160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2009 7:33

Dzień dobry!

Ale ludzie chodzą po tym świecie...Aż mi ich żal, że tacy idioci... :wink:

A piątek trzynastego złym dniem nie jest. Dzień jak co dzień :D

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt mar 13, 2009 9:12

Pani Izo, jak już Pani nie starczy argumentów dla tych szurających do Pani jołopów spotykanych na drodze, to niech Pani powie im bądź pomyśli sobie tylko:

"Jak Bóg chce człowieka ukarać, to mu rozum odbiera".

Koniec. Kropka.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt mar 13, 2009 9:33

agiis-s pisze:wieści od FRYTKI

u Frytki pojawiły się gołe wydrapane miejsca na boku i na szyi


byliśmy wczoraj u wetek

Zrobiliśmy świetlenie kota pod kątem grzyba - nie ma
pobraliśmy zeskrobiny na świerzba - nic pod mikroskopem nie widać - dzisiaj będą przebadane drugi próbki

jest jeszcze opcja, że to drapanie jest alergiczne - mała dostała specjalną karmę i lek przeciwświądowy
z antybiotyku na razie nie można zrezygnować, bo jeszcze szmery w płucach są :? Dostała lek o przedłużonym działaniu - dwa zastrzyki do podania w odstępach 3 dni

Frytka utyła 400g :D


Z tego co widziałąm wielokrotnie te wydrapania w miejscach; na szyi i bokach są najczęściej spowodowane przez alergię pokarmowa bądź na tle psychicznym.
Z tego co zaobserwowałam to najczęściej alergizuje mleko.
Jako numer dwa ja zawsze podejrzewam suchą karmę, gdyż miałam kilka kotów alergików na chrupki.
Grzybice i świerzb najczęściej występują w innych miejscach.
Grzybice - na mordce, na uszach, na głowie, na łapkach
Świerzb uszny - w uszach, a wydrapania za uszami bądź na karku
Świerzb skórny (drążący) na głowie, mordce i karku
Na tle psychicznym - wyskubywanie bądź wylizywanie w różnych miejscach, a zwłaszcza na całych łapkach przednich i tylnych, na brzuszku między tylnymi łapkami.
Na tle hormonalnym - nie wiem.
Różne pasożyty skórne - często przerzedzenia na tylnej części ciała.
Blizny - duże blizny też często nie porastają futerkiem.

Nie jestem weterynarzem, ale zwykła opiekunką kocią i to co piszę wynika z moich obserwacji sporej ilości kotów od bardzo wielu lat.
Wiele też staram się nauczyć od innych opiekunek i wetów.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt mar 13, 2009 10:11

to co piszesz zgadza się w pełni z naszymi ustaleniami które poczyniłyśmy z lekarką
ale badania i tak trzeba zrobić - świerzb drążący jest zaraźliwy w stopniu znacznym a ja mam w dmu rodzinę i zwierzęta i muszę ich chronić

mam nadzieję że zmiana karmy poskutkuje :) mleka koty nie dostają
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 10:21

NOT pisze:A co do wyjadania kociej karmy przez pieski to może warto zastosować ten sposób, który ja kiedyś wymyśliłam.
Podchodzę do takiej bezroskiej paniusi (która udaje, że nie widzi swojego pupilka wyżerajacego kotom) i mówię pełnym zatroskania głosem:

"Czy nie boi się Pani o swojego pieska?
Przecież te koty nigdy nie widziały weterynarza i na pewno mają tasiemce, glisty i różne choroby skórne np. grzybice albo świerzba skórnego.
Koty te wyglądają na zdrowe, ale na pewno są nosicielami różnych, strasznych chorób.
Piesek niewiele się naje, ale jak się zarazi to leczenie potem może być bardzo kosztowne i długotrwałe.
Przecież Pani wie, jacy drodzy są teraz weterynarze."

Taki mój monolog w kilku przypadkach pomógł, bo ludzie przestraszyli sie nieco.


