Bylam dzisiaj u doktor Ewy...w rokowaniach byla bardzo ostrozna

.Najwiekszym problemem Ziuteczka teraz jest brak laknienia i karmienie na sile

ma bardzo duza anemie mimo dozylnych kroplowek,bardzo mala ilosc czerwonych krwinek

.Juz jutro wieczorem bedzie w domku

.bedziemy karmic i robic co sie da a w poniedzialek pojade albo pojedziemy,to zalezy od stanu zdrowia Ksiezniczki,do Dr.Ewy na konsultacje!
Bedziemy robic biochemie....Dr,Ewa zastanawiala ,tak jak wszyscy zreszta,dlaczego Mala nie chce jesc

,teraz ma nadzerki i mozna to zrozumiec,ale wczesniej mimo czystego pyszczka tez nie jadla
