

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lula11 pisze:Dzięki animalon, ale teraz nie będę próbowała, muszę to zgrać z pracą TOZ, ale trochę się zniechęciłam, bo nikt z mieszkańców nie pomoże tylko pytali się czy kotka wróci w to samo miejsce..
animalon pisze:Dziewczyny zadziałało .... Dzikusek czeka w klatce i zaraz do Weta go zawiozę. Marzę , aby go tak zbadali, tak wyleczyli, żeby nie narażać go na ten stres ponownie. Siedzi w klatce przykrytej kocem. Pewnie zapachy pozostałego jedzenia kręcą się mu w nosie, ale strach zaciska gardło. Ale to chyba lepiej ....
iza71koty pisze:A jednak się nie myliłam.Tak jak podejrzewałam.Podleczyć i będzie ok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 286 gości