Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

Zosiu, Rafale - :1luvu:

Wszyscy jesteście wielcy, szacun :1luvu:

Basiu

Zosieńko

Przede wszystkim wielkie dzięki Tobie i Reniferowi :!:

Za WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt nie przeprowadziłby tego wszystkiego lepiej niż Wy. Byłoby to niemożliwe bez Waszych wielkich serc i Twojego magicznego entuzjazmu :!:

Byliście u Basieńki :1luvu:

, która była dzięki temu baaaardzo szczęśliwa. Dzięki Wam wczoraj była przy Basi troszkę każda z nas...
Przejechaliście Polskę całą- morderczo, ale z uśmiechem i wielką troską o kocich pasażerów.

Książeczek już pewnie nie wydostaniemy, ale to NIC nie szkodzi. Koty są zdrowe, a później i tak czeka je "przegląd weterynaryjny".
O pieniądzach w ogóle nie myśl, to nieważne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przywieźliście dla białasków tyle smakołyków, że aż hej

I na nic się zdały moje protesty :wink:

Teraz przed Bąbelkiem, Tuptusiem i Atomkiem najtrudniejszy czas, ale poradzimy sobie i pomożemy im :ok:

One straciły cały swój świat, więc nie możemy się spodziewać, że prędko ochłoną

Białaski też od wczoraj nic nie jadły, nie były w kuwetce.
Atomek wciśnięty za łóżko. Tuptuś, nieco odważniejszy, na parapecie okiennym.
Serce się kraje...
Ale wyprowadzimy je do nowego życia - takie jest nasze zadanie, a przecież obowiązkowe z nas kobitki.
Dziś będę dzwoniła do behawiorystki, która nas trochę uspokoi :oops:

Po szpitalu pojadę też do lecznicy po Feliway'a i zawiozę bidulkom.
Zosiu kochana, może dla Bąbla też kupić i od razu wysłać? Bo nie wiem czy Ty masz w pobliżu dostęp, a Bąbelkowi też by się
przydał.

Basiu kochana, nie martw się - już niedługo będziemy pisać tu o Twoich chłopakach bardziej optymistycznie :ok:

Basiu

- zdrowia i jak najlepszego samopoczucia życzę :ok:

meksykanko, Reniferze, jerzykówko - jesteście wielcy :1luvu:

. I wszyscy którzy wspomagają tę wielką akcję adopcyjno- relokacyjną, DSy i DT :1luvu:

.

Dziewczyny, przepraszam, nie mam poczucia sukcesu... Czuję się podle... Nie mogę spać mimo, ze jestem bardzo zmęczona.
Nie bierzcie pod uwagę moich wpisów...
Nie wyduszę z siebie nic sensownego...

Asieńko, błagam cię o ten numer konta. Proszę choć tyle zrób dla mnie.
Gazetę, którą ci obiecałam położyłam na wierzchu i oczywiście nie wzięłam.

Wiem, że detale nie są najważniejsze :oops:

ale choć ja jakoś załatwmy.

Z detali, Bąbel umie otwierać drzwi (mam klucze w drzwiach od pokoi, musi siedzieć pod kluczem).

Dziękuję wam serdecznie za wszystko
i proszę o wyrozumiałość.

Zosiu, już teraz wyluzuj, zrobiliście z Rafałem więcej niż można było.Odchorujecie stres i co będzie?

ewar pisze:Zosiu, już teraz wyluzuj, zrobiliście z Rafałem więcej niż można było.Odchorujecie stres i co będzie?

Zosiu, Ewa ma rację!
Nic się nie przejmuj - gazetkę można wysłać pocztą, pieniążki na konto... Spokojnie, będzie dobrze, wszystko powoli się ogarnie :wink:

Witam, czytam i aż płakać się chce ze wzruszenia.
Wspaniała akcja, wspaniali ludzie...

Pani Basiu, siły do walki ...

Dziewczyny a może by dla kotów pomyśleć o szybkim sposobie na odstresowanie - obroże behawioralne: http://www.kar-ma.pl/dla-kotow-zdrowie- ... _4329.html
Koszt jednej to 50zł (sporo) ale to naprawdę działa i to działa w szybkim czasie. Można zamówić w necie ale u dobrego weta też powinnyście dostać.

Meksykanko,ja postaram się zdobyć książeczki kociastych i powysyłać.Ds Śnieżynki też wczoraj dzwonił i pytał o szczepienia,bo nie chcą niepotrzebnie szczepić jej jeszcze raz,a książeczki także nie otrzymali.Dzwoniłam do Basi ale nie odbierała,więc będę naciskać Danusię.

Mam w telefonie zdjęcia Śnieżynki z ds ale nie mam jak wstawić.

Wtrącę się, przepraszam.Basia jest bardzo chora, dałabym jej spokój z telefonami, sms-i.To miłe, tyle osób jej kibicuje, ale ona potrzebuje odpoczynku, snu, pewno i sił jej brakuje na gadanie.Kilka lat temu byłam w szpitalu, nie byłam bardzo chora, ale miałam dosyć odwiedzin, stereotypowych pytań, po prostu chciałam poleżeć i już.

ACHA13 pisze:Meksykanko,ja postaram się zdobyć książeczki kociastych i powysyłać.Ds Śnieżynki też wczoraj dzwonił i pytał o szczepienia,bo nie chcą niepotrzebnie szczepić jej jeszcze raz,a książeczki także nie otrzymali.Dzwoniłam do Basi ale nie odbierała,więc będę naciskać Danusię.

Mam w telefonie zdjęcia Śnieżynki z ds ale nie mam jak wstawić.

Asia, jak prześlesz mi zdjęcia mms-em to wkleję na wątek.

Gibutkowa pisze:Dziewczyny a może by dla kotów pomyśleć o szybkim sposobie na odstresowanie - obroże behawioralne: http://www.kar-ma.pl/dla-kotow-zdrowie- ... _4329.html
Koszt jednej to 50zł (sporo) ale to naprawdę działa i to działa w szybkim czasie. Można zamówić w necie ale u dobrego weta też powinnyście dostać.

Gibutkowa, Dzięki!!!!!!!!!! Niestety problem polega na tym, że nie mamy jak założyć im obróżek

Nie ma sensu "walczyć" na siłę, bo to tylko dołożyłoby im stresu. Stąd pomysł z Feliway'em. Zosia "sprejowym" już skropiła pokój Bąbelkowi. Renifer dowiezie taki do kontaktu :ok:

Ja również - dla białych.
Może, jak się troszkę koty oswoją się z nową sytuacją, będziemy mogły założyć obróżki (w mojej lecznicy są. Jestem ich wielką zwolenniczką) :ok:

.
Fantastycznie, że Śnieżynka tak doskonale zniosła zmianę

Nie mogę doczekać się zdjęcia :1luvu:

Trójka, która wyjechała ze Szczytna została wychowana przez Basieńkę w domu i nie wie, że jakikolwiek inny świat istnieje. One przeżyją zmianę najmocniej

Ale w końcu i chłopaki odetchną i się otworzą!!! Oby jak najprędzej :ok: