podczepie sie troszku pod wątek... moj nowy nabytek siura mi na kołdre, i do 2 kocich łóżek... tylko te 3 miejscą! więc sypialnia zamknięta, a kocie łóżka w niej... teraz leje do kuwety... poczekam jakies dwa tyg jeszcze i wyciągne łóżka, otworze sypialnie bo kocur był w piatek kastrowany... nie znaczył jednak ale sikła, normalnie memlał w pościeli jak w zwirku, sikał a potem zakopywał siki pościelą
qpala raz mi zrobił obok kuwety, został złapany na gorącym uczynku, dostał kalpsa, "wrzut" do kuwety, głośne krzyki (alez mnie serducho przy tym bolało) ale skutek był i jest - qpal w kuwecie zawsze
myślicie ze moge za ok 2 tyg wystawić kocie łóżka, otworzyc sypialnie? po kastarcji jest chyba duza szansa ze mu przejdzie?
moja kotka sika tylko i wyłącznie do kuwety, qpal tez, jak raz zmieniałam zwirek i zapomniałam nasypac nowy

całą noc miaukała, ale trzymała, a rano jak zauwazyłam swój błąd to kicia jak torpeda - siuski, qpal, i znowu siuski w zwirek cała szczęśliwa
