Witam białostockie kociary
Dziękuję aga za link, myślę, że coś się w sprawie kotów da zrobić też przez TOZ. Jak zrobią remont w siedzibie, moze byśmy się spotkały i obgadałay w TOZ-ie o jakimś systemie - programie walki z bezdomnością kotów w Białymstoku. Aż wstyd mówić, ale Białystok, to chyba jedyne miasto wojewódzkie w Polsce, które takiego programu nie mają.
Jeżeli macie jakieś pomysły, to zapisujcie na kartkach i przysyłajcie na PW. Następny rok musi być duuużo lepszy niż ten jeśli chodzi o kociaki.
A z innej parafii, to mam u siebie znalezioną 2-miesiączna kotkę. Jest juz odrobaczona, uszka leczymy ale już z tym sobie poradziliśmy. na razie nigdzie nie jest ogłoszona, bo nie miałam czasu.
No i mamy jeszcze kilka kociaków do adpocji od Pani Ireny, która niechcący sobie zrobiła mini schronisko. ma 15 psów i 15 kotów i w ogóle nie ma szmalu.
Na dogo jest wątek:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=87446
Myślę, ze założę oddzielny wątek i porobię ogłoszenia.
ps. nie czytałam całego wątku, ale zaraz to nadrobię

.
K.