Pelcusie. Małpeczka - coś źle się dzieje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 12, 2009 21:02

Migota pisze:Dzwoniła do mnie pani od Pelcusiów z prośbą o pomoc. I cholera nie wiem co robić, bo sama nic nie pomogę. Powiedziałam, żeby może spróbowała do p. Ewy zadzwonić. Ma problem z tym swoim czarnym kocurem, dla którego brałam advocata. Z tego co mówiła to chyba się zatkał, bo objawy ma takie jak Biały Kasi. To stary kocur, ma ok 12 lat. Problem zaczął się wczoraj, myślała, że mu przejdzie, ale niestety. Kot już się słania na nogach. To jest chyba strasznie pilna sprawa. Powiedziała, żeby go może uśpić gdyby miał się męczyć. Ona nie ma na leczenie bo teraz cała rodzina żyje z jej emerytury. Fundusz Pelcusiów pewnie też na minusie. Ale może ktoś będzie miał jakiś pomysł.

Na pierwszej stronie jest rozliczenie, fundusz Pelcusiów jest 67,00 zł. na plusie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 12, 2009 21:32

Bo ja nie mam ostatnio czasu na dokładne śledzenie wątków. Ale to i tak za mało, żeby się pakować w następnego kota. Może wreszcie zdołam zrobić bazarek w weekend, ale myślałam żeby z przeznaczeniem na szczepienie którejś kotki.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lut 12, 2009 21:33

Tyle kosztuje samo badanie krwi :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 12, 2009 21:44

Zadzwoniłam do p. Ewy i okazało się, że p. Henia do niej jednak nie zadzwoniła. Może p. Ewa załatwi gdzieś leczenie, przynajmniej będzie próbować.
Jana, może trzeba by porobić ogłoszenia chociaż dwóm kotkom, a nóż znajdzie się domek. Chociaż teraz kiepski czas chyba, bo o Olę nikt nie dzwoni.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lut 15, 2009 18:20

Na Wiosennej znowu źle się dzieje. Czarny kot był w piątek u weta na Igańskiej. Dostał jakieś leki, diagnoza - kamienie, ale badań żadnych nie zrobiono. Trochę się stan poprawił, ale dziś znowu się pogorszył. Kot się nie podnosi, nie je, robi pod siebie, krew w moczu. Obawiam się, że tam jest coś więcej niż tylko kamienie. Problem w tym, że jutro trzeba go zawieźć na Igańską, (jeśli dożyje) ale nie ma kto. Może ktoś mógłby jutro rano podrzucić p. Henię do weta?

Jest też problem z cioteczkami. Obie tri mają takie robale, że im same wyłażą, jak nitki wyglądają. Mam dwie tabletki ACUR, które dostałam dla koneserowców, a i tak nie mam tego jak podać, mogę podrzucić. Ale chyba to za mało, wszystkie trzeba by odrobaczyć. A ja miałam nadzieję, że już tam się sytuacja wyklarowała i chciałam Pusię szczepić. :(
Jeśli nie znajdziemy tym kotom domów, to one i tak będą do nas wracać z coraz to nowymi problemami. Ten dom jednak nie rokuje dobrze. Cóż, trzymanie kota w pościeli to przecież za mało.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lut 15, 2009 20:12

To są glisty? może chociaż fenbenat za 8 zeta kupić i dać im do jedzenia? to jest bezsmakowe. Ja mogłabym trochę odpalić, ale chyba ze względu na odległość, chyba szybciej jest zamówić u weta.

W sprawie transportu jako lud pracujący mogę tylko podrzuć.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lut 15, 2009 21:01

Pojęcia nie mam co to za robale, opisano mi, że długie i cienkie. Gdyby czarny jutro dojechał do weta to i one coś by dostały.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lut 15, 2009 21:40

szkoda towarzystwa naprawdę, ale podejrzewalam niestety, ze problemy beda nawracac..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie lut 15, 2009 22:35

Hop, hop, podniosę. Czyli szukamy DT.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lut 15, 2009 22:38

W tej chwili szukamy przede wszystkim pomocy dla kocura, który chyba umiera (i to boleśnie) :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 15, 2009 22:51

Tak, wiem, podniosę. Jest jakiś transport????

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lut 16, 2009 0:04

Niestety nie ma, a zaraz mi wyłączą neta.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lut 16, 2009 8:07

Może ktoś ma dziś trochę wolnego czasu :?: :(
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lut 16, 2009 10:12

do góry!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lut 16, 2009 12:26

Alarm odwołany, kot ma się lepiej. Ale jak długo :?:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą i 82 gości