1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 06, 2011 13:54 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Co prawda pytanie zadałam w innym wątku, ale do opowiedzi odniosę się tutaj, bo i tu została wklejona odpowiedź, a i moje pytanie dotyczyło finansów zwiazanych z Mysią.

Eddzia pisze: [(...) debet wzięliśmy na siebie dlatego lakoniczne sformuowanie, żeby dalej się o to nie martwić ...)

(...)Martka została poinormowana o rozliczeniu ustnie, że się tak wyrażę.

Eddzia ja się nie martwię o tamtą fakturę, ale skoro przedstawiciele fundacji włączyli się do apelowania na wątku o zbiórkę pieniędzy na jej zapłatę, to taka informacja powinna się pojawić tu oficjalnie (bez dodatkowego proszenia o nią).
Tym bardziej, że niektóre z Was prawie nie udzielają się na forum (albo bardzo, baaaardzo rzadko), a w wątku Mysi nagle taki zlot agitacyjny urządziłyście.

Jestem święcie przekonana, że gdyby w wątku były podawane bieżące wpływy pomocowe i wydatki (łącznie z tymi domowymi) wpłaty byłyby większe, bo wyniki zbiórki bylyby widoczne.
Teraz to pewnie musztarda po obiedzie, bo Mysia prawie zdrowia i jak to zwykle w takich sytuacjach bywa zainteresowanie wątkiem spadło, a martka niestety ma kolejnego, kosztownego kotka do zoperowania.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto wrz 06, 2011 14:07 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

:!:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 14:13 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

turkawka pisze:Może "po nim nic nie trzeba sprawdzać", ale z tego co kojarzę, to i Broszka i Czaruś miały problemy z wątrobą i to nie była kwestia źle wykonanej operacji.

Tak, dobrze kojarzysz.
U Broszki pozostało szereg schorzeń które leczymy, bez tego by umarła mimo udanej operacji.
Nie wyobrażam sobie nie monitorować jej i nie robić badań kontrolnych bo bez tego niemożliwe byłoby leczenie. Ma m.in. chorą wątrobę która była cała skrwawiona i rozciągnięta do granic wytrzymałości, ma również niewydoność oddechowo-krążeniową po zgnieceniu płuc i serca przez jelita i inne organy...

Wet N. jest nieźle zadufany w sobie skoro tak mówi :roll:
Chyba że przepuklina przepony u Mysi była maleńka i koteczka nie była w takim poważnym stanie jak się wydawało... niektóre koty żyją z niewielką przepukliną przeponową latami bez negatywnego wpływu na zdrowie.
Broszka niestety miała całą przeponę porozrywaną i wszystkie organy wywędrowały z brzucha do klatki piersiowej.

Czaruś też miał kłopoty z wątrobą i trzeba było ją leczyć.

Natomiast przed sterylką Martka musisz uprzedzić weta że Mysia miała taką operację i nie miała kontrolnego rtg więc nie wiadomo czy przepona jest szczelna. Otwarcie brzucha Mysi może grozić zapadnięciem płuc i śmiercią... potrzebna jest aparatura (płuco zewnętrzne) podczas otwierania kotki żeby w razie czego ją podłączyć.
No chyba że wet N. będzie ją ciął :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 06, 2011 15:44 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Broszka pisze:
turkawka pisze:Może "po nim nic nie trzeba sprawdzać", ale z tego co kojarzę, to i Broszka i Czaruś miały problemy z wątrobą i to nie była kwestia źle wykonanej operacji.

Tak, dobrze kojarzysz.
U Broszki pozostało szereg schorzeń które leczymy, bez tego by umarła mimo udanej operacji.
Nie wyobrażam sobie nie monitorować jej i nie robić badań kontrolnych bo bez tego niemożliwe byłoby leczenie. Ma m.in. chorą wątrobę która była cała skrwawiona i rozciągnięta do granic wytrzymałości, ma również niewydoność oddechowo-krążeniową po zgnieceniu płuc i serca przez jelita i inne organy...

Wet N. jest nieźle zadufany w sobie skoro tak mówi :roll:
Chyba że przepuklina przepony u Mysi była maleńka i koteczka nie była w takim poważnym stanie jak się wydawało... niektóre koty żyją z niewielką przepukliną przeponową latami bez negatywnego wpływu na zdrowie.
Broszka niestety miała całą przeponę porozrywaną i wszystkie organy wywędrowały z brzucha do klatki piersiowej.