Niestety NOT nie popieram tego poglądu z prostych przyczyn. Ludzie uwielbiają plotki i uwielbiają sobie je przekazywać.Proste przysłowie:Z igły widły. Takie postępowanie i rozpowszechnianie bogatego życia wewnętrznego kotów, przeze mnie, wśród innych ludzi może i napewno przyniesie skutek zupełnie odwrotny. Juz wczoraj się nasłuchałam od Pana z sytuacji nr 3 i 4 jakie to straszne choroby koty roznosza. Dopiero uswiadomienie że ja te koty odrobaczam ,odpchlam i leczę kiedy są chore, zamknęło geby tym gościom w tym temacie.Ale nie zamknęło w innych. Uświadomianie mi czego oczekują koty ode mnie po takiej akcji wcale sił mi nie dodaje bo to nie pierwsza taka sytuacja i sama wiem ze nie ostatnia. Jednak sytuacja sytuacji nie równa. Atak ma różne formy. A wczoraj musiało być naprawde nieciekawie bo ludzie wyszli z domow i zaczęli nas uspokajać.Nigdy nie zaczynam kłotni z ludżmi. Nigdy. Staram się zawsze opanować i zbagatelizować problem lub obrócić wszystko w żart. Ale jak mi facet wyskakuje, ze mnie tu widzi ostatni raz na tej ulicy bo inaczej to on to załatwi to przepraszam ale to chyba zbyt wiele?Ja tą drogą jeżdże codzień na działkę i nie widzę powodu abym miała robic inaczej. Tyle tylko ze Facet mieszka na tej ulicy a ja inną drogą pojechać nie moge bo kilkaset metrów dalej karmie po drodze koty.Przez tyle lat przeszłam z ludżmi setki kłótni o koty. Ale jak mowią:dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie. A muszę Ci powiedzieć NOT, bo nasza sytuacja jest zupełnie inna, że ludzie są teraz wiele razy bardziej złosliwi i kłotliwi niż pare lat temu. I nawet jeśli to wynika z kryzysu w Polsce i z tego że ludziom na chleb nie starcza to na mnie jako karmicielkę spadają chłosty za wszelkie nieszczęscia tego świata.Druga sprawa to jaką ja mam pewność że Facet nie spaełni swoich grózb w stosunku do mnie czy do kotów.Przepraszam ale naprawdę to wygląda czasem inaczej tu na miejscu.Nie będę ukrywać że jestem zła na to wszystko. Że jest mi ciężko i sił mi po takich akcjach brakuje.Jestem takimi sytuacjami zmaltretowana psychicznie i w tym momencie pisanie że koty ode mnie oczekują powoduje że czuję na sobie jeszcze wiekszą presję. Teraz są Dziewczyny. Czasem chce się tylko wyżalić bo to wystarczy. Kiedyś nie byłam na Forum i sama cierpiałam w samotności.WIEM ŻE CHCESZ DOBRZE I SIĘ MARTWISZ ALE SAMA MUSZĘ SOBIE Z TYM PORADZIĆ NIESTETY. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 10:24

Przykro mi Agiis-s że ciągle rożne sprawy u Frytki wychodzą.Że taki kłopot masz teraz i zmartwienie :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 10:46

Dina - Opiekun Wirtualny Fresto

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 10:49

W porządku p.Izo.
Chciałam dodać Pani sił, ale wyszło odwrotnie.
Nie warto moich słów pamiętać.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Pt mar 13, 2009 11:07

Murzynka - Opiekun Wirtualny Iweta

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Ostatnio edytowano Pt mar 13, 2009 11:38 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 11:09

NOT pisze:W porządku p.Izo.
Chciałam dodać Pani sił, ale wyszło odwrotnie.
Nie warto moich słów pamiętać.
Wiesz NOT jak cieżko jest dodać mi sił w takich sytuacjach?To sa bardzo trudne sprawy i siedzą potem w człowieku bardzo długo.Tego ostatniego gościa widuję bardzo często. Teraz mam się bać?Dziękuję za troskę ale sama wiesz że to bardzo trudne. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 11:32

Pomoc kotom, jaką pani od wielu lat praktykuje czy też pomoc jakimkolwiek innym zwierzętom często spotyka się z niezrozumieniem czy agresją. W ogóle zauważyłam, że wszelkie działania z tzw. wyższych pobudek często bywają atakowane - najczęściej przez osoby, które nigdy w życiu nikomu tak naprawdę nie pomogły, nie zdobyły się, by zrobić coś bezinteresownie dla drugiego człowieka czy dla zwierzaków.
Zawsze spotka pani na swojej drodze przeciwników i krzykaczy, którym coś się nie będzie podobało. Tym bardziej życzę dużo siły i jak najwięcej spokoju w takich sytuacjach, choć zdaję sobie sprawę, że o spokój wtedy najtrudniej.
Jesteśmy z panią!
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

Post » Pt mar 13, 2009 11:36

Piękne Dzięki Jacentka :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 11:37

Róża - Opiekun Wirtualny Saranna

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 13, 2009 11:42

iza71koty pisze:Murzynka - Opiekun Wirtualny Iweta

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek


Hurrra, na reszcie się doczekałam "mojej" Murzyneczki :D
Sliczna panienka , widac, że jedzonko tak jej smakuje, że aż sie oblizuje ze smakiem:D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt mar 13, 2009 11:45

piękne te nasze kociste :D
Obrazek

jacentka

 
Posty: 191
Od: Pon wrz 03, 2007 8:50
Lokalizacja: Dębica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 309 gości