10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

[Killatha]

współczuje koteczce
oby jak najszybciej pozbyła sie traumy

temu panu nie współczuję - jaka sobie żonę wybrał taka ma
chociaż mój były też wyprowadził się bo kota kochałam bardziej niż jego

[Hanulka]

trzymam bardzo mocno za koteczkę i cudny, kochający, bezpieczny, domek dla niej

[delfinka]

Zdrowie Kici nie zależy za bardzo od nas... Zależy od lekarzy i od samej Kici...

zdrowie fizyczne kotki rzeczywiście zależy od lekarzy,
ale psychiczne i cała jej przyszłość zależy od jej Aniołów

I, obiecuję, że ostatnie już zdanie na temat pana. Z całą pewnością nikt, ani żona, ani jej lekarz nie zabronili mu szukać dla koci domku. Zabrakło mu i serca i rozumu i woli. Ja mu nie współczuję i nie będę nad "biednym, zniewolonym przez okoliczności" litować.

[Hanulka]

za koteczkę

[kristinbb]

[specka]

hop

[specka]

[Hanulka]

hop

[katarzyna1207]

Jak kiciunia dzisiaj się czuje? ...czy są jakieś wiadomości?

[mpogorzelski]

[specka]

I jeszcze raz hop

[Hanulka]

hop, Kochana Seniorko:!:

ps. chciałam zamieścic banerak - najpierw wchodzi, a następnie znika, co to może być? pewnie za dużo znaków?

[krzsztof]

[Hanulka]

za domek

[delfinka]

i żadnych wieści nie ma