Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2008 9:54

maluch cudne i poruszają się z szybkością światła na wysokości lamperii reszta kotów grzecznie pod ścianą obserwuje i chyba mają wrażenie że im w oczach miga.Mireczko jeden czarny chyba, głęboko w tle był mam wrażenie że kulał na tylną łapkę.?
Obrazek

hszalkowska

 
Posty: 295
Od: Wto lis 01, 2005 2:10
Lokalizacja: Warszawa-Śródmieście

Post » Pt cze 27, 2008 10:14

Henryko Niki nie ma tylnej lewej łapy. Została amputowana w 2005r, gdy roztrzaskał sobie kolano spadając z parapetu zewnętrznego.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 27, 2008 14:38

Mowa o Nikim no to proszę oto on z Ptysią.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 27, 2008 16:16

Mirko może i zdjecia przekłamują ale wyszły super ! - i koty i kanapy i nawet podłoga :wink: :lol:
Przede wszystkim to widać że im dobrze u Ciebie :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt cze 27, 2008 17:07

W takim razie jeszcze kilka przekłamanych zdjęć.

Obrazek Dziunia i Mała Obrazek Gizmo Obrazek Gizmo i Dziunia Obrazek Samrkul

W TV zaistnieli jeszcze:

Obrazek Smużka Obrazek Filut Obrazek Niki
i Gwiazda bez ekranu Obrazek Obrazek Smarkul.

Reszta jakoś się ociąga lub wpada do TV gdy nie mam aparatu pod ręką.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 27, 2008 17:33

Kotki śliczne, szczególnie Mała :1luvu:

Ja już nie zwracam uwagi na podrapane meble, na dywan w sierści (właśnie go odkurzyłam)podartą tapetę, itd.Jak komuś przeszkadza, to nie musi do mnie przychodzić! :lol:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob cze 28, 2008 7:59

Ja proszę o film z Chesterem. :oops:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob cze 28, 2008 10:13

A ja proszę o Dziunię w tv :D

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 29, 2008 12:00

Reddie zapomnij o Dziuni w TV. Ona jeszcze nie odkryła, że można tam wejść i niech tak pozostanie. Na otarcie łez dla Ciebie kociaki i Mynia.

:arrow: Takie duże a jednak takie małe. :arrow: Kociaki zdobywają nowe terany.

Dla Iśki wedłe życzenia. :arrow: Chester na wietrze. :arrow: Chester i filetowa myszka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 29, 2008 13:29

Nie gniewaj się Iśka - Chester ładnie wygląda na wietrze, ale Sonia jednak jakby ładniej.
Odsuwając żarty na bok - wysnuwając wnioski z własnych doświadczeń myślę że futerko Chestera jest wyrudziałe wskutek złego odżywiania - ja swojemu wyrudziałemu kupiłam "Vetyl fellglanz - preparat na polepszenie futra kota". Podziałało, teraz to lśniący węgielek. Nie pamiętam ceny - wydaje się że to koszt ok. 30 zł. może zrzucimy się na czerń Chestera.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 29, 2008 13:36

Felis, Sonia jest ładna, ale ma kiepskie futro. Ząbki za to ma teraz bialutkie po czyszczeniu. :D Trzeba jej i Chesterowi podreperować wątrobę to może i futro będzie ładniejsze. Nie wiem czy zdarza się, aby czarny kot miał jasne poduszki u łap a takie ma Chester.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 29, 2008 14:06

Mój czarny z białym żabotem, białymi skarpetami i białymi podkolanówkami ma różowe poduszeczki, a nosek czarny. Powszechnie uważa się że stan futerka zależy od kondycji kota. Wspomniany już mój kot (Leo) co pół roku ma inne wyniki, ale ciągle niby trzymające się normie. Z wątrąbą jest dobrze, uważniej przyglądamy się nerkom (dlatego że jest podejrzewany przez weterynarza o pokrewieństwo z persem, a persy wiadomo..). Raz jest przy górnej granicy mocznika - wtedy wet mówi zbić białko, nie podawać surowego mięsa, drugi raz jest przy górnej granicy kreatyniny - wtedy słyszę za dużo gotowanego, więcej surowego, a więc przechodzimy na gotowane i surowe przemiennie, a więc do punktu wyjścia.
Mój Leoś (ciągle tylko o nim - ale dwa pozostałe mają odporność kalarucha) gdy wzieliśmy go 5 lat temu też miał zęby i w ogóle całą paszczę fatalną - po opanowaniu sytuacji i w końcu sciągnięciu kamienia zęby ma białe do dzisiaj (oprócz jednego kła - wypadł!) - ale zjada chrupki (wcześniej ich nie znał) i nakładam na zęby Stoma-żel 2xw tygodniu - oczywiście z asystentem.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 29, 2008 14:31

Koty bicolor mogą mieć różowe poduszki, ale u całych czarnych z jasnymi poduszkami jeszcze się nie spotkałam. Prześladuje mnie widmo FIP u Soni. Wet twierdzi, że podwyższone bilirubina i żelazo wskazują na wirusową chorobę wątroby. Stosunek albumin do globulin u Soni wskazuje na możliwość FIP.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 29, 2008 15:45

Tak wyczytałam: FIP zakaźne zapalenie otrzewnej. Opis i objawy: wirus początkowo atakuje jamę brzuszną, później również wątrobę, nerki i system nerwowoy. Zwykle występuje u kotów poniżej 3 roku zycia, starsze koty są bardzej odporne. Główne objawy to utrata apetytu, gorączka, utrata wagi, bolący brzuch. Pomoc: nie ma niestety szczepionek ochronnych, chorego kota trzeba odizolować, aby nie zarażał innych. Leczenie nie zawsze przynosi efekty. Cytat z "Mój kot" A. Edney.

Mam nadzieję, że wyniki są efektem zmian, jakich Sonia ostatnio doznała.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 29, 2008 16:09

Mirko dziękuję za myszkę.Salma już ją morduje!Szkoda,że nie poznałyśmy się wczoraj osobiście,ale co się odwlecze to nie uciecze.
Co do Soni to chwilowo jest to jeszcze tylko możliwość.Bądźmy optymistkami.Przy takiej troskliwej opiece następne wyniki na pewno będą lepsze.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 41 gości