Czaruś też miał kłopoty z wątrobą i trzeba było ją leczyć.

Natomiast przed sterylką Martka musisz uprzedzić weta że Mysia miała taką operację i nie miała kontrolnego rtg więc nie wiadomo czy przepona jest szczelna. Otwarcie brzucha Mysi może grozić zapadnięciem płuc i śmiercią... potrzebna jest aparatura (płuco zewnętrzne) podczas otwierania kotki żeby w razie czego ją podłączyć.
No chyba że wet N. będzie ją ciął :wink:



Ja tez dodam ze Czaruś miał robione badania na UP od razu po operacji czy wszystko funkcjonuje jak nalezy i stad wiedzieliśmy że problem z watroba się pojawił więc od razu wdrozylismy leczenie mimo że jego zarłoczny apetyt nie wskazywał na to. Potem kolejne badania krwi, rentgen miesiąc po operacji i badanie pęcherza. Przed adopcja został zaszczepiony bo wszytko było w porządku. Ale zdarzała mu się zadyszka i cięzki oddech gdy sie czyms zestersował lub poszalał. Więc jego opiekunowie starają się go pilnować i obserwować teraz. Na szczescie sterylizaje miał zrobiona w czasie operacji bo lekarz odradził kolejna narozę w niedługim czasie.

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 19:31 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Broszka, natasza, będę mieć to na uwadze. Niestety ja nie dysponuję środkami na to wszystko.
Do tego moją Pusia ma brzydkie węzły i też powinnam zrobić badania na białaczkę :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 21:11 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Marta - co to znaczy brzydkie węzły (cholera, zapomniałam oddzwonić, teraz już za późno :/ ). Chodzi Ci o węzły chłonne przygardłowe? Jak tak to zobacz czy nie ma zapalenia dziąseł.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 06, 2011 21:34 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

turkawka pisze:Marta - co to znaczy brzydkie węzły (cholera, zapomniałam oddzwonić, teraz już za późno :/ ). Chodzi Ci o węzły chłonne przygardłowe? Jak tak to zobacz czy nie ma zapalenia dziąseł.

Przy białaczce chyba są podkolanowe, tak?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 6:49 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Tak, i te i te :(
I te przy gardełku i te podkolankowe :(
Jesli antyb. nie pomoże, mam zrobić:
test na białaczkę zakaźną,
badania w kierunku : "normalnej" białaczki :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 07, 2011 7:03 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Martka, a czy Ty jej ostatnio nie odrobaczałaś?
Pytam, bo mojej tymczasowej Marysi po odrobaczeniu węzły chłonne zarówno przy szczękowe jak i pachwinowe spuchły, zrobiły się jak banie. Wet przy badaniu oniemiał.
Minęło kilka dni od badania, węzły wróciły do normalnych wymiarów. guzki sie ładnie wchłoneły.
Mimo wszytko zrobimy testy, upewnimy się co w Marysi siedzi.
Martka, nie martw się.
:ok: :ok: :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro wrz 07, 2011 7:11 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Nie, ostatnio jej nie odrobaczałm. Ale wcześniej był dramat u niej z wymiotami. Podawałm pastę Gimpeta i parfinę i na razie chyba spkój, chociaz moja mama dzisiaj mówiła, że u niej w pokoju było zwymiotowane :(
No nic, szykuję się pomału na te badania u Pusi, tylko musze zrobić jakis bazarek, bo ja już wysiadam finansowo.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 08, 2011 11:50 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Mysia B. zaczyna ze mną sypiać :wink:

I szaleją w duecie z Gwiazdą P.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 13:11 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Mysia B. trzyma się bardzo dobrze :D
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 13:26 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

martka pisze:Mysia B. trzyma się bardzo dobrze :D
To chyba trzeba za własnym domkiem się rozglądać :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 14, 2011 13:36 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

Też tak myślę :D
Tylko kurka tak się boję, aby tam gdzie trafi miała dobrze, super dobrze :oops: , tyle już przeszła :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 13:39 Re: 1,15 kg kociatko- przepuklina przeponowa- DROGA OPERACJA!!!!

martka pisze:Też tak myślę :D
Tylko kurka tak się boję, aby tam gdzie trafi miała dobrze, super dobrze :oops: , tyle już przeszła :(
Przecież to normalne rozterki kochającej "mamuśki" , ale dasz radę i ziarno od plew odsiejesz :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 85 gości