EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 30, 2011 23:11 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

:wink: :lol: tez nie :)

podpowiem:

P P P ;) Justa ciiiiiiii.... ani slowa :wink:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 30, 2011 23:15 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Kociara82 pisze::wink: :lol: tez nie :)

podpowiem:

P P P ;) Justa ciiiiiiii.... ani slowa :wink:

...wiem :!: " Ta koleżanka mnie tak wytarmosiła że musisz mi .....zmienić pampersa" :ryk:
Anna Kubica
 

Post » Pt wrz 30, 2011 23:16 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

brawo, moze nie dokladnie tak, ale najwazniejsze zgadlas :)

dokladnie to mialo oznaczac: pora przewinac mi pampersa :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 30, 2011 23:23 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Podpowiedziały mi Twoje "p p p" :wink:
Z "tarmoszeniem" to tylko żarcik ,Eustaszek z pewnością kocha swoje cioteczki :D
Anna Kubica
 

Post » Sob paź 01, 2011 13:51 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Zaglądamy do Eustaszka po przerwie :oops:

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 01, 2011 23:08 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

KOTEK1988 pisze:Zaglądamy do Eustaszka po przerwie :oops:

Witamy :lol:

A to prawda , Eustaszek potrafi doskonale mi powiedzieć czego chce , czy jeść , czy przewinąć , czy ma ochotę na chwile zabawy lub spokoju , on jest taki wrażliwy i czuły :lol:
Kto nie wierzy , niech sprawdzi osobiście , Eustaszek zawsze chętnie ugości cioteczki , jutro cioteczkę Anie :lol: :piwa:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie paź 02, 2011 15:36 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

to jest niesamowicie fascynujace, w jaki sposob koty komunikuja sie z czlowiekiem :) :1luvu: :1luvu: przy czym kazdy kot inaczej, na swoj sposob :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie paź 02, 2011 19:10 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Polecam się skromnie z bazarkami na spłatę długu Tyskich Mruczków:
viewtopic.php?f=20&t=133881&start=0 butelka dla... wędkarzy
viewtopic.php?f=20&t=122232&start=0 kartki na różne okazje
viewtopic.php?f=20&t=131797 kocia butelka
Zapraszam serdecznie!!!
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon paź 03, 2011 12:09 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Kociara82 pisze:to jest niesamowicie fascynujace, w jaki sposob koty komunikuja sie z czlowiekiem :) :1luvu: :1luvu: przy czym kazdy kot inaczej, na swoj sposob :)


a my czasem niestety nie rozumiemy....
MARGO

MARGO

 
Posty: 110
Od: Pt lip 23, 2004 19:39

Post » Pon paź 03, 2011 12:28 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

to znaczy, ze nie znasz tak naprawde swojego kota. Bo jak sie kociastego obserwuje bacznie, to szybko znajdzie sie z nim wspolny jezyk :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 03, 2011 15:45 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustaszek jest przeuroczym słodkim pulpecikiem :wink:
Anna Kubica
 

Post » Pon paź 03, 2011 20:11 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

ja uwielbiam sie do niego przytulac :1luvu: :1luvu: :1luvu: jest taaaaaak cudownyyyyyyy :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ja sie nie dziwie, ze Justa takiego fiola ma na jego punkcie :1luvu:

ps.Justa znow ma problem z kablem od kompa lub neta.... nie pamietam dokladnie, ale cos z kablem, a nowy kosztuje 80 zl :roll: 8O rozboj w bialy dzien

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 03, 2011 20:33 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Znów mam problem z netem i pisze od Pani Marysi bo mi popsóła sie ładowarka do baterii :evil:

.
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 04, 2011 11:50 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

jak to mówią jak nie tędy to owędy...
MARGO

MARGO

 
Posty: 110
Od: Pt lip 23, 2004 19:39

Post » Wto paź 04, 2011 22:58 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Co u mojego pulpecika :mrgreen: :?:
Anna Kubica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1812 gości