^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

[agiis-s]

kya w sprawie transportu jestem niestety niepomocna (chyba że Witold bedzie miał służbowe auto to dam znać)

[Kocia Dolina]

Kochani, dostaliśmy maila, więc wrzucam całościowe info, w razie gdyby ktoś coś wiedział:

Dzien dobry
W dniu 11 listopada w Mierzynie zaginal kot. Szczegoly i fotki w zalaczeniu . Szukalem w okolicy - bez skutku. Prosze o pomoc.

Załączam:

pdf z ogłoszeniem i danymi kontaktowymi
3 zdjęcia:

[kya]

No wiem ciotko,wiem ze kółeczxka sie rozjechaly w Sniezynce:( Kurcze,ja musze jutro na zastrzyyyyykkkkk z Misiem. Misio jest kochany ,misio wywala sie do glaskania,Misio mruczy ,Miso jest bardzo ladny....kto chce misiokotka?

[kacola]

Ja tak myślę żeby cię podrzucić, ale jestem bezdradna - mam takieeee zaległości w pracy. Nie wiem jak się wyrobię.A do której masz na ten zastrzyk podjechać?

[kya]

lecznica jutro jest czynna miedzy 10.00 a 16.00
A moze DT lub stały jest gdzies dla Misiokota?

[kacola]

OJOJOJ...jutro to zupełny mam odlot - kursuję od rana - LEWOBRZEŻE - LOTNISKO- WIELGOWO - PRAWOBRZEŻE, ale się podpytam jednej osoby . Może ona da radę. Coś poszukamy

[agiis-s]

No wiem ciotko,wiem ze kółeczxka sie rozjechaly w Sniezynce:( [/b]

raczej mu zderzaczek stracił kontakt z resztą auta i lampeczka się potłukła

[kya]

Misokot jakos pogodzil sie z klatka . Po powrocie z pracy wypuscilam go zeby rozprostowal nogi, ale on tylko lazil kolo mnie i sie mizial .W koncu uznal ,ze klatka bezpieczniejsza i wrocil do niej sam . Pojadl teraz sparzonego kuraka i mam nadzieje,ze pospi troszke . Jak jutro bede go wypuszczac ,pozbawiajac ciepelka, kocykowpolarkowych,spokoju to chyba serce mi peknie i zostane juz na zawsze pod tym krzaczkiem razem z kotami
Jeszcze wczoraj bylo normalnie, a dzisiaj juz Norkowi zaczyna odbija . Na razie jest etapie pyskowania i pomiaukiwania ,tylko czekac jak zacznie syczec

[Capriccio]

Troszkę nie w temacie, ale czy ktoś ma ochotę na Noc Reklamożerców? xD Mam 5 darmowych wejściówek :/ Zaczyna się dzisiaj od 20:00, w Galaxy

[Pixia]

Witam ponownie na wątku.
Ostatnio nie wyrabiam więc nie miałam czasu się odezwać ale podglądam Was.
U mnie trochę się zmieniło, umarła jedna schronowa kicia.
Była najcudowniejszym kotem zaraz po Filipku.
Na całe szczęście druga całkiem nieźle sobie radzi.
Poza tym bez większych zmian.

[cypisek]

kurde ale szkoda tego biedaka, serce mi pęka.!!

[kya]

Przede wszystkim chcialabym bardzo,bardzo podziekowac Rudolfowi za pomoc ,ale to juz chyba nikogo nie dziwi ,ze w sytuacjach alarmowych mozna na niego liczyc .Dziekuje rowniez osobom ,ktore zaangazowal w znalezienie DT Misiokotowi w tak kosmicznym tempie. A ja? A ja jestem do niczego po prostu . Nie nadaje sie ani na opiekunke dzikich kotow ani na DT . Zamiast myslec pozytywnie,ze Misiek ma cieplo,ze nikt mu krzywdy nie zrobi , to ja caly czas widze jego przerazone oczy po wypuszczeniu w DT i wyobrazam sobie same najczarniejsze scenariusze zarowno w DT jak i ewentualnym przyszlym DS .Tym sposobem zamiast sie cieszyc siedze i rycze bo nie wiem czy nie robie mu krzywdy .

Misio cieszy się z poduszki:


Zadziwiony ,ze w tapczan fajnie wbijaja sie pazurki:


Misiek turlający sie po tapczanie:


Misiokot w calej krasie:

[monika74]

kya to znaczy ze znalazł sie DT?
to cudownie

[e-dita]

Przede wszystkim chcialabym bardzo,bardzo podziekowac Rudolfowi za pomoc ,ale to juz chyba nikogo nie dziwi ,ze w sytuacjach alarmowych mozna na niego liczyc .Dziekuje rowniez osobom ,ktore zaangazowal w znalezienie DT Misiokotowi w tak kosmicznym tempie. A ja? A ja jestem do niczego po prostu . Nie nadaje sie ani na opiekunke dzikich kotow ani na DT . Zamiast myslec pozytywnie,ze Misiek ma cieplo,ze nikt mu krzywdy nie zrobi , to ja caly czas widze jego przerazone oczy po wypuszczeniu w DT i wyobrazam sobie same najczarniejsze scenariusze zarowno w DT jak i ewentualnym przyszlym DS .Tym sposobem zamiast sie cieszyc siedze i rycze bo nie wiem czy nie robie mu krzywdy .

Kya, przerażone oczy Miśka szybko zmienią wyraz - na pewno dobrze mu będzie u Radka.
Ale Cię rozumiem, ja też dziś cała spanikowana odwoziłam Kusiaka do nowego domu i coraz częściej myślę, że się nie nadaję do tego wszystkiego, szczególnie po tych powrotach adopcyjnych.


Monika, tak tak - Kusia od dziś jest w nowym domku

[cypisek]

wpadne w nałog....