Koty Joanny P.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 16, 2008 11:30

Pusto.

Zawsze gdy jadłam w kuchni wszystkie koty łaziły mi po głowie, tylko Bomba siedziała w kącie przy lodówce i patrzyła na mnie błagalnym wzrokiem.

Spała na mojej poduszce, tapirując mi włosy i nieustannie charcząc i chrapiąc.

Podrapana w bok natychmiast włączała traktor, najgłośniejszy z dorosłych traktorów jakie słyszałam.

Trudno. Trzeba żyć dalej.

W imieniu Bombusi zapraszam na bazarki:
na spłatę jej długu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81818
na pomoc innym futrom: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82676
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 16, 2008 11:58

No niestety, to jest cholernie bolesne. Że trzeba żyć dalej :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt paź 17, 2008 14:18

Ja naprawdę mam nadzieję, że wszyscy się kiedyś TAM spotkamy z naszymi Najbliższymi Dużymi i Najbliższymi Milusińskimi..
Bo czy bez tej nadziei życie miałoby sens, a rozpacz koniec..?

Asieńko, dzisiaj dopiero otworzyłam na pw zaproszenie do rozmowy po odejściu maluszka.. Bardzo Ci dziękuję, że chciałaś wtedy być blisko..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2008 21:19

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lis 03, 2008 14:24

Wklejam Wam do poczytania przepiękny wiersz ze smutnego wątku..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... c&start=90


Tęczowy Most

Jutro, gdy staniesz przy nagrobku
Swego bliskiego czy krewnego,
Będziesz skupiony i wzruszony.
Zapalisz znicz, położysz kwiaty,
Zmówisz modlitwę, pójdziesz na mszę,
Wspominać będziesz swoją stratę…
Stojąc nad grobem Twych najbliższych,
Spójrz w górę, może ujrzysz wtedy
Tęczowy Most, po którym przeszły
Twoje zwierzęta hen w zaświaty…
Poświęć im chwilę i myśl jedną,
Myśl ciepłą, czułą, tęskną, piękną
Przecież i one mają dusze
I im należy się szacunek…

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 20:39

On wróci

O kocie, który odszedł na zawsze


Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.

['][']['][']['] :cry:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob lut 21, 2009 21:03

Dawno nie pisałam w tym wątku, najczęściej piszę o domownikach w wątku tymczasów, jakoś tak mi wygodniej...

Po odejściu Bomby został pusty kąt w kuchni koło lodówki. I cisza.

W międzyczasie zachorował (i nadal choruje) Łapek, Inar utyła 3-krotnie, tylko Migotka ma się znakomicie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 21:05

jopop pisze:Inar utyła 3-krotnie

No to Inar też się ma znakomicie ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 102 gości