
biedak mały [*]
przykro mi okropnie i mysłałam że się wykaraska z tej choroby jakoś obronną ręką. Maluszek

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
asia2 pisze:asia2 pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:Napisałam juz wczoraj na jednym z watków,ze sa właściciele kotów chorych jacy maja gdzies czyjes rady i zaangazowanie w pomoc.Kot białaczkowy świadomie wypuszczany na dwór-"zdycha' w ukryciu...tak w skrócie.
o jakie wątki , wątek chodzi?
asia2 pisze:Bożena a niech to szlag![]()
biedak mały [*]
przykro mi okropnie i mysłałam że się wykaraska z tej choroby jakoś obronną ręką. Maluszek
Kasia91 pisze:Trzymam kciuki za Groszka
asia2 pisze:Bożena koniecznie zdjęcia i ogloszenia do adopcji . Poproszę Małgosie to zrobi, jesli nie były robione.
Moniunia pisze:Witam Wszystkich Serdecznie!
Mam do Was pytanie, jako do osób (niestety) bardziej doświadczonych. Sytuacja wygląda nastepujaco: mieszkam na wsi, w sąsiedniej stodole kotka powiła trzy kociaki, jednemu z nich " coś" dolega, wymiotuje po jedzeniu, jest najmniejszy. Jego rodzeństwo znalazło już domy, on jeden został i nie będę cytowaala co powiedział właściciel. W każdym razie, byłam z nim na własna rękę u weterynarza, odrobaczylismy i czekamy, kotek już nie wymiotuje po każdym posiłku, ale zdarza mu się. Chciałabym przygarnac, jednak mam w domu białaczkowego Filipa. I teraz główne pytanie, czy jeśli zaszczepię maleństwo przeciw białaczce to będzie ono w moim domu bezpieczne? Oraz jaki okres czasu musi minąć miedzy szczepieniem a przeprowadzka do Nas?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123 i 62 gości