" CTM" adopcje i juz sa kociaki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 08, 2015 15:51 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Czytam o Twoich zmaganiach.
Łapałam pół grudnia malucha na klatkę-łapkę, uparta była koteczka, w końcu tuż przed świętami zniknęła, żeby 10 stycznia pojawić się i zostać złapana... gołymi rękami przez nie-kociarę. Też miałam, wracając do domu po kolejnej nieudanej łapance, wizje, jak Ty, że ona je, a ja zarzucam na nią podbierak i wrzucam do transportera.
Trzymam kciuki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 08, 2015 15:56 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Dzieki Katia K, jutro robie kolejne podchody, wezme klatke, ale zrobie zabezpieczenie zeby nie zamknely sie drzwiczki az do wejscia wszystkich kotow (na sznurek-stosowane przy lapance Mini). Caly czas mam dylemat: zostawic mame na koncu az zlapie wszystkie dzieci? boje sie AUTENTYCZNIE, ze nie zdaze i sie rozsypie, a wtedy nie dam rady nic zrobic przez miesiac-az dzieciaki zaczna wychodzic z dziury. Z drugiej strony-zlapie matke teraz, co z dziecmi w dziurze? dadza sobie rade same? a jak wyjda szukac mamy? no i tak to wlasnie...moze ktos by zdecydowal za mnie?

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro kwi 08, 2015 16:03 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Zabezpiecz się tym sznurkiem (ale nie tak, jak to pisałaś wcześniej, kiedy odkryłaś 5. malucha i rozmawiałaś z ASK@ ;)). Kociaki są lekkie i klatka może się nie zamknąć, wejdą, zjedzą i powychodzą.
Kiedyś uczestniczyłam w takiej łapance matki z dzieckiem: kociak dał się zamknąć w transporterze, postawiłyśmy przed nim klatkę, wszystko nakryłyśmy jakąś płachtą, dzikawa kocica bez problemu złapała się na płaczącego malucha. Może tak?
Kciuki bardzo mocne, żeby udało się zdążyć z aborcyjną.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 08, 2015 16:26 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Kocice zlapie na pewno na klatke, ona jest baaardzo glodna, bez problemu wejdzie tam gdzie jest jedzonko, problem z kociakami, bo musze opuscic zapadke zeby klatka sie nie zamknela gdy inny bedzie wchodzil. Sznurek przywiaze na haczyku i pociagne w odpowiednim momencie. Powinno sie udac-tak mysle ;)

Tak na prawde to ja jestem nowiciujszka w temacie lapanki i takie tam :oops: kazda metode jaka wykorzystam, musze najpierw sprawdzic na zywca :D no bo jak mam sie nauczyc?

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro kwi 08, 2015 17:31 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Też nie mam dużych doświadczeń w łapaniu, są to dla mnie bardzo stresujące sprawy, tym bardziej trzymam za Ciebie i za całą akcję kciuki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 08, 2015 17:40 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

zawsze na takich akcjach mowie do ludzi: "nie gapcie sie na klatke, ONE NAS CZUJA I NIE WEJDA" wydaje mi sie ze niektore bardzo dobrze wyczuwaja nasze intencje :twisted:

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro kwi 08, 2015 18:08 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

To na pewno. W ogóle koty wyczuwają nasze nerwy i stres, dlatego lepiej w takich momentach uzbroić się w cierpliwość, powiedzieć sobie, że co będzie, to będzie i czekać. Heh, teorię to ja dobrze znam ;)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 08, 2015 18:29 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz dwa

Katia K. pisze:To na pewno. W ogóle koty wyczuwają nasze nerwy i stres, dlatego lepiej w takich momentach uzbroić się w cierpliwość, powiedzieć sobie, że co będzie, to będzie i czekać. Heh, teorię to ja dobrze znam ;)

O! Dokladnie! szkoda tylko ze jednak przebieramy nogami, wzrok wpatrzony, i te ciche "no wchodz!"

