraszam)

Bazyliszkowa pisze:Klub Ślepaczkowy trzyma kciuki za malucha z oczkiem do usunięcia
Czy potrzebna jest pomoc finansowa na jego leczenie? Jeśli tak, może uda się coś wyskrobać z Funduszu Ślepaczkowego.
(o Klubie i Funduszu można poczytać po kliknięciu w mój banerek - zapraszam)

Ja myślę, że napewno kasa jest potrzebna. Gdyby się udało Ani pomóc w leczeniu, byłoby fantastycznie.....

magdaradek pisze:Ja myślę, że napewno kasa jest potrzebna. Gdyby się udało Ani pomóc w leczeniu, byłoby fantastycznie.....

Ok, zaraz zgłoszę malucha jako kandydata do wsparcia ze środków listopadowych. :ok:

Boże jakie biedactwa, żeby dały radę :ok:

A ja przypomnę jeszcze o bazarkach. Pieniążki z nich są przeznaczone m.in. na pomoc tym właśnie maluchom:

viewtopic.php?f=20&t=103870
viewtopic.php?f=20&t=103869

zastanawiam się jakim cudem tamtym ludziom udało się wyłapać kociaki

czy przypadkiem nie stało się coś złego :cry:

Niech wam się uda maluszki, niech będzie dobrze.... :kotek:

Już nie zaznają głodu... :cry:

O ile nieobecność maluszków mnie nie dziwi - były słabe, poumierały, o tyle brak dorosłych kotów jest dla mnie conajmniej dziwny.
Dzisiejsze maleństwa nienajgorzej. Dziewczynka objadła się jak bąk i porządnie wyspała - widać, że odpoczywa. Chłopczyk nie chciał sam jeść. ugotowałam mu mięsno warzywny wywar i podawałam ciepły co godzinę do buźki. Po kilku godzinach napił się już sam. Przed 20-tą sam zjadł trochę kurczaka. Maluszki dostały leki i mają zdrowieć.

Obrazek

A na pociechę pokażę Wam jak wyglądają chłopcy z poprzedniej łapanki:

Obrazek

Chłopcy coraz zdrowsi. Dziś zamieszkali w dużej klatce. Ganiali się, wariowali, robili fikołki, a w przerwach oczywiście podjadali

chłopaki się nabzdyczyły i zapuchaciły:D

a to oko.. no fatalne

W BOGUSZYCACH są koty!!! - koty zniknęły???

Kto przegląda forum