charm pisze:co do łapania - czatowałam przy kuwecie, jak zaczyna, to za ogon do góry (w sensie pociągam trochę za ogon, d..a idzie automatycznie do góry) i pojemnik podstawiam

Ty masz pluszowego tego kota? Raany, KOTA OGONA DOTKNĄĆ? Kobieto, ja chcę żyć, u mnie ŻADEN nawet przez sen nie pozwoli dotknąć ogona ani tylnej łapy! Nawet hiperprzytulasty Benek wali łapą za takie bezeceństwa....
charm pisze:co do godzin otwarcia weta - jeszcze są ludzkie laby, czynne zazwyczaj rano - u mnie wiąże się to ze wstaniem ok godziny wcześniej (bo szczają rano...), i przed pracą do labu z próbką..
Taa, rano. Szczają. O CZWARTEJ. Potem chcą żryć, ja do roboty o 7mej, TŻ wychodzi najpóźniej o 8mej, wety od 9tej lub 10tej najwcześniej
Chyba żeby się przez remonty dobijać do całodobowej. 2h w jedną stronę.
Pisałam że uwielbiam remonty na jedynej dojazdowej? No - PASJAMI. Od 4rech miechów kopią, końca nie widać, chyba garnca ze złotej szukają. A by ich pokręciło.
charm pisze:a co do behawiorysty - ja bym jeszcze spróbowała krople bacha, kumpeli pomogły na szczocha (kilkuletnia kicia, która w ten sposób manifestowała protest z pojawienia się w domu kolejnego intruza...), no i Ryśka jest behawiorystą, i na kotach się zna - może spróbuj do niej napisać, może coś doradzi...
Strasznie niepopularne co teraz napiszę, ale... mój mózg dramatycznie odmawia uznania homeopatii. Oraz behawioryzmu na odległość. Nie powiem, myślałam nad tym, ale za cholerę tego nie widzę, skoro leki na głowę nie działały to homeopatia ma działać, a na odległość rozpracowanie behawioralne nietypowego kota? Jakieś to takie... no normalnie mi nie wchodzi, no!
Staram się małpę dopieszczać, daję jej pierwszej żryć, nie interweniuję jak poluje na Fionę chyba że jest już mocna przesada, jak interweniuję to jak najdelikatniej czyli podchodzę i rozpraszam głaskaniem albo staję między jedną a drugą. Ogólnie kuźwa, niedoceniona się czuję, ja tu ze skóry wyłążę żeby było lepiej i jakieś-małe-postępy już mam i nikt nie pochwali i nie zachęci, no!
charm pisze:i ogólnie to trzymam kciuki

nie będę dziękować póki co

Hurtem recepturki?
