Piękna KOLA - odeszła ;-(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 11, 2006 19:44

Przekazuję wiadomość od mojego syna, który pomaga w zorganizzowaniu pomocy dla Koli. W tej chwili zadeklarowały pomoc finansową (byc może są już przelewy) następujące osoby:
Nefer
Moniq
Loxia
Kotka na dachu
Hos.

Wszystkim pięknie dziękujemy za serce okazane Koli.
Ratujmy zwierzaki póki czas, niestety zbyt wiele ich odchodzi.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt sie 11, 2006 21:46

po pierwsze napisze ze własnie dostałam przelew od Mruczaków... jestescie kochani :1luvu: ten przelew zapłaci nasz dług do końca w szpitalu ... co by tu napisać aby oddać to co siedzi w mojej głowie? kurcze nie wiem ... DZIEKUJĘ :!:

Po drugie... Goldi jestes super :D i masz cudownego syna :D proszę Mu to przekazac odemnie ....

Kola dzieki Wam Wszystkim, którzy jej pomogli i trzymali za nią kciuki wyjdzie na prosta ... OBIECUJĘ ze zrobie wszystko co będe tylko umiała aby kotka odczuła ze warto zaufac znowu ludziom... ze nie wszyscy sa źli...
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt sie 11, 2006 22:20

jej, cudnie :)
ja postaram się po pensji też coś wpłacić jeszcze.
Dzikusku, jak myślisz, czy jakieś zdjęcie dałoby się już pannie zrobić? Może ponamawiałabym tajdzi na ogłoszenie? nikt nie robi takich pięknych jak ona...
i niech sobie będzie Kola na allegro, niech się domek zakochuje...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt sie 11, 2006 22:23

nie ma o czym mówić :)
dla takiej ślicznej koteczki.
Magda i Robert
Figaro za TM :D
Obrazek Obrazek

Mruczaki

 
Posty: 357
Od: Pt mar 17, 2006 20:22
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sie 11, 2006 22:44

zdjęcie zrobione - tylko wysiadły mi baterie w aparacie i nie mam jak ich przesłać na komp... jak sie naładują to napewno dodam do wątku :D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob sie 12, 2006 1:04

Czekamy :D :D :D
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Sob sie 12, 2006 15:55

uff wreszcie udalo mi sie dostac na forum..
nie wiem jak to dziala ze wy mozecie pisac ja probowalam codziennie i nic z tego nie wychodzilo bo albo error albo odpowiedz ze zabieralo za dlugo.
Kochani jezeli bylaby szansa na domek w Polsce to ja moge juz wyslac ze 3 stowki na leczenie itp. Mysle ze to by rozwiazalo problem na troche.
Ja oferowalam domek bo nikt nie chcial sie nia zajac a serce mi sie krajalo ja zobaczylem jej fotki. Nie moglabym przezyc jak by jej sie cos stalo. Taki smutny pyszczek. Plakac mi sie chcialo.Szkoda takiego slicznego kota.
Ale jak by byla szansa na domek blizej ( a mysle ze to by bylo lepsze niz taka stresujaca podroz) to ja pomoge troche materialnie.
Prosze nr konta na email ( bo nie wiem jak dlugo rokcafe bedzie znowu dzialac)

MajkaA

 
Posty: 333
Od: Czw lut 05, 2004 21:32
Lokalizacja: Martinez (dawniej Warszawa-Ochota)

Post » Sob sie 12, 2006 16:46

mała_ze_Świdnicy pisze:ja nie jestm pewna czy kąpanie kota w "ludzkim" Nizoralu jest dobrym pomysłem - żeby Kola nie dostała jeszcze jakiejś alergii skórnej, bo takie sprawy leczy się baardzo długo :(


Teraz dopiero doczytałam.. Kąpiel w Nizoralu jest jak najbardziej wskazana przy problemach skórnych.. Nie raz kapałam mojego Misia jak miał grzybka..

Jeśli z Kolą wszystko w porządku, to wystarczy szampon dla kotów długowłosych..
Ale jedno jest pewne - Nizoral nie szkodzi.. tylko leczy.. koty też.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 13, 2006 13:34

ObrazekObrazekObrazek

Fotki z czwartku i piątku. Jutro albo pojutrze będziemy się kąpać wtedy Kolcia pokaże się w całej krasie :wink: teraz futerko jeszcze w kiepskawej formie, pozbijane i tłuste przy uszkach z oridermylu. Jutro ostatnia dawka :D jak się cieszę. Mam nadzieje ze jak pójdziemy do weterynarza to nie powie ze trzeba podawac jeszcze dłużej. Według mnie wszystko jest juz ok ale mogę sie mylić gdyż niegdy nie miałam do czynienia ze świerzbem.

