» Nie cze 29, 2008 14:06
Mój czarny z białym żabotem, białymi skarpetami i białymi podkolanówkami ma różowe poduszeczki, a nosek czarny. Powszechnie uważa się że stan futerka zależy od kondycji kota. Wspomniany już mój kot (Leo) co pół roku ma inne wyniki, ale ciągle niby trzymające się normie. Z wątrąbą jest dobrze, uważniej przyglądamy się nerkom (dlatego że jest podejrzewany przez weterynarza o pokrewieństwo z persem, a persy wiadomo..). Raz jest przy górnej granicy mocznika - wtedy wet mówi zbić białko, nie podawać surowego mięsa, drugi raz jest przy górnej granicy kreatyniny - wtedy słyszę za dużo gotowanego, więcej surowego, a więc przechodzimy na gotowane i surowe przemiennie, a więc do punktu wyjścia.
Mój Leoś (ciągle tylko o nim - ale dwa pozostałe mają odporność kalarucha) gdy wzieliśmy go 5 lat temu też miał zęby i w ogóle całą paszczę fatalną - po opanowaniu sytuacji i w końcu sciągnięciu kamienia zęby ma białe do dzisiaj (oprócz jednego kła - wypadł!) - ale zjada chrupki (wcześniej ich nie znał) i nakładam na zęby Stoma-żel 2xw tygodniu - oczywiście z asystentem.