Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 22, 2025 22:10 Re: Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

Dziękuję Kochane za pożegnanie Nusi :cry: i Murzynka. :cry:


Nie piszę bo.....skopiuję część ze zbiórki-resztę dopiszę- bo nie mam w sumie wcale sił pisać......

U nas dramat goni dramat.Wczoraj Amelia straciła bezpowrotnie swoją kocia szopę.W tym schronienie i budki i to zeby jedzenie nie mokło na śniegu czy deszczu.Aby ptaki czy psy nie wyjadały.Od wczoraj siedzi u nas w kenelu ale bardzo kiepsko to widzę.Wczoraj podczas karmienia było wszystko ok.Podczas drugiego karmienia Amelia siedziała juz w ruinach desek-budka była rzucona dach gdzie indziej.Druga budka zniknęła.Ratowałam budke bo juz mocno padało i Amelię która zupełnie nie rozumiała sytuacji.Damian leciał do mnie z kontenerkiem a ja ratowałam kocyki-co jeszcze dało rade uratować.

A dzisiaj kolejny dramat.Działka zalana po ulewnym deszczu który był od wczoraj przez całą noc i dzisiaj do rana.Damian do tej pory łapał nasze działkowe-kotki z alejki bo nie miały jak dostać sie na stryszek naszej altanki.Stały na alejce i płakały.A wokoło-woda.


Woda po kolana na naszej działce.

Z Andzią bardzo żle. :( Przestała jeść praktycznie.Ten kocurek co myślałam ze facetowi o niego chodzi żyje.Jest.Nie wiem o jakiego kota mu chodziło bo innego takiego tam nie ma-chyba ze to Amelia po prostu sobie leżała.Robi tak często.


Nie mam już sił.Problemy się pietrzą w kosmicznym tempie.Mam pilne 2 zabiegi.Moja trudnołapalna -co ma już kociaki w tym roku- ma juz znowu chyba brzuszek.Dzisiaj odławiałam jej koteczke bo jest najmniejsza i bałam sie ze wogóle sie nie dostanę po deszczu w ten teren.Chwilowo zostawiłam 2 wieksze kocurki ale nie wiem czy też nie do odłowienia.Wszystko zależy jak sie sytuacja rozwinie.

Inna nowa kotka nie wiadomo skąd też chyba mabrzuszek.Wygląda na taką starszą kotkę.Odkryłam ją niedawno na pustostanie.Paskudne miejsce i warunki.Raczej nie powinna tam wcale wracać.

Muszę za te zabiegi zapłacić. :( A przede wszystkim je jakoś złapać.

Teraz jesteśmy już na końcówce.Bardzo potrzebujemy wsparcia i puszek. :oops: :oops: :oops:


Mamy podtopionych wiele miejsc karmienia. :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], sherab i 84 gości