Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[Kociama]

Dubel

[Adrianapl]

Zo,

spokojnego dnia

[Zowisia]

Moga byc duble albo truble, nic nie szkodzi :))
bardzo sie ciesze z odwiedzin.

Dziekuje za podnoszenie (watku i mnie)

dzis nie mam zadnych pomyslow
moze w ciagu dnia cos sie urodzi.
do schroniska powinnam jechac, ale tchorze.

zo

[Dorota]

Masz wolny dzionek?

[Zowisia]

Alez jaki wolny ... lezy chyba z 7 zlecen i nawet nie wiem, od ktorego
zaczac, bo wszystkie na juz, a ma dojsc jeszcze jedno ..
ale chyba jednak odmowie. Ci od obecnych juz sie upominaja.

Wczoraj sniadanie ok. 18, dzis sprobuje zyc normalnie, zobaczymy ...

Koty na razie OK, to jest plusik, bo poza tym szkoda mowic.
Rysia w innym pokoju, a male sie gonily na drapaku, teraz pewnie
beda spac.
Na kocim telefonie bylo chyba z 10 polaczen i 3 wiadomosci,
ale od nieznanego numeru i bez podpisu. Moze jakies duchy do
poprzedniej wlascicielki ?? (nie skasowala zadnej pamieci, naogladalam
sie, jak nastawialam sobie ten aparat po kupieniu ...)

Pozdrawiam, zo bez wolnych dzionkow

[mahob]

No to ciut wolnego życzę

[Elwirka]

[Dorota]

Zo,

czy pracujesz, czy spisz, czy szukasz Smo,
my pamietamy i poniekad jestesmy
z Toba. Poniekad - znaczy sercem.
Bo fizycznie nie da sie... Niestety.

[Zowisia]

Dzieki temu jakos ciagne, Dorotko

choc jak sobie przypomne o tym co bylo ....
szkoda mowic.
Dobrze wychodzi mi tylko milczenie.

dziekuje bardzo za te slowa ..
zo

[Agn]

Poniekąd. Ale nieustannie.

[edda]

[Dorota]

Piatek.

Jestesmy.

:ok:
:ok:

[Adrianapl]

spokojnego dnia

[Elwirka]

I my też jesteśmy

[ewa74]

my też i jak zwykle