W Śnieżynkowie. Część I.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 17, 2008 11:39

kotika pisze:A teraz foty Stokrotki i Stokrotka.
Tak nasz Śnieżek zmienił imię, jest teraz Stokrotkiem.Renata lubi kwiaty. :lol:
Obydwa koty zostają w DT.
Koty już się nie stresują kocurkiem, więc decyzja zapadła.Nasz Stokrotek ma dom.


:dance:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26835
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 17, 2008 12:14

O rany, jak fajnie :P
Nie mogłam zapomnieć o Śnieżku :oops: Tak się ciesze, że ma dom :P :P :P :P :P

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto cze 17, 2008 12:48

Bardzo się cieszę :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30676
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto cze 17, 2008 13:26

Gratuluję pięknych domowników :cat3: :cat3: stkroootków dwóch :flowerkitty:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 17, 2008 18:36

kotika pisze:Witaj Dora750, Ramzes prześliczny.
Z głuchotą sporo białych kotów się rodzi.
Pewnie taki głuchy kot nawet nie wie, że jest inny niż koty, które zyją obok niego.


Witaj. Głuchy czy nie, ważne że kochany i kochający :wink: A jak głośno gada :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto cze 17, 2008 18:37

alessandra pisze:
kotika pisze:A teraz foty Stokrotki i Stokrotka.
Tak nasz Śnieżek zmienił imię, jest teraz Stokrotkiem.Renata lubi kwiaty. :lol:
Obydwa koty zostają w DT.
Koty już się nie stresują kocurkiem, więc decyzja zapadła.Nasz Stokrotek ma dom.


:dance:

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto cze 17, 2008 22:20

Nie wiem, czy już było. Jeśli tak, przepraszam.
Na allegro za złotówkę prawie białe angorki tureckie.
Tylko brać i kochać.

http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=385232483

anuszkaa

 
Posty: 333
Od: Pt lip 21, 2006 17:45

Post » Czw cze 19, 2008 18:18

[quote="PcimOlki"]

...bo to kot uzbrojony (całkiem jak tasiemiec)....

Obrazek

No to ja dorzucę do galerii zdjęć udziwnionych...... :P
Obrazek

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 21, 2008 8:38

Czemu do naszych śnieżynek nikt nie zagląda :conf:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 21, 2008 14:33

Jestem szczęśliwą posiadaczką bielusieńkiego Pucusia z ogłoszenia na tym forum. Ogłoszenie jeszcze wisi, podejrzewam, że osoba, która je umiesciła, nie wie, jak je usunąć.
Biały kotek śnił mi się po nocach, jako kolega do rudego Mratawoja, a mój mąż postawił warunek, że musi być całkiem biały, bez żadnej plamki. Na forum znalazłam Pucusia. Ogromna kula puchatego, białego futra leżała na czerwonym kocyku, dawała się podnosić, sadzać na kolana, miziać, ubierać w szeleczki. Sielankę psuła jedynie warcząca i siedząca od kilku tygodni pod łóżkiem bura rezydentka. Pucuś wziął się spod śmietnika, na któy ktoś go wyeksmitował (zapewne po pierwszym "męskim" siku). Przezimował tam i wiosną zabrała go wspaniała rodzina. Tylko była z nimi już koteczka i bała się strasznie, zfajdała cały dom, meble itp. Zabrałam Pucusia. Koty wytrzymały ze sobą trzy dni. Mratawoj z obitą do krwi mordką siedział POD BRODZIKIEM :o, a Pucuś miał cały dom dla siebie i niech no tylko ten drugi spróbował wyleżć - biały flegmatyk zamieniał się w rozpędzonego białego niedźwiedzia i prał ,ile wlazło nieszczęsnego Mratawoja. Armaggedon. Na szczęście było też drugie mieszkanie, z przyjazną, starszą osobą. Teraz właśnie w nim siedzę (mamy tu internet), a obok Pucuś, nadstawiający łepek do drapania. Ma SWÓJ dom, SWOJEGO człowieka i nie musi się dzielić z żadnym kotem. I o to mu chodziło.
Pucuś ma żółte oczy. Mam wrażenie, że jest trochę przygłuchy, ale to może być kwestia jego flegmatycznej natury. Po prostu nie reaguje tak szybko na dźwięki. I drze się strasznie i ochryple (o, właśnie się drze).
Ale poza tym wygląda jak kotek z bajki. Jest po prostu cudowny i ani przez chwilę nie żałowałam, że go wzięłam.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 21, 2008 14:47

Nikogo nie ma no to znowu ja.......

Moja Fi tak się pięknie umyła :D
Obrazek

No niech będzie przyznam się to ja się nad nią znęcałam :twisted:
Obrazek

A to żeby oczy odpoczęły od białego :oops: :D
Obrazek

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 21, 2008 14:56

Mrata ja się pogubiłam :oops:
Ty mieszkasz z rudym Mratawojem,siedzącą pod łóżkiem burą rezydentką i mieszkającym w drugim mieszkaniu Pucusiem :?:
Czy coś pokręciłam :roll:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 21, 2008 18:19

Jest tak. Rezydentka bura była w domku, który przygarnął Pucusia ze śmietnika, ale nie dał rady, więc ogłosił na forum.
Wzięłam Pucusia do domku, w którym mieszkam z rmężem i rudym Mratawojem, ale nie dałam rady.
Na szczęście dysponujemy jescze jednym mieszkaniem, w którym czasem przebywamy, opiekując się naszym kochanym Starszym Człowiekiem i korzystając z internetu. I teraz jest tam jescze Pucuś.
Nieważne, że ludzie się gubią, najważniejsze, że koty znalazły swoje miejsce w życiu... :D

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 21, 2008 18:39

Dzięki za :idea: Czyli Starszy Człowiek i Pucuś razem układają sobie życie :dance: Tyle perypetii.... czyżby przeznaczenie :?: :ok: :ok: :ok:

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 17:40

Chyba przeznaczenie- Pucuś leży na Człowieku, oglądają razem telewizję, potem Pucuś zaczyna się nudzić i podgryza Człowieka. Człowiek się na niego "obraża" na cały dzień. Pucuś stara się być miły, ale ile można i też się obraża, jednak w nocy nie może wytrzymać i ładuje się Człowiekowi do łóżka. Człowiek nawet zaczął dbać o czystość na podłodze "bo Pucuś się ubrudzi". A mi się nie udało przez całe lata przekonać Człowieka do tego, że mycie podłóg jest konieczne...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 21 gości