Niedzielne bry!

Jak się spało? Nam dobrze i nawet dość długo, jak na możliwości MPusiów.
Zaczęli rozrabiać dopiero o siódmej, więc wstałam i nakarmiłam głodną dziatwę.
Teraz będzie kilka godzin lenistwa, aż puste brzuszki dadzą znać o sobie

Patmolku, tak - nawet w realu fajnie się czasem pośmiać z takich akcji.
Pod warunkiem, że nie ma ich zbyt wiele na co dzień.