Prosze, zdjecie glutkow:
Obrazek

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw kwi 09, 2015 12:41 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

no, i kolejne dwa zlapane. WIELKIM SZCZESCIEM, aczkolwiek sprawadzil sie sposob ze sznurkiem :D otoz dzis pada, jest zimno, myslalam ze nie wyleza z dziury, ale glod jednak jest silniejszy. Biedne kotki :( Szary byl taki glodny, ze wciaz jadl w klatce po zlapaniu. Niestety czarna to straszna furia, jest w tej swojej zlosci dosc zabawna, taka pchla, co szczerzy zeby i probuje zbic czlowieka :D Dzieciaki zabralam do nowej wetki, bo tam mam gratis, ale nie podoba mi sie, bo nie potrafila dobrze chwycic kociaka za kark, zeby sie nie wyrywal....no coz. Mam jeszcze jedna klinike w zapasie jakby co.

Zostal ostatni, niestety nie chcial wejsc do klatki a mama wyjadala mu "sciezke". No nic, dalej bede dzialac i mam nadzieje ze nastepnym razem to juz cala rodzinka zostanie zlapana.

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw kwi 09, 2015 12:54 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

3mam mocno kciuki :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 09, 2015 12:56 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

Gratulacje, cieszę się :) Nieważne, jak, ważne, że się złapały. Chyba z mamuśką najłatwiej nie będzie, ale maluch powinien się złapać przy następnym podejściu )
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12776
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw kwi 09, 2015 13:16 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

Gratulacje.
Takie furie często potem są najfajniejszymi dzieciakami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 09, 2015 13:36 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

Gratuluję i mocne :ok: żeby się pozostały i mama złapały.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4001
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw kwi 09, 2015 13:46 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

Dzieki wszystkim :D


qrwa!
dzwoni do mnie gosc, ten moj informator z dzielnicy, mowi: biegnij szybko! dwa MALUTKIE KOTKI leza pod moim blokiem. To mowie: nie ruszaj ich! patrz czy matka nie przyjdzie, a on na to: nie, nie,na pewno nie! No to co, biore transporter i lece :twisted:
Tuz przed wyjsciem dzwoni do mnie i mowi: matka przyszla po nie i zanosi do dziury. Na przeciwko "MOJEJ" dziury. No i co? i za miesiac powtorka z rozrywki? ASKA@ jak to bylo z tym wieszaniem sie? :twisted:

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw kwi 09, 2015 14:00 Re: " CTM" 5 glutkow z dziury, lapam i mam juz cztery :)

A wieszaj się. Jeno skutecznie. Niech konar będzie suchy i nisko przy ziemi. Byś sobie kopytek nie połamała.
:mrgreen:
Czy to "ta sama" matka? i jej kociska?
Jeśli tak to zawsze istnieje możliwość ,że kociąt jest więcej. Czasem trafiają się tak wielkie strachulce ,że świat nie jest zaszczycony ich widokiem. Tylko przypadek działa.One są najbardziej poszkodowane bo często nie załapują się na żarcie wychodząc jako ostatnie.

Wedle mnie "matka" malców jest w ciąży i ją trzeba też łapać. Kocice potrafią szybko dostać rujki i jeszcze mając jedne dzieci już chodzą z następnymi. Rodzi kolejne i te, jeszcze malunie i niedostosowane do życia, odpędza. Popitolił się ten świat. Kociska jak mają 2-miesiące mogą bez niej już funkcjonować. Więc na aborcyjną spokojnie można kocicę dać. Tylko wszystkie malce trzeba wyłapać.

Pamietam jak łapałam matkę i "na czuja" szłam do wypatrzonego gniazda. Nie byłam pewna czy tam malce są i jeśli źle myślałam ,matka musiałby być wypuszczona. Szukałam ich 4 tygodnie, od momentu jak bez brzucha przyszła. I były. Boże były! W dziurze, pod kamieniem a raczej wielką kamienną płytą opartą o tył budynku. Wsie dziury upchałam tak by nie spierniczyły. Miały coś 4 tygodnie ale takie gnoje są szybkie. Wyciągam...jeden... drugi... trzeci...czwarty... Wsio na macanego bo kamiennej płyty nie odchylę. Myślałam ,że to koniec. Ale jeszcze łapkę wsadziłam i... jest piąty. Pamietam,że przed łapanką miałam sen jak wyciągam koty a co jeden to ma gorsze oczy. Niestety, tak było.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek, Silverblue, Wilojoa i 127 gości