Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Co u Kropka, jak się czuje?
Czy nadal jest w lecznicy?
wielkie :ok:

dla niego!

Mam nadzieję, że z Kropkiem już lepiej :ok:

Ja też

Kropek aktualnie wrócił do domu. Wciąż jest sytuacja bardzo krucha i trudno jest cokolwiek powiedzieć jak będzie. Staram się być dobrej myśli, gorąco wierzyć, że będzie dobrze ... to strasznie trudne jest.

pozostaje czekać i modlić się ...

I kciuki trzymać co niniejszym czynię :ok:

Kinnia pisze:Kropek aktualnie wrócił do domu. Wciąż jest sytuacja bardzo krucha i trudno jest cokolwiek powiedzieć jak będzie. Staram się być dobrej myśli, gorąco wierzyć, że będzie dobrze ... to strasznie trudne jest.

pozostaje czekać i modlić się ...

Kinnia, a mozesz napisac bardziej konkretnie? Z czym jest problem? O co się modlić - ratowanie życia, czy ratowanie łapy? Nie ukrywam, ze się bardzo denerwuję bo nie piszesz jasno o sytuacji, a wtedy działa wyobraźnia. Skoro Kropek wrócił do domu to się domyślam, ze nie ma zagrozenia życia? Czego dotyczy krucha sytuacja?
Nie wiem, może inni wiedzą tylko nie ja, ale nie ukrywam, ze się mocno denerwuję Kropkiem.

Marzenia11 pisze:Kinnia, a mozesz napisac bardziej konkretnie? Z czym jest problem? O co się modlić - ratowanie życia, czy ratowanie łapy? Nie ukrywam, ze się bardzo denerwuję bo nie piszesz jasno o sytuacji, a wtedy działa wyobraźnia. Skoro Kropek wrócił do domu to się domyślam, ze nie ma zagrozenia życia? Czego dotyczy krucha sytuacja?
Nie wiem, może inni wiedzą tylko nie ja, ale nie ukrywam, ze się mocno denerwuję Kropkiem.

To samo mam na myśli. O co właściwie chodzi ze zdrowiem Kropka? Czy to komplikacje w łapce, czy coś innego?

Na tą chwilę nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Walczymy o łapkę.

kolejny dzień, kolejna -jak co dzień- wizyta w lecznicy, kolejne kłucie, czyszczenie, płukanie, i cała reszta ....

Kropek walczy ... ile jeszcze wytrzyma to malutkie ciałko ....

Biedny Kropencjusz

Za wyzdrowienie i łapki ocalenie :ok:

Kropek, nie daj się :ok:

Od wieczora do rana :ok:

zaciśnięte za zdrowie Kropka i jego biednej łapki :ok:

Kropku za Ciebie z całych sił :ok:

Kropek sie nie poddaje. Ja ledwo zipię ale nie mam prawa narzekać. On tyle wycierpiał i wciąz walczy. Kolejny dzień mija. Nie jest gorzej a to juz dobre wieści w tej sytuacji.

Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kto przegląda forum