Fundacja JOKOT - odczuwamy niedobór kierowców!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2012 20:48 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

O, to musisz szybko po tym dachu biegać żeby do czwartku zdążyć :twisted: :lol:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto wrz 25, 2012 23:17 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Jeśli dobrze pamiętam, Agneska pisała, że chwilowo będzie niedostępna/ trudno dostępna mailowo i telefonicznie. Jeśli tak, to do kogo kierować ludzi w sprawie kociaków w jej dt?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro wrz 26, 2012 0:18 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Sieć mi działa do (i powinna do piątku) bez zastrzeżeń, za to mam zastrzeżenia co do mojego grafika i przesunięcia czasowego. :evil:
Ale dopadam do mojej gmailowej poczty i oddzwaniam pod wyświetlające mi się numery telefonów - zbyt wielu zgłoszeń DSowych nie było. :?
Więc najlepiej albo do mnie pisać maile albo telefonować (SMSy nie mają przekierowania na roamingowy numer telefonu, smsowo jestem dostępna tylko dla tych, którzy znają mój "stary nie ogłoszeniowy" numer telefonu - 602...).
Ale żyję i działam. :mrgreen:

Aleba, Marcin lubił doświadczenia podziemne 8) , jakieś dachy ćwiczył uprzednio? :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro wrz 26, 2012 7:40 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Agneska pisze:Aleba, Marcin lubił doświadczenia podziemne 8) , jakieś dachy ćwiczył uprzednio? :wink:

W ramach działań "kocich" - chyba nie. Będzie debiut ;)
Gorzej, że ja chyba powinnam ćwiczyć razem z nim. Z moim lękiem wysokości jestem doprawdy najwłaściwszą do tego osobą :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 8:36 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Ja tylko krótko i z doskoku: generalnie mnie nie ma, mam poważne kłopoty rodzinne i dopóki się z tym jakoś nie ogarniemy - po prostu nie mam ani czasu ani głowy do komputera. W sprawach adopcyjnych kotów będących pod moją opieką - oczywiście można mnie nękać (najlepiej telefonicznie). W pozostałych - proszę nękać Agneskę skoro ma zasięg :twisted: bo Aleba się jutro znów urywa :roll:

Może kiedyś mój świat znormalnieje - na razie po prostu przepraszam...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 13:05 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

ja ponawiam moje pytanie, podawałam kontakt do pana w sprawie Lizaka, czy ktoś sie z nim kontaktował?
Czy wypali adopcja Koszki?
Czy ktokolwiek jest zainteresowany moimi kotami...? :roll:

anka_szklanka

 
Posty: 95
Od: Sob lis 05, 2011 19:36

Post » Śro wrz 26, 2012 20:53 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Właśnie wróciliśmy z Anielewicza.
Chory kot czekał na nas koło okienka.
Udało się go podejść i złapać w podbierak.
Przy wkładaniu do transportera kontrolnie się szarpnął.
I umarł.

Jest mi... dziwnie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 20:57 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Ech :( Kocie... [*]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 21:24 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Kocie (*)

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw wrz 27, 2012 8:31 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

jestem dziś do ok. 16 w necie. postaram się ogarnąć co się da, choć nie na swoim kompie jestem.

jak ktoś coś chce to niech dziś raczej pisze PW niż dzwoni - proszę.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw wrz 27, 2012 11:03 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Za kota[*]

Czy mogłabym Was prosić o pomoc w tej sprawie albo o skierowanie do kogoś kto mógłby pomóc i coś doradzić? Cytuję to z naszego wątka bo tam kopiuję całość tematu: viewtopic.php?f=1&t=130746&start=915 i u nas Marlon też się odezwała:
Marlon pisze:
kussad pisze:Zapisuję sobie tutaj najbardziej gorący - temat z nocy:
kussad pisze:To jest moja rozmowa z FB z Koleżanką z forum z innego miasta:
Masz moze do dyspozycji klatke lapke? Potrzebuje osoby, która zlapie kotke na sterylke w Warszawie.Ul. Wyścigowa (przy wyścigach konnych, chyba niedaleko Puławskiej to jest), kotka przybłąkała się do jednej z firm z kociakami, do firmy Traf zakłady konne. dokarmiają ją i 3 kociaki, kociaki już raczej nie do wzięcia, dzikie 3-4 mc. Zależy nam na sterylizacji kotki, moja siostra jest zatrudniona w tej firmie ale też mieszka w Trójmieście, zrobią zrzutę na sterylizacje i pobyt kotki w klinice po sterylizacji, powiedziałyśmy że razem wyniesie to 200 zł.
Czy myślicie o konkretnej klinice? Ja z kastracją swojego myślę o "Koterii" - teraz mają odpłatne prywatne zabiegi.
Tak, oczywiscie, nie, nic nie znam, moze byc Koteryjna
Wiesz ja właściwie nie znam żadnych lecznic zwłaszcza jeśli chodzi o sterylki, klatki-łapki tez ani nie mam ani nie umiem się posługiwać, czasowo jestem wogóle nieuchwytna.
kussad pisze:
ASK@ pisze:Znajoma powinna zadzwonić do Koterii i umówić się na zabieg .Ktoś przecież może zawieźć własnym autem kocicę rano. Nawet nie wyjmując kota z łapki, bo to wielce ryzykowne. Potem tylko łapka i łapać.To nie jest trudne.

