SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 11, 2013 16:44 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Ja osobiście bardzo wiele się w tym wątku nauczyłam, o barfie (którym karmię) i o karmach gotowych (w razie potrzeby doradzenia komuś), mam teraz więcej argumentów jeśli się z czymś nie zgadzam oraz możliwość wstrzymania się od wypisywania/wygadywania tu i ówdzie głupstw :twisted: Tak czy siak - jestem wdzięczna za zbieranie do kupy oraz systematyzowanie tej całej wiedzy 8)
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 11, 2013 16:51 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Moje koty ważą w sumie 20kg.
Podobno ma być 25g mięsa na 1kg ciała kota.

Fakt, moja matma leży :lol: :lol:

Powinno być pół kg, idę edytować :oops:


Kotka Milka, z tych karm nadaje się tylko rodzaj OPTIMA, reszta to whiskas.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 11, 2013 17:08 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Ja też ten wątek podczytywałam i uważałam za przydatny.
Dopóki fiksacja na temat zdrowego żywienia nie sięgnęła szczytu.
Teksty o szukaniu dojść do terrarystów hodujących hiper zdrowe myszy dla swoich węży (jakież to zgodne z naturą, taki wąż w mieszkaniu :roll: ) na forum, gdzie ostrzega się przed poszukującymi kociąt na karmę, uważam za niestosowne.
To może jakiś barter z terrarystami uskutecznimy? :twisted:
EOT

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon lis 11, 2013 18:40 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Wiele skorzystałam czytając ten wątek.
I uważam ,że barf jest dobry, jeśli nie najlepszy.
Nie każdy chce/może.

I zupełnie nie łapię DLACZEGO komuś przeszkadza to ,że Grażyna (wielki ukłon!) porównuje żywienie barfem z żywieniem karmami udowadniając przy tym ,że barf jest naturalniejszy i lepszy?
Dla jasności: nie barfuję ale daję mięso.
Tu się dowiedziałam o suplementowaniu itd.

Jak już mówiłam wiele razy na wielu wątkach: nie ma obowiązku czytania jakiegoś wątku jeśli się komuś nie podoba przecież!
Po co się męczyć? 8O

O ile mi wiadomo każde pytanie o karmy tutaj zadane spotykało się z życzliwą odpowiedzią. I fachową:)

Więc pozwolę sobie zapytać czy drożdże (to są drożdże w proszku, piwne zdaje się?) można przedawkować?
Ile się tego daje?
A żółtko przepiórcze ? Ile razy w tygodniu?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 11, 2013 18:56 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Przy czym Grażyna doradza też, jak mieszać w razie potrzeby żywienie: a) suchym, b) mokrym z puszki, c) mięsem suplementowanym - tak, żeby jak najlepiej było dla kota. Więc jak najbardziej jej posty pasują do tego wątku, bo wszak nie tylko o barfie pisze.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 11, 2013 19:07 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

ale o BARF jest już wątek!!

Mam założyć nowy temat, gdzie będzie tylko o suchych i puszkach?

edit:
Zazdroszczę takiej wiedzy, ale bez przesady. Fajnie, że jest takie żywienie i SUPER, że ludzie się na to decydują. Ale nie każcie wszystkim o tym czytać w każdym wątku dotyczącym karm. Jakbym czytala forum VIVY, że jedyna forma odżywiania to wegetarianizm.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 11, 2013 19:14 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

@kotkins
Drożdże jeśli przedawkujesz, to kot może mieć rozwolnienie - koniec efektów ubocznych. Dobrze jednak zachować umiar, bo jednak oprócz super potrzebnych witamin B, mają trochę sporo fosforu. No i jeszcze jeden plus: beta glukan jest robiony z drożdży saccharomyces cerevisiae (izolacja ze ściany komórkowej). Taki cytat z BŚ:
Sihaya pisze:
shana55 pisze:A jak się ma Betaglukan do drożdży piwnych??
Wcale nie jest od nich dużo silniejszy w działaniu. Drożdże to złoto. Technolodzy z Interyeast w każdym razie taką mają opinię i wcale nie polecają aby przedkładać beta-glukan nad drożdżami.

Odkąd Magnolia je mieszanki z drożdżami, nie dostaje żadnego beta glukanu. Dlatego przy liczeniu kosztów trzeba liczyć nie tylko karma kontra BARF tylko karma plus odżywki itd. oraz częstsze wizyty u weta kontra BARF (jakbyście poczytali BŚ, to sporo osób tam karmiło chrupkami i dopiero choroba kota skłoniła ich do poszukiwania wiedzy i zmiany odżywiania).

