Białaczkowy Lucek [*]

[MajeczQa]

I Lucek już w domu.
Póki co lekka dezorientacja,ale będzie grało. Wspomagają go nadal feliwayem i bardzo mu pomaga.
Na łóżku już sypia,więc źle nie jest

[Baltimoore]

[magicmada]

I Lucek już w domu.
Póki co lekka dezorientacja,ale będzie grało. Wspomagają go nadal feliwayem i bardzo mu pomaga.
Na łóżku już sypia,więc źle nie jest

Kochany Lucek, da radę:)

[Ty$ka]

wspaniale

[Cindy]

Tak sie ciesze Dzieki Ci Majeczko za to co dla niego zrobilas
I nowemu domkowi tez wielkie dzieki

[MajeczQa]

Dostaję fotki i filmiki - Lucek wygląda na nich ciut nieśmiało,ale to kwestia czasu. Jeszcze nie wie,że tam też może być tak cudownie bezczelny jak u mnie
Domek jest bardzo cierpliwy dla Lucjanka, ma dużo czasu i spokoju.
Z Hipcią ( białaczkową koleżanką) nadal się mijają, ale nikt ich nie zmusza do kontaktu,więc zaprzyjaźnią się kiedy będą chciały. Póki co i dla jednego i drugiego to nowa sytuacja.

[Baltimoore]

[Ty$ka]

Wspaniale, że Lucek się doczekał

[MajeczQa]

A teraz kolejny :




4 miesięczny maluch wyladował "na bruku" po tym jak mu wyszedł felv+.
Pilnie szuka domu,choćby tymczasowego!
Obecnie przebywa w Rudzie Śląskiej,ale możliwy transport.

Kontakt : 505195608

[Baltimoore]

Ludzie są okropni i okrutni

[MajeczQa]

i wisienka na torcie - u znajomej u której koczował Lucek już pojawił się inny kot.
Po zabraniu Lucka wprowadził się i twardo mieszka tam w stodole, choć starają się nie wabić i nie dokarmiać pół wsi .
Biedak taki, chyba młodziak, szaro-rudy, wygląda jakby szukał schronienia na zimę...

[Ty$ka]

To się nigdy nie skończy

[MajeczQa]

Nie kończy....wygląda jakby się zaczynało...

Kto mnie chce wesprzeć obecnością to zapraszam TU -----> viewtopic.php?f=1&t=176115&start=30
To mój wątek kociakowy, tam jeszcze większa kicha niż była u Lucka....

[Rakea]

super, ze Lucek doczekal tego wlasciwego domu. oby juz tak zostalo.

[MajeczQa]

super, ze Lucek doczekal tego wlasciwego domu. oby juz tak zostalo.

Chyba jednak nie zostanie.....