Napisz na Jokotowym watku, może ktoś może łapkę pożyczyć.
Ja W-wskich lecznic jako takich nie znam.Najlepsza była by Koteria bo w sumie 200 zł wyrobicie się tj sterylka+przetrzymanie.
Dziękuję - może Koleżanka to też napisze na swoim wątku i może sama się odezwie.- przypomnę Jej swój wątek... żeby mi się przypadkowo nie pomylił nick... :oops:
Przekopiowałam to Jej do wiadomości na FB - dalej muszę uzgodnić więcej szczegółów narazie to wkleję na swój wątek żeby w jednym miejscu zbierały się wszystkie informacje... :1luvu:
To jest mój wątek:
viewtopic.php?f=1&t=130746&start=915 To jest wątek JoKota: viewtopic.php?f=1&t=145420&start=300
Przypuszczam, że jeżeli ktoś zaproponuje pomoc albo łapkę będzie potrzebne nawiązanie kontaktu tej osoby bezpośrednio z kimś z Waszego biura. smile
kussad pisze:
MalgWroclaw pisze:Proszę, niech ktoś z Was powie tej osobie, że "dzikie" też można oswoić i oddać. 3-4 miesiące to małe, które wyrosną i trzeba je będzie sterylizować, bo za chwilę następne.
Dziękuję - zacytuję te Wasze wszystkie posty i przekopiuję na FB - muszę zaczekać bo chwilowo jedynie ze mną jest kontakt a kotów nie widziałam na oczy, samochodem nie jeżdżę i czasowo jestem nieuchwytna :wink:

Witam, to ja jestem tą osobą proszącą o złapanie kotki na sterylizacje. Odnośnie 3 małych kotków, jestem zdania, że nie da się ich oswoić. Wiele kociąt w takim wieku zabierałam do siebie ale kończyło się na tym że u mnie zostawały, w tej chwili są kotami na wpół dzikimi. do mnie przyjdą jak mają ochotę ale nie złapie ich sama w ręce w domu. Mam w tym zakresie pewne doświadczenie, działam w PKDT i potrafie ocenić po zachowaniu kota czy przeszedł już okres krytyczny, myślę że i w tym wypadku się nie mylę, z racji tego, że mam 40 kotów w domu, w tym 30 do adopcji nie moge ryzykować, że kolejny kot zostanie mi w mieszkaniu. Bardzo chciałabym je wziąć, oswoic i wyadoptować, jednak boje się bo chyba już za późno.
Byłam w Warszawie jeden dzień, chciałam zabrac maluchy, bo opowiedziano mi o nich jako o maleństwach, byłam odebrać dyplom i musiałam już wracac do domu, do Trójmiasta. Czy jest szansa na złapanie kotki na sterylke?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 11:26 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

kussad, taki bajzel przez to zacytowanie gigantyczne, że nie mogę dojść, który cytat jest pierwszy. lepiej było podać linka do pierwszego cytowanego postu po prostu ;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2012 11:28 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Link jest tutaj viewtopic.php?f=1&t=130746&start=915#p9254741 ale na moim wątku wygląda to identycznie :oops: Przepraszam jestem w pracy i zacytowałam wszystko jak leci :oops:
Zaraz to skrócę i zacytuję bardziej czytelnie tylko prośbę Marlon: :oops:
Marlon pisze:
Masz moze do dyspozycji klatke lapke? Potrzebuje osoby, która zlapie kotke na sterylke w Warszawie.Ul. Wyścigowa (przy wyścigach konnych, chyba niedaleko Puławskiej to jest), kotka przybłąkała się do jednej z firm z kociakami, do firmy Traf zakłady konne. dokarmiają ją i 3 kociaki, kociaki już raczej nie do wzięcia, dzikie 3-4 mc. Zależy nam na sterylizacji kotki, moja siostra jest zatrudniona w tej firmie ale też mieszka w Trójmieście, zrobią zrzutę na sterylizacje i pobyt kotki w klinice po sterylizacji, powiedziałyśmy że razem wyniesie to 200 zł.
Tak, oczywiscie, nie, nic nie znam, moze byc Koteryjna
Witam, to ja jestem tą osobą proszącą o złapanie kotki na sterylizacje. Odnośnie 3 małych kotków, jestem zdania, że nie da się ich oswoić. Wiele kociąt w takim wieku zabierałam do siebie ale kończyło się na tym że u mnie zostawały, w tej chwili są kotami na wpół dzikimi. do mnie przyjdą jak mają ochotę ale nie złapie ich sama w ręce w domu. Mam w tym zakresie pewne doświadczenie, działam w PKDT i potrafie ocenić po zachowaniu kota czy przeszedł już okres krytyczny, myślę że i w tym wypadku się nie mylę, z racji tego, że mam 40 kotów w domu, w tym 30 do adopcji nie moge ryzykować, że kolejny kot zostanie mi w mieszkaniu. Bardzo chciałabym je wziąć, oswoic i wyadoptować, jednak boje się bo chyba już za późno.
Byłam w Warszawie jeden dzień, chciałam zabrac maluchy, bo opowiedziano mi o nich jako o maleństwach, byłam odebrać dyplom i musiałam już wracac do domu, do Trójmiasta. Czy jest szansa na złapanie kotki na sterylke?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 30, 2012 19:32 Re: Fundacja JOKOT - DZIĘKUJEMY ZA AKCJĘ KRAKVET!

Czy mogę prosić o zaznaczenie rezerwacji w albumach przy Blusiku, Humbugu i Hulace? :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 586 gości