
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
I&S pisze:
Przy okazji mam pytanie - na jakie kawałki pociąć wełniany dywan, żeby się zmieścił do klatek dla psów? Chciałabym go pociąć już teraz, bo łatwiej go gdzieś skitram przez tydzień
A może koty też potrzebują dywanu?
MalgosiaZ pisze:Revontulet pisze:MalgosiaZ pisze:.
A co do feromonów- ja akurat bardzo cieszę sie, że gdy mój kot był na Paluchu nikt nie założył mu obróżki feromonowej, ani nie wetknął do kontaktu feliwaya. Pewnie już by Maurycego nie było...
Feliwaya to można kotom wetknąć ale chyba w doopki. Przecież w pokojach nie ma kontaktów ze względu na bezpieczeństwo. No i właśnie dla kiciów np z astmą tak jak Mauryś - zabójstwo
.
I jeszcze raz apel :
PALUSZKI BARDZO PROSZĄ o..........
trochę Twojego czasu. W chwili obecnej jest ich baaaaaardzo dużo. Pokoje adopcyjne są pełne kotków z utęsknieniem czekających na swój dom. Jeśli możecie poświęcić im dzień z wolnego weekendu- dla nich to wiele znaczy. Jeśli możecie pomóc w sprzątaniu klatek , wybiegów , pokoji, zmianie posłanek , wymyciu kuwet - to ważne. Jeśli możecie pogłaskać , przytulić , pobawić się - dla nich to bezcenne.
Osoby , które zdecydują się choćby jeden raz podarować swój wolny dzień Paluszkom prosimy o kontakt.
Dla kotów Wasza obecność będzie ogromną radością , dla nas wolontariuszy - nieocenioną pomocą.![]()
![]()
![]()
![]()
karolinammm pisze:
Witam serdecznie, jestem nowa na forum ale chętnie poświeciłabym trochę czasu kotom z palucha.
Byłam już kilka razy w schronisku pomóc wyprowadzać psy na spacery, jestem też właścicielką kotki zaadoptowanej z Palucha w kwietniu tego roku.
zdjęcie kici:
http://img22.otofotki.pl/obrazki/ch270_DSCN0814-[Rozdzielczosc-Pulpitu].JPG
W tą niedziele chciałabym, razem z siostrą pomóc przy kotach, czy mogę prosić o jakiś kontakt do osoby która będzie w niedziele w schronisku żeby się umówić?
Mamy też trochę koców oraz karmy i chciałybyśmy to wszystko przynieść.
karolinammm pisze:MalgosiaZ pisze:Revontulet pisze:MalgosiaZ pisze:.
A co do feromonów- ja akurat bardzo cieszę sie, że gdy mój kot był na Paluchu nikt nie założył mu obróżki feromonowej, ani nie wetknął do kontaktu feliwaya. Pewnie już by Maurycego nie było...
Feliwaya to można kotom wetknąć ale chyba w doopki. Przecież w pokojach nie ma kontaktów ze względu na bezpieczeństwo. No i właśnie dla kiciów np z astmą tak jak Mauryś - zabójstwo
.
I jeszcze raz apel :
PALUSZKI BARDZO PROSZĄ o..........
trochę Twojego czasu. W chwili obecnej jest ich baaaaaardzo dużo. Pokoje adopcyjne są pełne kotków z utęsknieniem czekających na swój dom. Jeśli możecie poświęcić im dzień z wolnego weekendu- dla nich to wiele znaczy. Jeśli możecie pomóc w sprzątaniu klatek , wybiegów , pokoji, zmianie posłanek , wymyciu kuwet - to ważne. Jeśli możecie pogłaskać , przytulić , pobawić się - dla nich to bezcenne.
Osoby , które zdecydują się choćby jeden raz podarować swój wolny dzień Paluszkom prosimy o kontakt.
Dla kotów Wasza obecność będzie ogromną radością , dla nas wolontariuszy - nieocenioną pomocą.![]()
![]()
![]()
![]()
Witam serdecznie, jestem nowa na forum ale chętnie poświeciłabym trochę czasu kotom z palucha.
Byłam już kilka razy w schronisku pomóc wyprowadzać psy na spacery, jestem też właścicielką kotki zaadoptowanej z Palucha w kwietniu tego roku.
zdjęcie kici:
http://img22.otofotki.pl/obrazki/ch270_DSCN0814-[Rozdzielczosc-Pulpitu].JPG
W tą niedziele chciałabym, razem z siostrą pomóc przy kotach, czy mogę prosić o jakiś kontakt do osoby która będzie w niedziele w schronisku żeby się umówić?
Mamy też trochę koców oraz karmy i chciałybyśmy to wszystko przynieść.
Moha pisze:Shade(*), bardzo smutna wiadomośćŻegnaj, malutka...
karolinammm pisze:
Wrzucam raz jeszcze zdjęcie kici:
Revontulet pisze:Kolejny schronowy dzień za nami.
Było bardzo dużo potencjalnych adoptujących i jeszcze więcej "oglądaczy".
Do domku pobiegła tylko jedna koteczka- śliczna plaskata dziewczynka.
Więcej kotów powędrowałoby do domków, gdyby ludzie przyszli z transporterami a nie z damskimi torebkami na suwak i kartonami...
MissJoas - państwo (bardzo sympatyczni), którzy dzisiaj oglądali rudzielca, prawdopodobnie jutro przyjdą po jakiegoś kotka. Pani nie potrafiła wybrać i musi się przespać z tą decyzją. Mam nadzieję, że jutro przyjdą - dziś spędzili w schronie kilka godzin.
Pchełeczka i kuba.kaczor13 - ogromne podziękowania dla Was za pomoc. Dzięki Wam jakoś wspólnymi siłami ogarnęliśmy ten sajgon.
Bardzo dziękujemy, że poświęciliście swój czas Paluszkom![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości