BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 19, 2009 22:42

on nie dostaje żadnych leków. Scanomune tylko jeszcze. Ranka jest przemywana czystą wodą do iniekcji albo roztworem nadmanganianu pottasu (każdy wet ma swój patent) i przyklejny nań plasterek który wspomaga tworzenie naskórka. A ta ranka to nie wiem :( może naskórek pękł, może Gustaw go sobie skaleczył zębami - bo przy opatrunku majstruje :evil: może zawadził nogą, może jak się z Erykiem siłował. No kurrrrde nie wiem. Rankę ma i koniec. Plaster dostał teraz na tamtą stronę i zobaczymy. Bo tak poza tym że to świeża ranka to jest czysta TFU TFU i niczego na niej nie ma TFU TFU.
A z drugiej strony jak patrzę na niego jak zaczepia Eryka i jak Eryk go miącha to się nie dziwię że COŚ ma :evil: na łańcuch łachudrę wezmę.
Fontanna zawiera wodę pitną :lol: stoi w kuchni. O taka jestl Bardzo dobry wynalazek, w przeciwnieństwie do takiej
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Czw sie 20, 2009 9:20

pewnie gdzies wraził (np. w paszczeke) łapine i ma. Mam nadzieję, że to incydentalnie tak i wszystko zaraz minie. A ziarninuje wszystko jak trzeba ?

Znaczy się poidełko :P . A cwaniura sobie zabawke wymyślił. Chwilę juz zastanawiam się nad takim czymś. Ale bardziej myślałam o wodospadzie.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sie 20, 2009 10:34

On ziarninuje aż za dobrze :twisted: naskórskować ma skubaniec mały. Ziarniny wystarczy już!
O, nie nie - wodospadzik odpada, nie będę obszczumurów uczyć picia z kranu. Specjalnie nie kupiłam wodospadu żeby się nie demoralizowali :twisted: Pomijając, że Eryk umie pić zlizując tylko :oops:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Pt sie 21, 2009 9:37

Moje juz zdemoralizowane dotarły, a te co jeszcze nie wiedziały o co chodzi z kranem to juz podejrzały :twisted: . Puszczam im w kuchni ciureczek i kazda po kolei (ustawiają się cwaniury w kolejce) z obłędem w oczach raczy się :twisted: Na szczęście korzystają w umiarkowanej częstotliwości.

A moja znajoma ma takie 'cudo' to zyczy sobie wyłacznie w zlewie postawiona szklankę swieżej wody. Nie kubek, nie miseczkę a przeźroczystą szklankę. Z taka anomalią juz przybyła. Inaczej sie wody nie napije. A jest rodem z wyzszej półki, syberyjska po medalowych rodzicach :twisted: .

Jak nózia i ta ranka ??? :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 25, 2009 13:29

A so tu tak cichooooo .... ? 8O

Gustawie !
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 25, 2009 15:00

psiama pisze:A so tu tak cichooooo .... ? 8O

Gustawie !

bardzo dziwne

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 25, 2009 17:18

pewnie zadusiłam gada i się nie mogę przyznać :twisted: :lol:

Ech. Gad ma się świetnie. Noga nie wiem co wyczynia, bo ma bulwę. I ta bulwa pokrywa się naskórkiem ale wcześniej jej tam nie było. Bardzo przytomny i dokładny wet do którego chodzimy podczas urlopu głównej pani wet twierdzi, że mu się skóra na kości rozlazła :roll:
Byle do piątku, bo wtedy pani dok już będzie.

Najnowsze zdjęcie: Obrazek tak to wpakował się Erykowi do oponki, a że Eryk duży, a oponka nie z gumy to wyglądali właśnie tak :lol:

Co nie przeszkadza, że po kwadransie błogości dla nas i Eryka nastąpiło spotkanie z glutowymi zębiskami :twisted: ale mówiłam Erykowi jak był malutki: nie gryź Edgusia paskudo, zobaczysz, uniwersum Ci to zwróci... i proszę - po 8 latach ale zwraca :twisted:

Poza tym Gustaw otrzymał zezwolenie na wychodzenie na wybieg tarasem zwany. Tfu tfu nie usiłuje konsumować pszczół i podobnych, a z roślin mam jedynie kocimiętkę (którą NIKT się nie interesuje)... jest zachwycony: a jak już sobie połazi to śpi na ławce, albo ogląda świat roztaczający się za siatką maskującą (która wisi na ogrodzeniowej).
A ja powstrzymuję matkowe zapędy w stylu: dziecko, co robisz, dziecko, pokaż się, dziecko niczego nie chcesz :twisted:
i jak ja go mam oddać do domu stałego :twisted:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto sie 25, 2009 21:07

GRazyna pisze:pewnie zadusiłam gada i się nie mogę przyznać :twisted: :lol:

Ech. Gad ma się świetnie. Noga nie wiem co wyczynia, bo ma bulwę. I ta bulwa pokrywa się naskórkiem ale wcześniej jej tam nie było. Bardzo przytomny i dokładny wet do którego chodzimy podczas urlopu głównej pani wet twierdzi, że mu się skóra na kości rozlazła :roll:
Byle do piątku, bo wtedy pani dok już będzie.

