D.T u J.D.<<jest nowy wątek :))))

ASK@ pisze:Dziś o 5 rano dzwoniły do mnie od J.D. ... koty. TZ odebrał. Miałam niepowtarzalną okazję wypić z nim kawę tak rano Z TZ nie kotem.

Moje koty chciały powiedzieć ci "dzień dobry" :mrgreen:

**Adopcje: 9 >>**

J.D. pisze:
ASK@ pisze:Dziś o 5 rano dzwoniły do mnie od J.D. ... koty. TZ odebrał. Miałam niepowtarzalną okazję wypić z nim kawę tak rano Z TZ nie kotem.

Moje koty chciały powiedzieć ci "dzień dobry"

i powiedziały :ryk:

Kochani bardzo wam dziękuję za pomoc!!!! dzięki wam spłaciłam rachunek u weta czyli 224zł. :1luvu:

dowiadomości Pcimolki i innych,którzy za nim tu wejdą:pieniądze miałam z bazarków więc jakby od forumowiczów ale nie za darmo;jedynym darczyńcą który zadeklarował konkretny cel-spłata długu-była minutka 200!!! co nie umniejsza w niczym pomocy innych darczynców.którzy mnie wspierają!!!

A my sobie tu przycupniemy w kąciku :lol:

a witam,witam i zapraszam :ok:

już wróciłam z karmienia;pędziłam jak ogar żeby zobaczyć co tu się dzieje i czy zostałam zaocznie "zmiażdżona" argumentami PcimOlki :mrgreen:

tak jak pisałam słaby ten mój wąt i trochę "dymu" ożywiłoby go...
tylko chyba będę musiała jednak trochę położyć się bo nie dam rady niestety;muszę być wypoczęta jeśli przyjdzie odpierać mi ataki ...
Współczuję PcimOlki bo w zacietrzewieniu nie zwrócił uwagi,że nie było błędów w leczeniu ani takich tam bo pies był u mnie własciwie trochę ponad dobę;wetka sugerowała uśpienie zaraz po zrobieniu RTG ale ja chciała spróbować;myślałam,że piesio ma szansę...

J.D. pisze:a witam,witam i zapraszam
już wróciłam z karmienia;pędziłam jak ogar żeby zobaczyć co tu się dzieje i czy zostałam zaocznie "zmiażdżona" argumentami PcimOlki
tak jak pisałam słaby ten mój wąt i trochę "dymu" ożywiłoby go...
tylko chyba będę musiała jednak trochę położyć się bo nie dam rady niestety;muszę być wypoczęta jeśli przyjdzie odpierać mi ataki ...
Współczuję PcimOlki bo w zacietrzewieniu nie zwrócił uwagi,że nie było błędów w leczeniu ani takich tam bo pies był u mnie własciwie trochę ponad dobę;wetka sugerowała uśpienie zaraz po zrobieniu RTG ale ja chciała spróbować;myślałam,że piesio ma szansę...

To ja Ci podbijam z sympatii

nie dla dymu

właśnie - nieliczny , niezadymiony wątek - i niech taki pozostanie :ok:

**Adopcje: 9 >>**

A co z tą wizytą na Żoliborzu?

Anomalia81 pisze:To ja Ci podbijam z sympatii nie dla dymu

witam i dziękuję bardzo!!!
no z tym dymem to głupia zagrywka :oops:

ASIU nie mam żadnych wieści od Zosi i chyba jednak trzeba szukać kogoś innego...

o ile jeszcze pani nie obraziła się i nie zrezygnowała... :roll:

będę wklejać tu różne fotki,które przydadzą się do ogłoszeń...
może wreszcie moje koty doczekają się ich bo jak do tej pory mimo wielu obietnic od wielu różnych osób niestety nie mają ich...prosiłam też o allegro -i co ? ...nic...
żeby nie było-ASK@-nie chodzi o ciebie;ty jedna zrobiłaś co obiecywałaś mimo iż sama masz duuuuży kociostan i cierpisz na brak czasu...
edit:żeby nie było-ktoś mi obiecał więc znów mam nadzieję...

Henio-Heniek-Heniutek-wiek ok.10m-cy;kuwetkowy,regularnie odrobaczany[co 3-4m-ce],szczepiony dwukrotnie,kastrowany;
odłowiony w piwnicach blokowych,wesoły,kontaktowy-szybko przełamuje dystans do nieznajomego człowieka;nie bardzo lubi być noszony na rękach ale głaskany i owszem;nie jest nakolankowym przytulakiem i z tego powodu jeszcze nie znalazł domku