Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2011 20:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:
anna57 pisze: Tak ,wyłudzanie pieniędzy od Zofii było przekroczeniem granic przyzwoitości, to prawda.

Nie będzie jak rozumiem problemu ze wskazaniem cytatu z którego wynika, że sekcji nie będzie jeśli mika_t nie dostanie na nią kasy?


Wątek jest zamknięty, ale jak sobie życzysz, wkleję cytaty.
Mirka napisała, że nie będzie robiła sekcji, po czym nastąpiła ożywiona dyskusja.
Zofia zadeklarowała się zapłacić.
Mirka podała Jej nr konta i następnie zastanawiała się, dlaczego nie ma jeszcze wpłaty.
Dalsza dyskusja dotyczyła terminu wpłaty i kiedy ona do Mirki dotrze.
Wszystko jest w poprzednim wątku, wystarczy doczytać.
Ostatnio edytowano Śro mar 02, 2011 20:43 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 02, 2011 20:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

viewtopic.php?f=1&t=122888&start=1290
proszę, nawet linkiem służę.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15748
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 02, 2011 20:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

BOENA pisze:
vega013 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Cudnie razem wyglądają :1luvu: :1luvu: :1luvu:



No nieee... coś pięknego :wink:
Kciuki za jutro :ok:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro mar 02, 2011 20:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

No i z rozwoju dialogu wynika niezbicie, iż miało miejsce cyniczne wyłudzenie.
Uczciwy człowiek na propozycję Zofia&Sasza odpowiedziałby - będzie/była sekcja, u mnie krucho z kasą, jeśli chcesz możesz zapłacić lub pokryć jej koszt częściowo.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 20:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

casica pisze:No i z rozwoju dialogu wynika niezbicie, iż miało miejsce cyniczne wyłudzenie.
Uczciwy człowiek na propozycję Zofia&Sasza odpowiedziałby - będzie/była sekcja, u mnie krucho z kasą, jeśli chcesz możesz zapłacić lub pokryć jej koszt częściowo.


Wg Ciebie.
Kiedy padła propozycja Zofia&Sasza mirka_t była w drodze do lecznicy, sądząc z jej postów.
Ostatnio edytowano Śro mar 02, 2011 20:49 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15748
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 02, 2011 20:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:
casica pisze:No i z rozwoju dialogu wynika niezbicie, iż miało miejsce cyniczne wyłudzenie.
Uczciwy człowiek na propozycję Zofia&Sasza odpowiedziałby - będzie/była sekcja, u mnie krucho z kasą, jeśli chcesz możesz zapłacić lub pokryć jej koszt częściowo.


Wg Ciebie.
Kiedy padła propozycja Zofia&Sasza mirka_t była w drodze do lecznicy, sądząc z jej psotów.

Tak wg mnie mirka_t cynicznie wyłudziła kasę od Zofia&Sasza.
Jak się okazuje nie tylko wg mnie.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 20:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122888&start=1290
proszę, nawet linkiem służę.


Ja też służę linkiem.
viewtopic.php?f=1&t=122888&start=1215

viewtopic.php?f=1&t=122888&start=1260
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 02, 2011 20:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:
moś pisze:Liwia, nie potrzeba linka, przeczytaj pare stron wstecz, tam cytowano to kilka razy. Ile razy jeszcze mozna. :?
a co z chudym?


Mosiu - chociaż raz ale rzetelnie.
Przeczytałam te 20 stron i tym bardziej ponawiam prośbę o link - taki ze mnie głup że nie widzę tego cytatu.
Zresztą - jest potrzebny jak widać i nie w tym wątku należy go szukać.

Liwio będę pomocna
seidhee pisze:
mirka_t pisze:Seidhee choroba Spinki była nagła, pomoc doraźna a o badaniach oczywiście decyduje wet. On je wykonuje.

Według mnie sekcja nie wniesie nic aż tak istotnego. Jedynie mogłaby niektórym "zamknąć japy", choć i to w to wątpię, bo ci niektórzy nie mają wstydu ani honoru. Ględzą i będą ględzić jakby to było istotą ich egzystencji.



Nie wiesz, na co umarł kot, który zachorował i zmarł w ciągu 3 dni. Płyn w otrzewnej nie był FIP-owy. Zostało u Ciebie - ile? - chyba 44 koty? Dla mnie to byłby wystarczający powód, żeby zrobić sekcję. A że "ględzeniem" innych się nie przejmujesz, to chyba wszyscy już zauważyliśmy.

i post dalej
mirka_t pisze:
seidhee pisze:...Dla mnie to byłby wystarczający powód, żeby zrobić sekcję...


Zapłacisz za tą sekcję?

na tej stronie i dalej
viewtopic.php?f=1&t=122888&start=1290
na poprzednich stronach Mirka nie wspomniała słowem, że sekcja jest umówiona
czy to się Tobie podoba czy nie jest to wyłudzenie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 02, 2011 20:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia nie zrobię sekcji tym razem i nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze zrobię. Robiłam je wcześniej i uznano to za złe, wypominano mi i nadal się wypomina. Taka sama sytuacja jest jeśli nie zrobię sekcji. Też jest źle i jest wypominane, ale przynajmniej nie dokładam do tego jeszcze kasy.

Z tego co mówiła wetka to testy robione w labie są dużo dokładniejsze, ale to chyba są właśnie testy elisa. Jakie jeszcze mogą być nie wiem.