Najnowsze zdjęcie: Obrazek tak to wpakował się Erykowi do oponki, a że Eryk duży, a oponka nie z gumy to wyglądali właśnie tak :lol:

Co nie przeszkadza, że po kwadransie błogości dla nas i Eryka nastąpiło spotkanie z glutowymi zębiskami :twisted: ale mówiłam Erykowi jak był malutki: nie gryź Edgusia paskudo, zobaczysz, uniwersum Ci to zwróci... i proszę - po 8 latach ale zwraca :twisted:

Poza tym Gustaw otrzymał zezwolenie na wychodzenie na wybieg tarasem zwany. Tfu tfu nie usiłuje konsumować pszczół i podobnych, a z roślin mam jedynie kocimiętkę (którą NIKT się nie interesuje)... jest zachwycony: a jak już sobie połazi to śpi na ławce, albo ogląda świat roztaczający się za siatką maskującą (która wisi na ogrodzeniowej).
A ja powstrzymuję matkowe zapędy w stylu: dziecko, co robisz, dziecko, pokaż się, dziecko niczego nie chcesz :twisted:
i jak ja go mam oddać do domu stałego :twisted:


nie oddawaj :twisted:
bo go ktoś rozpuści a ty tyle siły wkładasz w to żeby go wychować na mądrego kota

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 26, 2009 14:48

oszywissssscie :roll: tylko ze to taki cudny kotek i moglby wniesc kupe radosci do czyjegos zycia 8)
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto wrz 01, 2009 15:40 Re: BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - juz w dt, leczenie...

Pewnie spedzacie bezsenne noce zastanawiajac sie co tam u Gustawa slychac :twisted: zaspokoje wiec Wasza ciekawosc:
Gustawowi jak pamietacie zrobila sie nowa ranka, ktora jest najprawdopodobniej spowodowana przez fragment kosci. W tym miejscu kosc jest pod sama skora. I jak glut zasuwa na tej nieszczesnej nodze, biega i skacze to skora niestety nie wytrzymala i sie rozlazla. A zeby bylo bardziej niefajnie to ranka zaczela posmierdywac :evil: coz bylo robic - plaster z chlorkesydryna i doustny antybiotyk... po drugiej dawce dziecku wysypalo pysio w czarne kropki. Albo po antybiotyku, albo po strzykawce :roll: Trudno, przebiedujemy. Cale szczescie, ze blizej do konca kuracji niz dalej bo dalacin c ktory dostal pachnie jak nawoz naturalny :evil: fuj fuj fuj.
Moj ulubiony sklep z zaoparzeniem medycznym zarobil na mnie w zwiazku z powyzszym pare zlotych znowu. Moja wiedza o plastrach znowu sie poszerzyla. Ale przyznac musze, ze cudenka wymyslaja... (ciekawe ile krolikow przyplacilo je zyciem...)

Noga pewnie bedzie sie goic ze dwa - trzy tygodnie. Pytanie czy zagoi sie i bedzie trzymac... :roll: jezeli nie bedzie - to znaczy, jezeli bedzie sie rozchodzic to istnieje opcja spilowania tej kosci. Ale chirurg wolalby nie... Kurcze, moze mu przeszczep kawalka skory z plecow zrobic?

RTG wykazalo, ze ma te palce chapniete nierowno, co by potwierdzalo szczurze sprawstwo... Biedny wytrzymal RTG calkiem dzielnie, ja go w koncu trzymalam ale potem trzasl sie jak osika...

trzymajcie kciuki, jutro zmiana opatrunku, zobaczymy jak wyglada...
Poza tym to rewelacja: apetyt, humor, sen, kuweta. Na dwor wychodzi bardzo chetnie. Tylko na liscie od wierzby poluje. Jednego wczoraj zezarl :twisted: Eryka meczy, Edgusia meczy, Emmy nie meczy :evil: po ludziach nie biega w nocy. Gdyby nie ta rana bylby gotow do adopcji :roll:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Wto wrz 01, 2009 21:04 Re: BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - juz w dt, leczenie...

no to :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 11, 2009 1:00 Re: BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - juz w dt, leczenie...

Ja nie mogę,wątek zgubiłam i mnie nie było ,znajduję,a tu taaaaki wielki juz kocur ztego naszego bramkarza.Z powrotem wątek zapisuję ,żeby mi znowu nie umknął.Jak kocio się miewa i jak ta kochana łapenia?Pewnie doczytam,ale szybciej będzie jak któś mi tak na szybko....
Ostatnio edytowano Pt wrz 11, 2009 14:01 przez Myszolandia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt wrz 11, 2009 1:10 Re:

GRazyna pisze:Gustaw wczoraj: Obrazek i dziś: Obrazek.
Troszku się chłopaszkowi urosło, co nie? ;)

YYYYYY 8O 8O 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt wrz 11, 2009 11:36 Re: BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - juz w dt, leczenie...

rosnie jak na drozdzach :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 11, 2009 12:44 Re: BIAŁE MALEŃSTWO BEZ ŁAPKI - juz w dt, leczenie...

Własnie co nowego u Gustawa ??? :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 230 gości