biały kotek łobuz. JUZ W NOWYM CUDOWNYM DOMKU!!:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2009 21:27

Biedny Whiti, kibicowałam mu od początku. Dlaczego? :cry:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt mar 13, 2009 22:09

NIE, NIE, NIE. :evil:

Dlaczego takie rzeczy się dzieją? :crying:
Pociesza mnie tylko to, że miał super dom,
że miał super opiekę i był kochany.

Żegnaj mały Whiti. [*]
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt mar 13, 2009 23:30

dostał szansę bycia kochanym koteczkiem, dostał na ostatnie miesiące życia swoje własne ręce, ciepło, miłość. Dostał swojego własnego Człowieka. I mimo, że chwila trudna, cieszę się z tego.
Obserwowałam Whitiego, gdy leczyła go dr Ewa Pacałowska. Serce mi się ścisnęło, gdy przeczytałam wiadomość.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Marmotka, smoki1960 i 123 gości