Pusto.
Zawsze gdy jadłam w kuchni wszystkie koty łaziły mi po głowie, tylko Bomba siedziała w kącie przy lodówce i patrzyła na mnie błagalnym wzrokiem.
Spała na mojej poduszce, tapirując mi włosy i nieustannie charcząc i chrapiąc.
Podrapana w bok natychmiast włączała traktor, najgłośniejszy z dorosłych traktorów jakie słyszałam.
Trudno. Trzeba żyć dalej.
W imieniu Bombusi zapraszam na bazarki:
na spłatę jej długu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81818
na pomoc innym futrom: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82676