Co do żółtek - zaleca się 1 do 2 kurzych tygodniowo lub 1 przepiórcze dziennie (jest tłuściejsze) na kota. Ogólnie o różnych jajach fajnie napisane jest tutaj (pisane przez biologa z wykształcenia). Warto poczytać, bo jest sporo ciekawych informacji.

@wistra
Jak chcesz, to załóż wątek - najlepiej z tytułem oddającym to, o co pytasz i tutaj, i na BŚ: tanie karmienie kota gotowymi karmami produkowanymi przemysłowo, żeby hodowla była opłacalna (bo jak tutaj czy tam ktoś proponuje dobre, to marudzisz, że drogie, a BARF to w ogóle odpada - cena to jedno, a gusta Twoich kotów to kolejny problem). Nikt Ci tego przecież nie zabrania. Każdy może sobie tutaj założyć nawet kilka wątków.


Tutaj jest o tym jak karmić koty możliwie najlepiej - często właśnie w sposób łączony z mięsem, żeby uzupełnić to, czego z racji kosztów producent do karmy nie dał albo dał znikomo mało. BARF to też karma - tylko taka domowej produkcji (choć i gotowe wielu hodowców karmiących swoje koty BARFem sprzedaje, bo przy okazji co nieco zarabiają). Żywienie naturalne to jest to, co kot upoluje. Karmienie mięsem to też jeszcze nie BARF. BARF to zbilansowana karma produkowana w domu oparta na surowym mięsie.

To nie jest żadna tajna czy skomplikowana wiedza - wystarczy posiedzieć na BŚ i trochę samemu doczytać. Każdy może ją mieć jeśli zechce. Podaję tutaj wybrane fragmenty i linki dla tych, co tam nie siedzą lub siedzą krótko i może im długo zejść, zanim dotrą do praktycznych prostych rzeczy. Na BŚ na takie pytania często odpowiadają "było w temacie o drożdżach - poczytaj forum". Nie mój styl - ja podaję wiedzę częściowo na tacy plus coś do doczytania, bo nie chodzi mi o zmuszanie ludzi do czegoś, lecz podanie łatwo dostępnej wiedzy, żeby każdy mógł poczytać, pomyśleć i w razie chęci skorzystać - żeby to nie była wiedza tajemna dla nielicznych, tylko dla każdego, komu się chce.


P.S. jest taka funkcja forum (czasami używam, żeby się nie denerwować), żeby ukrywało posty wybranej osoby/osób: wystarczy użyć i już ani jednego postu o BARF czy mięsie w moim wydaniu nie zobaczycie; temat stanie się miły, lekki i przyjemny - bez dręczących sumienie tekstów, że jednak nawet najlepsze chrupki to nadal tona odpadów. Co do natury: to, że kota wyrywamy naturze nie oznacza, że w momencie (czy nawet w kilkadziesiąt lat) jego układ pokarmowy mutuje i staje się dla niego dobre jedzenie przetworzone pełne odpadów - jego układ pokarmowy jest analogiczny do układu lwa czy innego dzikiego kota (kot domowy skutecznie może mieć potomstwo np. ze żbikiem) - szczególnie lwa-potomka innego lwa urodzonego w niewoli (w ZOO w Chorzowie raz byłam akurat jak rzucano lwom ochłapy mięsa z kością /całe ćwiartki jakichś większych zwierząt/ - dlaczego nikt nie podaje im chrupek skoro są dobre, zbilansowane, tańsze i wspaniałe dla kotów?). Pełno tu wątków o kotach z problemami "leczonymi" sterydami lub wszelkiej maści ogłupiaczami likwidującymi objawy stresu i frustracji (RC calm itd.) zamiast usuwania przyczyny pt. za daleko od warunków naturalnych i zero namiastki. Jeśli ktoś woli drogę typu "zamaskujmy objawy - niech wygląda, że jest zdrowy" zamiast "usuńmy przyczynę choroby", to jego rzecz - moja droga jest inna (Magnolka się ucywilizowała po pół roku, ale bez jakichkolwiek wspomagaczy - nawet wet powiedziała, że to najzdrowsza i najlepsza droga: ona też ma swoje koty i są jej życiową pasją).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lis 11, 2013 20:37 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

