Słonko, uszy do góry

Bedzie dobrze. Mam w domu taki sam bezjajeczno-bezogonkowy przypadek

Po zabiegu było juz tylko lepiej. Ogonek, a raczej to co z niego zostało chyba Mietka nie bolał, a przynajmniej nie bardzo, obyło się beż środków przeciwbólowych, potem tylko zdjęcie szwów i czekanie na nowe futerko. Teraz Miecio od czasu do czasu "robi kaktusa"

jak się przestraszy, albo zdenerwuje...Ogonek ślicznie obrósł futerkiem i przypomina Wielką Króliczą Kitę...