Ja spadam z domu na Święta i nie wiem, czy zabiorę ze sobą kompa - możliwe że nie zmieści się do załadowanego już teraz pod sufit samochodu
Także jeżeli wezmę kompa - do zobaczenia jutro, jezli nie - spotkam sie z Wami w poniedziałek wieczorkiem 
PAKT CZAROWNIC 4. głosujemy kwietniowo
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chciałam wszystkim Czarownym Czarownicom oraz Siostrom stowarzyszonym, i Siostrom przygladającym się złozyć życzenia Świateczne - coby Święta były rodzinne, wesołe i nastajające optymistycznie do dalszych działan dla dobra wszystkich zwierzaków
Ja spadam z domu na Święta i nie wiem, czy zabiorę ze sobą kompa - możliwe że nie zmieści się do załadowanego już teraz pod sufit samochodu Także jeżeli wezmę kompa - do zobaczenia jutro, jezli nie - spotkam sie z Wami w poniedziałek wieczorkiem
Ja spadam z domu na Święta i nie wiem, czy zabiorę ze sobą kompa - możliwe że nie zmieści się do załadowanego już teraz pod sufit samochodu
Także jeżeli wezmę kompa - do zobaczenia jutro, jezli nie - spotkam sie z Wami w poniedziałek wieczorkiem - Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
Ola, koniecznie weź kompa!!
Jeśli nie między nogi, to zawsze możesz na nim usiąść!!
Jeśli nie między nogi, to zawsze możesz na nim usiąść!!
- Posty: 4361
- Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
- Lokalizacja: warszawa
czarna_agis pisze:Ola, koniecznie weź kompa!!
Jeśli nie między nogi, to zawsze możesz na nim usiąść!!
Przecież dobrze wiesz co się stanie z tym laptopem jak ja na nim usiądę moją czarowną dupencją
- Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
- Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
- przestanie istnieć w sensie funkcjonalnym a nie materialnym, jak na razie nie posiadam umiejętności pochłaniania laptopów 
- Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
Oj Siostra nerwowa...
A-59 jeszcze wszystko przed Tobą! Zawsze możesz się nauczyć!
A-59 jeszcze wszystko przed Tobą! Zawsze możesz się nauczyć!
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
Nerwowa To bardzo delikatne stwierdzenie - miotam się po chałupie coby ją jakoś ogarnąć, jutro czeka mnie sprzątanie domu działkowego i jeszcze szykowanie żarła na świąteczne śniadanie, a tu jeszcze imputują mi pochłanianie laptopa 
To bardzo delikatne stwierdzenie - miotam się po chałupie coby ją jakoś ogarnąć, jutro czeka mnie sprzątanie domu działkowego i jeszcze szykowanie żarła na świąteczne śniadanie, a tu jeszcze imputują mi pochłanianie laptopa - Posty: 12973
- Od: Czw lip 05, 2007 21:15
- Lokalizacja: Warszawa, Wilanów
ajmk pisze:Boli mnie cała prawa ręka
Czy musi być taka plucha?
A robisz coś tą reką???
...
...
...- Posty: 40068
- Od: Nie cze 03, 2007 20:32
- Lokalizacja: Elbląg
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
kristinbb pisze:ajmk pisze:Boli mnie cała prawa ręka
Czy musi być taka plucha?
A robisz coś tą reką???
Wstyd się przyznać, ale... NIC. Reumatyzm chyba...
Uciekam spać... Padnięta jestem.
- Posty: 27585
- Od: Sob maja 05, 2007 17:14
- Lokalizacja: Brodnica
A ja właśnie wstałam... 
:D
Za to jak przyszłam z pracy ok.17.30 to padłam jak zmięta stówka. Tak mnie ten tydzień zmęczył, ze normalnie nie wiedziałam jak się nazywam. W pracy zapieprz bo terminy, w domu zapieprz bo święta.. normalnie jakiś zajob.
To dlatego tak mnie dzisiaj zmitło po powrocie z roboty.
Ale.
Dom posprzątany i czysciutki (fakt, ze to na krótko, bo 3 koty robią swoje..), ale się tak dorwałam do tego "odnawiania" przed świętami, ze sobie nawet firankę uszyłam taką długą, do ziemi.
No i co? No i Gemuś już pierwszego dnia wspiął się po niej.. Biedny nie wiedział chyba co to, pomyślał, ze dla niego jakaś nowa fajna zabawa uszykowana:D:D Ciekawe ile wytrzyma (firanka, nie Gemuś ). A swoją drogą ciekawe czy ktoś zbadał zalezność pomiędzy ilością kotów w domu a długością firanek. Dla mnie to zjawisko odwrotnie proporcjonalne..
No to jak już mamy wysprzątane (koteczekanusi i A-59 nawet po dwie chałupy obleciały) to może znajdziemy w swięta trochę czasu co by wreszcie usiąść na doopce i robić NIC
Czego sobie i Wam serdecznie życzę
No i oczywiście dużo radości, uśmiechu, obżarcia się samymi łakociami, grzecznych kotków i domowników i wszystkiego naj naj !!!
Zdrowych, wesołych Świąt !!
:D
Za to jak przyszłam z pracy ok.17.30 to padłam jak zmięta stówka. Tak mnie ten tydzień zmęczył, ze normalnie nie wiedziałam jak się nazywam. W pracy zapieprz bo terminy, w domu zapieprz bo święta.. normalnie jakiś zajob.
To dlatego tak mnie dzisiaj zmitło po powrocie z roboty.
Ale.
Dom posprzątany i czysciutki (fakt, ze to na krótko, bo 3 koty robią swoje..), ale się tak dorwałam do tego "odnawiania" przed świętami, ze sobie nawet firankę uszyłam taką długą, do ziemi.
No i co? No i Gemuś już pierwszego dnia wspiął się po niej.. Biedny nie wiedział chyba co to, pomyślał, ze dla niego jakaś nowa fajna zabawa uszykowana
:D:D Ciekawe ile wytrzyma (firanka, nie Gemuś ). A swoją drogą ciekawe czy ktoś zbadał zalezność pomiędzy ilością kotów w domu a długością firanek. Dla mnie to zjawisko odwrotnie proporcjonalne..
No to jak już mamy wysprzątane (koteczekanusi i A-59 nawet po dwie chałupy obleciały) to może znajdziemy w swięta trochę czasu co by wreszcie usiąść na doopce i robić NIC
Czego sobie i Wam serdecznie życzę
No i oczywiście dużo radości, uśmiechu, obżarcia się samymi łakociami, grzecznych kotków i domowników i wszystkiego naj naj !!!
Zdrowych, wesołych Świąt !!
Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*_________________
- Posty: 4118
- Od: Pon lip 09, 2007 20:58
- Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków
- Posty: 119538
- Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
- Lokalizacja: Opole
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości