Przepraszam za te opóźnienia ale wczoraj próbowałam 3 razy napisać i sie nie udało

cały czas błąd ... ech, moze dzis się uda
Wczoraj byłam z Kolą u weterynarza a dokładniej u Bluerat , której pieknie dziekuję za prezent w postaci darmowej wizyty, leków na odrobaczenie i witaminek
Kola została zbadana ale osłuchac jej sie nie dało bo cały czas mruczała

dostała tez receptę na Biostaminę i lakcid, wykupiliśmy i dzis dostała w jedzonku ( wszystko pieknie zjedzone) dalej podajemy tez gentamycynę .. wogóle w lecznicy była bardzo grzeczna, mruczała, tuliła się, dała się bez protestu zbadać ..zuch dziewczyna

Waga Kolusi 3100.
Za 10 dni jedziemy z wizyta znowu, chciałbym powtórzyc badania krwi, zrobic badanie moczu bo Kola bardzo dużo siusia i zrobić może usg, to zreszta jeszcze uzgodnie co i w jakim teraminie z Bluerat. Będziemy się tez szczepić. W czasie badania brzuszka okazało się ze nerki wyglądają na powiekszone choc padł też cień podejrzenia na ..ciąże

..zbaraniałam

jednak to chyba nerki, stąd własnie chcę zrobic usg.
Z Oridermylem na razie koniec. Wyglada ze pozbylismy się paskudztwa z uszu choc jeszcze bedziemy oczywiscie zaglądać czy sie nie pojawi.
Zadalismy Bluerat mnostwo pytan na temat żywienia i pielęgnacji i teraz jestem juz mądrzejsza

wogóle wizyte wspominamy bardzo miłi więc z checią wybierzemy się w trasę znowu
Co prawda dojazd do Rybnika troszkę był skomplikowany przez rozkopane ulice no i szukanie lecznicy ale dalismy rade
Dzis rano zauwazyłam ze Kola ma jakies drawki

jakby sie trzęsła z zimna, troszke się przestraszyłam bo pomyslałam ze to po środku na robale (dostała Pancur) .. chwilke to trwało i przeszło. Teraz zaglądam do niej cały czas i wszystko normalnie.
Dziekuję pieknie Zielonookiej i Nefer za wpłaty

za wsparcie i wielkie serducho

:D:D
dzis kolejny przełom

... zreszta zobaczcie sami


