Zdaje się, że Basilia naszykowała Karmelkowi miejsce w swoim stadku i sercu

Już jesteśmy po rozmowie telefonicznej, która wypadła pozytywnie, teraz kombinuję z mężem odpowiedni termin, cobyśmy mogli Karmelka do nowego domku dowieźć i własnonaocznie się przekonać, że jest taki jak się opisuje
Tymczasowa opiekunka Karmelka, uprzedzona że czas rozłąki bliski już się do tej chwili psychicznie zaczyna przygotowywać.
Jak tylko coś konkretnego ustalę, dam na maila lub telefonicznie znać!