Fundacja "Kocia Mama" Izy Milińskiej-co daje kotom?sprawdź!!

Femka, wiem, że Ci ciśnienie skoczyło, ale naprawdę nie odrzucaj koncepcji z forumową zrzutką, bo i tak bardzo dużo sama z siebie dajesz, czasu, energii, zaangazowania. Ja bardzo chetnie dorzuce te 2 dyszki i przypuszczam, ze nie tylko ja.

ależ ja nie odrzucam pomocy forumowej, absolutnie. Chociażby dlatego, że to jest akcja wszystkich nas, śledzących ten wątek, udzielających się tutaj i FB, zaangażowanych emocjonalnie, kibicujących. Ja to tylko realizuję, ale cały czas czuję, że działamy wszyscy. Zresztą te działania są bardzo konkretne: masa informacji, wskazówek na PW, deklaracji pomocy, wielokrotne podrzucanie mi linków i wątków, których nie umiałam znaleźć.

Przyjmę każdą pomoc z wdzięcznością. I bardzo Wam dziękuję.

Znaleziono taką ciekawostkę, wg nas to jest ten sam kot, tylko czemu w jednym ogłoszeniu zbierają na niego kasę, a w drugim chcą go sprzedać za 150 zł?

http://allegro.pl/charytatywna-skrajnie ... 82576.html

http://lodz.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty ... Z284438194

A tu na stronie KM:
http://www.kociamama.pl/?pers-ze-skierniewic,2460

bo jeśli na jednym kocie można zarobić z dwóch źródeł, to dlaczego nie? Prawdopodobnie do Niemiec się go nie da sprzedać, to chociaż tak "odwdzięczy się" swoim wybawicielkom. Mam nadzieję, że go nie zamorzą głodem.

To jest na 100% ten sam kot...
Zróbcie koniecznie prtsc.... Po co zbierają na niego pieniądze skoro wg nich jest już gotowy do adopcji (czyli wg mnie powinien być zdrowy, ale wiadomo że w tej "fundacji" stan zdrowia to mało istotny element...)

Oczywiście zero info o kastracji.

Wszystko mi opadło.

Femka, o ile dobrze kojarzę, katarzyna1207 jest prawnikiem. Może cos doradzi albo kogoś poleci.

black_sheep pisze:Oczywiście zero info o kastracji. Wszystko mi opadło.

W opisie jest napisane, że wykastrowany - taki został znaleziony

a czy można wysłać do allegro informację z linkiem o ogłoszeniu sprzedaży tegoż kota? pewno im się przyda :ok:

Bungo pisze:Femka, o ile dobrze kojarzę, katarzyna1207 jest prawnikiem. Może cos doradzi albo kogoś poleci.

Dzięki, kilka razy z katarzyną1207 rozmawiałam, ale nie skojarzyłam, że ona prawnik :piwa:

o kurde, a my oddajemy koty jak leci pers niepers za symboliczną złotówkę, a w schronie za przepisowe 36zł dorosły/31zł kociak

I pozostawiamy decyzji adoptującego, czy wspomoże finansowo czy przez 1%, i jaką fundację czy schronisko.
Przecież te koty są teoretycznie zdrowe i może się okazać, że będą wymagały leczenia - tym bardziej, jeśli nie są szczepione. A ten pers szczepiony nie jest.