Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2011 15:55 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Najłatwiej podać z jedzeniem Milbebax, choć jest drogi. Ale tasiemca tłucze i inne parazyty.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 09, 2011 16:05 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

dostalam tabletke, jutro mam kociowi podac polowe, mam nadzieje, ze pomoze. Podobno cala pupe ma w strupach. To efekt szorowania ostrym jezykiem tego miejsca... robale.

A tak w ogole, to juz mam dosc. Chyba nie zdazylam zlapac ciezarowki, zdaje sie, ze ona juz sie okocila :( :( . W piwnicy slysze placz koci, nie moge namierzyc w ktorej piwnicy.... do dupy taka robota..



(Marta, wlasnie dostalam Mlbemax)

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 09, 2011 22:57 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

juz czwart schwytany, wlasnie siedzi w przedpokoju w klatce lapce i miaukoli. Rano skoro swit lecimy do weta... ale zniwa mam :D

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lis 10, 2011 10:22 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

do calego towarzystwa doszedl mi maly kotek, zlapany dzisiaj w piwnicy. Bardzo miauczal?? Ma juz otwarte oczka i jest glodny. Siedzi u mnie w lazience w kartoniku, nie wiem, co z nim poczac? :( :(
Kolejnego kota, odlowionego w nocy zanioslam rano do sterylizacji. Nie jest wykluczone, ze to jego mamusia :roll: :roll: Po zabiegu musze ja przetrzymac w domu pare dni..?

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lis 10, 2011 20:51 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Jeżeli złapałaś matkę, to czy upewniłaś się, że nie ma więcej kociaków?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 11, 2011 9:55 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

nie , to nie matka, to mloda koteczka. Skad ten kociak sie tam wzial? Nie wiem. Ma ok. miesiaca i dozorczyni sobie nie przypomina, by w tym czasie okocila sie kotka. Czyzby ten kociak zostal podrzucony? Ma sie calkiem niezle, je, miauczy, tylko oczy mi sie nie bardzo podobaja. Jutro zaniose go do weta.
Co sie stalo zas z ciezarna kotka?? Dzisiaj wypuscilam juz odjajczonego, choc nie wiem, czy nie za wczesnie? (przedwczoraj kastracja). Lekarka mowila, ze juz drugi dzien po zabiegu mozna. U mnie posiedzial dwie noce Dostal na odrobaczenie, cale szczescie zjadl tabletke!!

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pt lis 11, 2011 10:35 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Kocura po kastracji spokojnie można wypuszczać już 2 dni po zabiegu (a nawet trochę krócej), po co ma się kot stresować.
Kotki po kastracji powinny być na rekonwalescencji ok. tygodnia.

Za kolejne łapanki i sterylki :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 11, 2011 12:29 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Jana pisze:Kocura po kastracji spokojnie można wypuszczać już 2 dni po zabiegu (a nawet trochę krócej), po co ma się kot stresować.
Kotki po kastracji powinny być na rekonwalescencji ok. tygodnia.

Za kolejne łapanki i sterylki :ok: :ok: :ok:


Tak Jana, kocurek juz "na wolnosci". Najbardziej sie ciesze, ze zjadl tabletke na odrobaczenie. To dzieki wskazowkom cioci Mziel :1luvu: . Wcale to nie bylo latwe...
Kociczka po sterylce siedzi u mnie w wannie w klatce lapce. Spadaja z niej tony pchel - na szczescie martwych. Boze, co za koszmar... Jutro wstawie wystawie ja do wiekszej klatki w pokoju, bo mam za mala lazienke na taka duza klatke. To juz bedzie 48 godzin po podaniu na kark kropli na pchly. Mam nadzieje, ze to cale pchle scierwo (ktore malo kociaka nie zezarlo) juz wyzdycha na ament!

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie lis 13, 2011 9:31 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Wczoraj kotka, ktora biwakuje u mnie po sterylce zrobila mi niezly numer. Opuscila w tajemniczy sposob (pod moja nieobecnosc w domu) zamknieta klatke wystawowa. Klatka ma na dole szpare, przez ktora kot sie wyczolgal :roll: :roll: !! Najpierw spozyl w katce posilek, potem zrobil wielki balagan - skopal wszystko!!! a nastepnie opuscil swoje lokum! Kota siedzi aktualnie za kibelkiem i ani mysli to miejsce opuscic!!! :? :?
Dzisiaj odbieram ze szpitalika kolejna kotke po zabiegu i Szure - malucha.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon lis 14, 2011 9:28 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Dzis rano wypusciclam kotke, ktora wczoraj wieczorej przynioslam z lecznicy. Kota po sterylce. W szpitaliku pozostal Szura - maluch. Musi jeszcze nabrac sil, ale idzie ku lepszemu. :wink:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lis 22, 2011 14:03 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Ze szpitalika wrocila Szura. Maly gnypek. Caly i - co najwazniejsze - zdrow!! Szura zabawila u mnie kilka dni i wczoraj pojechala do domku stalego. Kochajacego!! Szura jest cudowna dziewczynka, pelna zycia i z wielka checia zycia!!! Przeslodziak. Tak sie ciesze, ze udalo mi sie domek zalatwic!!!
Tutaj watek Szury:

viewtopic.php?f=1&t=135534&start=15
(dlugo nie bylo wiadomo, czy to chlopak, czy dziewczynka. Teraz prawie na 100% dziewczynka!)

W domu pozostala jeszcze jedna kotka, wysterylizowana, mlodziak ok. 6 m-cy. Kociak siedzi u mnie juz 10 dni, od razu po sterylce. Wlasciwie , to powinnam juz wypuscic ja do piwnicy, ale tego nie chce zrobic. Bede szukac dla niej domku. Moze uda sie tak, jak z Szura, oby.... Kicia zadekowala sie w lazience za muszla klozetowa, stad jej ksywka: babcia klozetowa, choc daleko jej do babci. Tak jak pisze : mlodziak...

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lis 22, 2011 15:59 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Wątek i banerek by się przydał tej klozetowej wnuczce. Wklej fotkę, jeśli zdołasz choć kawałek ukrytego kota zauważyć. T pokombinuję z banerkiem, ale najlepiej już do jej wątku.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 22, 2011 16:08 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Spróbuj bawić się z tą kotką, młode toto, szybko się wyluzuje. Wrzuć jej najpierw do jej pomieszczenia orzech, piłeczkę, myszkę, najlepiej z wtartą kocimiętką. Jak się kocina rozbawi, to wtedy zacznie i z Tobą ganiać za wędką.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 22, 2011 21:50 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

Dzisiaj w nocy - pierwszej nocy bez Szury, babol wylazl zza klozetu i wlazl na pokoje. Bawila sie zabawkami. A teraz wieczorem po powrocie do domu babol siedzial w pokoju!!! Idzie w dobrym kierunku. Postaram sie jak najszybciej o zdjecia i nowy watek!! Kotka nie moze wrocic do piwnic, to jedno na razie wiem..

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 23, 2011 0:46 Re: Koty na Smoczej/Miłej (W-wa)

No to baw się z nią wędką, to wkrótce pozwoli Ci się dotykać, najpierw patykiem od wędki, potem ręką.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 86 gości