Dzis było stracie pierwsze. Moja kotka zaatakowała Kolcie :( nie ma zadnych zadrapań ani nic takiego bo oczywiscie zaraz interweniowałam, chodziło chyba bardziej o pokazanie kto tu rzadzi, bo zaraz po ataku nastapiło szybkie wycofanie i juz z daleka ostatnie syknięcie. Teraz już nie wiem czy jednak konsekwentnie pozwalać im na krótkie spotkania pod kontrolą czy dalej zostawić Kolę zamknietą w łazience :?:

Wpłyneły kolejne pieniązki na konto od Małej ze Świdnicy... dziekuję :D :D :D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie sie 13, 2006 18:11

najczęściej jest tak, że kot - rezydent musi pokazać swoją wyższość nad przybyszem, aby ten wiedział czyj to teren i kto tu rządzi... :wink: :wink:

super, że z Kolcią coraz lepiej :dance2: :dance:
Obrazek

ania.b

 
Posty: 127
Od: Pt sty 13, 2006 8:53
Lokalizacja: Świdnica

Post » Nie sie 13, 2006 22:03

jej, jaki pysio inny już. nie taki wychudzony...
Dzikus, jakieś sztuki robisz z kotem :)

ja potwierdzam, że Rezydent się musi wysyczeć, choć u mojego tak było przy pierwszych dwóch gościach. teraz leci zaciekawiony sprawdzać, kogo mu znowu przyniosłam :) Kochający wuj się z niego zrobił.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon sie 14, 2006 20:03

Dzikus, napisz co u Koli!
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto sie 15, 2006 13:51

Przepraszam za te opóźnienia ale wczoraj próbowałam 3 razy napisać i sie nie udało :( cały czas błąd ... ech, moze dzis się uda

Wczoraj byłam z Kolą u weterynarza a dokładniej u Bluerat , której pieknie dziekuję za prezent w postaci darmowej wizyty, leków na odrobaczenie i witaminek :D
Kola została zbadana ale osłuchac jej sie nie dało bo cały czas mruczała :D dostała tez receptę na Biostaminę i lakcid, wykupiliśmy i dzis dostała w jedzonku ( wszystko pieknie zjedzone) dalej podajemy tez gentamycynę .. wogóle w lecznicy była bardzo grzeczna, mruczała, tuliła się, dała się bez protestu zbadać ..zuch dziewczyna :wink: Waga Kolusi 3100.
Za 10 dni jedziemy z wizyta znowu, chciałbym powtórzyc badania krwi, zrobic badanie moczu bo Kola bardzo dużo siusia i zrobić może usg, to zreszta jeszcze uzgodnie co i w jakim teraminie z Bluerat. Będziemy się tez szczepić. W czasie badania brzuszka okazało się ze nerki wyglądają na powiekszone choc padł też cień podejrzenia na ..ciąże 8O ..zbaraniałam :lol: jednak to chyba nerki, stąd własnie chcę zrobic usg.
Z Oridermylem na razie koniec. Wyglada ze pozbylismy się paskudztwa z uszu choc jeszcze bedziemy oczywiscie zaglądać czy sie nie pojawi.

Zadalismy Bluerat mnostwo pytan na temat żywienia i pielęgnacji i teraz jestem juz mądrzejsza :wink: wogóle wizyte wspominamy bardzo miłi więc z checią wybierzemy się w trasę znowu :)

Co prawda dojazd do Rybnika troszkę był skomplikowany przez rozkopane ulice no i szukanie lecznicy ale dalismy rade :lol:

Dzis rano zauwazyłam ze Kola ma jakies drawki :roll: jakby sie trzęsła z zimna, troszke się przestraszyłam bo pomyslałam ze to po środku na robale (dostała Pancur) .. chwilke to trwało i przeszło. Teraz zaglądam do niej cały czas i wszystko normalnie.

Dziekuję pieknie Zielonookiej i Nefer za wpłaty :D :1luvu: za wsparcie i wielkie serducho :D:D:D

dzis kolejny przełom :D ... zreszta zobaczcie sami Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto sie 15, 2006 17:58

8O
jaki dziki kot :ryk:
jak na nią patrzę, to myślę sobie, że ona naprawdę wykorzystuje szansę, jaką dostała. I że to była pomoc w najostatniejszej chwili. Przecież ona tam gasła. stara kotka, bez szans na adopcję. i co? I robi się z niej piękny, przytulasty kot.
Dzikusku - nieustające :1luvu:

a jak Tz i jego relację z Kolcią?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto sie 15, 2006 21:10

sibia pisze:a jak Tz i jego relację z Kolcią?


powolutku idą w dobrym kierunku :wink: były mizianki i pogaduchy :)
Kola jeszcze jak go widzi to nieruchomieje i robi sie tak płaska ze moznaby ja wsunąc pod dywanik :wink: ale pogłaskac się da bez problemu i nawet przy tym mruczy.... :D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 102 gości