Moje tymczasy kochane PANNA MARPLE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 30, 2011 23:57 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ

tiaaaa, szylki to się nadają :roll:
no kochane są, te pindy jedne, ale żeby same z siebie uczucia okazywać!? bez przesadyzmu!!!


ta historia o psie mnie zniszczyła dziś... nie mam siły chyba...
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 01, 2011 7:16 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ

Oj to zdrowiej kochana, poczciwy kocina z tego Matwiejka, ucałuj go ode mnie w środek buźki, tam gdzie inne koty mają noski :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 01, 2011 7:24 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ

Matwiejek ma troche noska, nie jest ekstremalny.
Już wstałam z łoża boleści, wywaliłam michę i wzięłam nifuroksazyd. Czuję się normalnie, więc wirus chyba nie zyje z rozpaczy, ze mnie nie zabił.

Gryzeldka wczoraj jezcze była nie w sosie, więc TŻ zabrał ją do wetki; dostała drugą dawkę antybiotyku i dziś nareszcie normalnie zjadła.
Teraz myje sobie kikutek ogonka, musze ją koniecznie ukochać!

Kasia, bo Szylki są charakterne bardzo.
A nam się trafiły egzemplarze superekstremalne; moja druga szylka Niedźwiadka (NB z P 8) ) jest pod względem usposobienia normalna.

Moha, Matwiejek ucałowany.
A Gryzia przy pieszczotach mnie ugryzła, ale teraz przyszła i mruczy. Ma fazę.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob paź 01, 2011 7:53 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Faza Gryzi minęła, na zakończenie zarobiłam gryza.

Mały czarny zeszczał się na podłoge w łazience, kiedy powachał kuwetę. Najwyraźniej strasznie mu się już chciało i nie wytrzymał.
Nazwałam go Mordechaj, dla przyjaciół Mordek. 8)
Idę polować na dobrą fotkę Mordka.

Taka upolowalam i dalej już nie mam nerwów:
Obrazek
Chociaż fotka nie najlepsza, to jednk do ogłoszeń posłuzyla - Mordek ma już Gumtree, adopcjekota i moruska. I jest na adopcjach Miau.
Ostatnio edytowano Sob paź 01, 2011 10:25 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob paź 01, 2011 9:04 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

I jezcze FB Mordka; proszę - udostepniajcie
http://www.facebook.com/event.php?eid=286047158073553
Obrazek

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob paź 01, 2011 17:16 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Śliczne imię dla Mordka :D
Kawaler przystojny jest. Na pewno znajdzie fajny domek.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 01, 2011 18:20 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Obrazek

Obrazek

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob paź 01, 2011 18:34 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Tyle o Mordku, moze jeszcze tylko dodam, ze zaczęliśmy się odrobaczać.

Matwiejek, moja najdroższa pielęgniarka, nadal ma jeszcze nieładne lewe oczko, ale poprawa w stosunku do stanu poczatkowego jest.
Prawe oczko tylko po dłuższej obserwacji jeszcze ma trochę naczynek.
Działamy gentamycyną wytrwale.

Przebieramy kawalera z białej koszulki z kotkiem w brazową w konewki i na odwrót.
Dupka coraz szersza.
Karmię go zalegającym mi weaningiem, więc są efekty :ok:
Matwiejek bardzo lubi felixa, ale co ciekawe tylko niemieckiego. Polskiego nie chce.
Ostatnio edytowano Sob paź 01, 2011 23:29 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob paź 01, 2011 22:17 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

to akurat nie jest dziwne. u mnie też polskiego nie tkną, niemiecki znika w mgnieniu oka :roll: nawet paluszaki rozróżniają co jest zza zachodniej granicy. W poważaniu mają Schengen 8)
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 02, 2011 7:30 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Matwiejek nie ma już lokatorów :piwa:
Są wyniki Jego kupy i sa takie jak trzeba.
Widać to zresztą po Jego apetycie i ogólnie po zwiekszającym się ciałokształcie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie paź 02, 2011 7:34 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

A czy jakieś zdjęcia całokształtu udałoby sie pokazać? :wink:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 02, 2011 8:01 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

No taaak...
Postaramy się dzisiaj.


Mordek dziś już chyba załapał że kąt w WC nie jest do sikania i zrobił ogromną kupę w kuwecie.
Bardzo dzielnie też przyjął dawkę fenbendazolu; już drugą.
Jutro koniec odrobaczania.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon paź 03, 2011 10:26 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Zapiszę się na wątku, żeby mi nie umknął.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Pon paź 03, 2011 11:03 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

Mordek jest bardzo fajny :1luvu:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon paź 03, 2011 11:10 Re: Moje tymczasy kochane - MATWIEJ i MORDECHAJ

esperanza pisze:Zapiszę się na wątku, żeby mi nie umknął.

Siem cieszem :D
MalgosiaZ pisze:Mordek jest bardzo fajny :1luvu:

No fajny. Na ogłoszenia jednakowoż zero odzewu :(
Ale podnosimy codziennie gumtree.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości