witaj Jowitko
a oto obiecana relacja..
wczoraj w schronie zastalam 7maluszkow i dwa nieco starsze trygryski, kotke i kocurka
po konsultacji z Wanda

, zostaly zabrane wszystkie czyli 9 osobnikow
kociaki przed wyjazdem dostaly preparat p/pchlom, antybiotyk do oczu, dodatkowo najwiekszy burasek dostal antybiotyk w zastrzyku
rachunek 72zl + 30zl mala wyprawka dla kociakow + 80zl benzyna
najwieksze zboje to tygryska-tri i bałwanek z pierwszych zdjec, ktory od dzisiaj ma nowy domek!
matko! co one wyprawialy, lataly jak porazone, tej malej przepowiedzialam ze beda ja dzisiaj bolaly cebulki wlosowe, bo bawila sie atakujac cala nastroszona
bieganie bokiem obowiazkowe!
podobnie balawanek
oba na jedzenie czasu nie mialy, tylko biaganie, zabawa i co jakis czas podbiegaly sie poglaskac od razu wlaczajac motorki
to ich bieganie jest uzasadnione, przez ponad tydzien siedzialy w tej klatce na kroliki, ktora widac na ich zdjeciu, a do piatku dodatkowo mialy za wspolmieszkanki, dwie czarno-biale koteczki, wiec teraz gdy zobaczyly taaaaaaka przestrzen, to nie mogly sie nacieszyc, bidulki
pozostale kociaki, sa w ciut w lepszym stanie niz w poniedzialek, ale nadal sa smutne
dwojka maluszkow: czarno bialy kotek widoczny na wspolnym zdjeciu w czerwonym koszyku i bialy z czarnym ogonkiem
co do tego ostaniego, mam powazne podekrzenie jest bratem Luby i reszty kociakow, bo apmietam jak o tym miocie mowiono ze baba przyniosla cztery a piatego doniesie za miesiac... no i by sie mniej wiecej wiekowo zgadzalo, sami zobaczcie:
te dwa tez biegaly i bawily sie, ale zaden nie dorownal poziomowi energii dwom maluchom "z kroliczej klatki"
najbidniesze sa te bialaski i dwa tygryski podrostki, jeden z nich - bialo-bury maluszek nie chcial jesc, nazwalam go roboczo Lolek i jest taka "Marysia sierotka" w tym stadzie (zawsze mam jakiegos "faworyta", cos jak Lunka w poprzednim transporcie..)
to ten kotecek lezacy na duzym tygrysku
wczoraj tylko pil, jest najslabszy z nich, Wanda karmila go na sile, ale teraz mi pisala ze zaczal sam jesc
z podrostkow jest
kocurek tygrysek, lezacy z maluchami w koszyczku, on jest najwiekszy z calej gromadki, ma zawalone slepka i jest rozkichany na maxa
oraz plochliwa tygruska
oto ona
a w schronie pozostal
kocur w podkolanowkach, zgarniety z jakiegos osiedla
i jeszcze jeden dorosly kocur, ktory do schronu zostal przyniesiony wczoraj z targowicy
nie mam jego zdejcia, postaram sie jutro podskoczyc do schornu przy okazji wyjazdu do Zywca
kotek w kazdym badz razie jest sliczny, niby tygrys ale marmurkowy na czarno