To teraz temat gotowych karm.
Jedna z najlepiej zbilansowanych karm mokrych GranataPet.
Podawałam ją mojej kotce przez 4 miesiące.
Kotka jadła ją bardzo chętnie, smakowała jej, ale...
Miała bardzo przykry zapach z pysia, puszczała kilka razy dziennie bąki i jak dwa razy dziennie zrobiła kupę w kuwecie to wszyscy czuliśmy ten smrodek :strach: :strach:
Myślałam, że tylko moja tak na nią reaguję, ale ostatnio przeczytałam na innym wątku, że jeszcze dwa koty miały podobne przejścia.
Czy ktoś ma takie doświadczenia z tą karmą?
Jest ona umieszczona w pierwszym poście jako polecana, ale jeżeli taka reakcja dotyczy większej ilości kotów, to może warto o tym wspomnieć.
Teraz kotka je zupełnie coś innego (nie napiszę, że mięso) i wszystkie wymienione dolegliwości zniknęły.
Więc to była wina puszek.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 11, 2013 21:03 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

U mnie też tak było. Jakiś czas temu wypróbowałam GranataPet i z punktu widzenia "kuwetowego" była to katastrofa. I to nie u jednego kota, i nie po jednym "smaku" puszki.

Być może nasiona granatu są zbyt hipsterskim dodatkiem żywieniowym dla moich plebejskich dachowców. :mrgreen:

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Pon lis 11, 2013 21:09 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

U mnie też po wszystkich smakach taka sama reakcja.
Po PONie tak nie było.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 11, 2013 21:38 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

u mnie granata leci na zmianę z cffem i feringą (w znaczeniu, że wszystkie trzy marki mam zwykle w szafce i dostaje je na zmianę) i tego problemu nie było. być może dobrze ją znosi (rozwolnienie ma np. po nadmiarze laktozy), może to kwestia właśnie tego mieszania.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lis 11, 2013 21:42 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Kot potrzebuje mięsa plus trochę podrobów; jeśli mięso nie jest z myszy itp., to jeszcze dodatku tauryny plus uzupełnienia witamin oraz minerałów i kwasów tłuszczowych do poziomu jaki byłby przy jedzeniu ofiar wraz z płynami ustrojowymi (naturalne witaminy są oczywiście lepsze niż syntetyczne, które łatwiej przedawkować i lubią działać źle na koci żołądek - do wymiotów włącznie, ale czasami to tylko alergie). I to wszystko.

Każdy inny dodatek to jest jakaś czyjaś wizja (najczęściej marketingowa) z gatunku "ładnie brzmi" lub "na ludzi dobrze działa, to może na koty też".

Co do ziół w karmach - to są maleńkie ilości i na pewno nie lecznicze (bardziej jak u nas ilości przyprawowe), więc co najwyżej mogą minimalnie wspomagać trawienie. Warzywa pełnią funkcje balastowe. Owoce generalnie są niewskazane (podobnie jak zboża, groch i ziemniaki) ze względu na zaburzanie gospodarki insulinowej przez większe dawki węglowodanów (te maleńkie ilości jakich potrzebuje kot, umie sobie sam zrobić nawet z białek) - jak to działa, jest opisane tutaj; ponadto zboża źle wpływają na jelita kota - podobnie jak duże ilości błonnika.

Podobnie z olejami roślinnymi - są one kotu do szczęścia generalnie niepotrzebne (mają wprawdzie kwasy omega, ale bardzo trudno dostępne dla kota - coś tam dają, ale organizm musi się nieźle narobić, żeby coś z nich uzyskać - ale są znacznie tańsze niż tłuszcze zwierzęce, więc chętnie dodawane do karm); dobry jest olej z łososia, bo rybny i tran. Zresztą niestrawność (a raczej niska strawność) olejów roślinnych jest wykorzystywana w pastach odkłaczających do robienia poślizgu (jak coś się trawi, to się wchłania w jelitach a nie daje poślizg).


GENERALNIE: w kociej karmie powinny się znajdować składniki przede wszystkim zwierzęce, a roślinne - im mniej, tym lepiej, bo kot nie umie trawić roślin z racji ich ścian komórkowych (spirulina to glon i odnośnie niej prowadzono badania na kotach zanim zaczęto na ludziach) - po ugotowaniu umie pobrać węglowodany (które akurat mu są najmniej potrzebne); jedyne rośliny jakie zjada w naturze to trawa oraz nadtrawione w żołądku np. myszy.

Okropny zapach w kuwecie (plus gazy) to efekt fermentacji jelitowej (fermentacja jest wtedy jak coś tam zalega, bo nie trawi się dobrze i szybko, czyt. układ pokarmowy niezbyt jest do tego przystosowany - można to łagodzić np. probiotykami, ale to też nie jest tak, że się poda i będzie cacy - będzie tylko nieco mniej dokuczliwie).


