co do auta to niestety nie mogę na dzień dzisiejszy nic obiecać, niestety nie jest do mojej wyłącznej dyspozycji
papiery adopcyjne potrafię wypisać
co do gadania z ludźmi-nie mnie to oceniać, ale chyba nie jest ze mną najgorzej

myślę że damy radę, jeśli inni wolontariusze tez się zjawią

mamy też propozycję z przedszkola na Tysiącleciu, na 7 maja wstępnie, pogadanka edukacyjna + zbiórka darów
Pani dyrektor prozwierzęco nastawiona, organizowali już takie rzeczy ze schronami z Rudy i Zabrza
można zwierzątka zaprezentować, jeśli nie będzie w schronie odpowiedniego kota, to mój Puszkin jest chętny, lubi dzieci i nie chowa się po kątach