TUTAJ jest takie podsumowanie, co powinna mieć dobra karma, a czego nie. To bardzo dobry punkt wyjścia do samodzielnego czytania etykiet (ostatnio znajomej gość w zoologicznym wciskał nową "bezzbożówkę", która w składzie miała... proteiny ryżowe i mączkę ryżową 8O ).


ab., powiem Ci tak: dopóki Magnolcia jadła mokre (zanim weszło domowe), to mogła wiele gotowych karm bez efektów ubocznych; jak się nauczyła jeść lekkostrawną surowiznę i z naturalnymi witaminami, to jej gorzej idzie trawienie przetworzonego (to jak z ludźmi, którzy jedzą głównie zdrową żywność - po pączku czy fast foodzie czują się fatalnie: znacznie gorzej niż ktoś, kto na co dzień je takie wynalazki, bo organizm do dobrego łatwiej się przyzwyczaja niż do ciężkiej roboty). Może i w przypadku Szajki jest też nieco tego zjawiska.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lis 14, 2013 13:57 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Mam pytanie o skład pewnej karmy i nie bardzo wiem gdzie je zadac, ten temat wydaje się być odpowiedni.


Powiedzcie mi, co sądzicie o takim składzie:

SKŁADNIKI
produkty zbożowe, mięso drobiowe 45%, tłuszcz roślinny, tłuszcz zwierzęcy, dodatki mineralno-witaminowe, drożdże.
Karma nie zawiera środków uzależniających. Karma nie zawiera surowców genetycznie modyfikowanych.

Ja za bardzo na składach się nie znam, a ta karma mnie bardzo zastanawia, bo zdziwiło mnie, że jest tak tania i ma podobno w składzie aż 45 % mięsa. Nie bardzo wiem gdzie się doszukiwać haczyka, bo dodam, że karma jest tańsza od Puriny, która to zawiera 17% mięsa.

Zanim podam jaka to marka i ile kosztuje chciałabym poznać opinie osób, które potrafią przeanalizować skład, bo ja jako laik widzę tylko dużo mięsa w taniej karmie i zastanawiam się jak to możliwe, gdzie jest kruczek.

asim

Avatar użytkownika
 
Posty: 973
Od: Wto paź 02, 2012 18:50
Lokalizacja: Żory

Post » Czw lis 14, 2013 14:56 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Napewno ma wiecej zboza, niz miesa, bo w skladzie na pierwszym miejscu jest wlasnie zboze.
Poza tym nie ma wymienione, jaki to rodzaj miesa (z czego).
Ja bym tego nie wybrala.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 14, 2013 17:21 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 3

Długiego wywodu z analizą składu niestety nie zrobię, ale powiem, co mi się rzuciło w oczy - może i jest tam 45% mięsa drobiowego, ale:

1. Drobiowe, czyli z czego? W zasadzie zdrowemu (bez alergii pokarmowych) kotu to nie robi różnicy, czy to będzie kurczak, indyk czy kaczka, ale powinno to być dokładnie sprecyzowane w składzie. Czyli "mięso z kurczaka" itp.

2. Nie ma wzmianki o tym, że to mięso jest odwodnione. Czyli 45% mięsa mogło być, bo zostało zważone przed wysuszeniem - a do suchej karmy mięso się przecież suszy. Takie mięso zawiera około 75% wody, zatem jak odejmiemy od tych 45% tę wodę, to zostaje około 11% suszonego mięsa. I to już nie wygląda tak ładnie.

Tu jest cytat z BŚ (tricki producentów i nie tylko: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=243):

Świeże mięso

Drugi trick to używanie do produkcji suchej karmy surowego mięsa (przed odwodnieniem) i podawanie go w związku z tym na etykiecie na pierwszym miejscu listy składników. Wiadomo, że świeże mięso zawiera około 75% wody oraz tłuszcz i zanim stanie się składnikiem suchej karmy musi zostać ich pozbawione. Jeśli użyjemy 1 kg świeżego mięsa z kurczaka i 0,95 kg mąki kukurydzianej to mięso będzie na 1. miejscu listy składników, a mąka kukurydziana na 2. Jednak po obróbce termicznej i odwodnieniu z 1 kg mięsa zostanie nam w gotowej suchej karmie tylko 0,20 kg suszonego mięsa z kurczaka, natomiast mąki kukurydzianej będzie tam nadal 0,95 kg. Jednak na etykiecie karmy ładnie wygląda mięso na 1. miejscu i klienci cieszą się, gdy widzą taki skład: "świeże mięso z kurczaka, mączka kukurydziana, reszta składników".
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 107 gości