Liwia niestety nie da rady zrobić sekcji. Jutro rano ktoś zabierze zwłoki do utylizacji. W innym wypadku na utylizację musiałabym czekać do poniedziałku a i tak w tej chwili nie mogę mieć pewności czy wet znalazłby czas na sekcję. Nie wiem na ile w dniu jutrzejszym i przez weekend jest do dyspozycji. No i problem z rozmrożeniem zwłok.


Na prośbę Liwia byłabym skłonna zrobić sekcję. Na twoją nigdy w życiu.

Mi samej na sekcji nie zależy. Przez ten czas sekcje sporo mnie nauczyły. Również tego, że wiedza z nich wyniesiona nie jest pomocna w zapobieganiu zgonom. Każdy przypadek jest inny.


Według mnie sekcja nie wniesie nic aż tak istotnego. Jedynie mogłaby niektórym "zamknąć japy", choć i to w to wątpię, bo ci niektórzy nie mają wstydu ani honoru. Ględzą i będą ględzić jakby to było istotą ich egzystencji.


seidhee napisał(a):
...Dla mnie to byłby wystarczający powód, żeby zrobić sekcję...

Zapłacisz za tą sekcję?


Seidhee nie potrafisz podać prostej odpowiedzi, zapłacisz czy nie? To Tobie zależy na sekcji cudzego kota.


Sekcja została wykonana pod presją. Uważałam, że jej wynik nie przyniesie nic co mogłoby pomóc zapobiec podobnym zgonom. Wyszło na moje, Zofia&Sasza płaci.


Rzygaj sobie ile wlezie.




Jak widać panie pieniaczki lubią zagadki "detektywistyczne", ale ta je przerosła.
Trzeba im wytłumaczyć, bo nie usną biedulki.

Po moim poście do Liwia viewtopic.php?p=7137684#p7137684 Agn na GG napisała o godz.23:59:25, że mógł być to chłoniak i powinnam sprawdzić. Zaproponowała pokrycie części kosztów sekcji. Zgodziłam się i zabrałam ciało Koki z balkonu. Umieściłam w łazience pod wanną. Wcześnie rano odwołałam zabranie ciała Koki do utylizacji. Koło godz.10 odczytałam na PW wiadomość od Liwia. Namawiała mnie w niej do zrobienia sekcji. Umówiłam się telefonicznie w klinice na godz.13 w celu wykonania sekcji. Odpisałam Liwia na PW opisując to wszystko.
W wątku Seidhee naciskała na zrobienie sekcji. Zapytałam czy pokryje koszty viewtopic.php?p=7139162#p7139162. Koło godz.12:30 wyszłam z domu. W klinice byłam koło godz.13 i musiałam czekać, gdyż opóźniła się zapisana na godz.12 sterylka kotki. Sekcja jak widać na skanie wydruku została wykonana koło godz.14. Po powrocie odpisałam na propozycję Zofia&Sasza. Mimo wszystko ma mniej kotów pod opieką niż Agn i chciała pokryć koszty sekcji.

Sekcja tak czy tak została wykonana pod presją. Sądzę, że bez tej nagonki Agn i Liwia nie namawiałyby mnie do jej zrobienia.

Po raz kolejny okazało się, że miałam rację. Po raz ostatni uległam presji. Panie pieniaczki magą pienić się do woli.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 02, 2011 20:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:
casica pisze:No i z rozwoju dialogu wynika niezbicie, iż miało miejsce cyniczne wyłudzenie.
Uczciwy człowiek na propozycję Zofia&Sasza odpowiedziałby - będzie/była sekcja, u mnie krucho z kasą, jeśli chcesz możesz zapłacić lub pokryć jej koszt częściowo.


Wg Ciebie.
Kiedy padła propozycja Zofia&Sasza mirka_t była w drodze do lecznicy, sądząc z jej postów.

Nie.
Sekcja została wykonana o 14.00
Zofia napisała ofertę zapłacenia pózniej.
Doczytaj.
Mirka nie poinformowała Zofii o zrobieniu wcześniej sekcji.
To jest nieuczciwość.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 02, 2011 20:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Mirka nie napisała, że sekcji nie zrobi jeśli ktoś za tę sekcję nie zapłaci.
Napisała?

Anno - spójrz na godziny wysłania postów: jak sądzę w czasie, gdy Zofia&Sasza pisała swoją propozycję mirka jechała do lecznicy. Głowy nie dam, ale na to wskazują godziny postów pisanych przez mirkę. 13:27 jeśłi pamietam - ostatni przed i 16 z minutami pierwszy po sekcji.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15748
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 02, 2011 21:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia pisze:Mirka nie napisała, że sekcji nie zrobi jeśli ktoś za tę sekcję nie zapłaci.
Napisała?

Anno - spójrz na godziny wysłania postów: jak sądzę w czasie, gdy Zofia&Sasza pisała swoją propozycję mirka jechała do lecznicy. Głowy nie dam, ale na to wskazują godziny postów pisanych przez mirkę. 13:27 jeśłi pamietam - ostatni przed i 16 z minutami pierwszy po sekcji.


Rzygaj sobie ile wlezie.




Jak widać panie pieniaczki lubią zagadki "detektywistyczne", ale ta je przerosła.
Trzeba im wytłumaczyć, bo nie usną biedulki.

Po moim poście do Liwia viewtopic.php?p=7137684#p7137684 Agn na GG napisała o godz.23:59:25, że mógł być to chłoniak i powinnam sprawdzić. Zaproponowała pokrycie części kosztów sekcji. Zgodziłam się i zabrałam ciało Koki z balkonu. Umieściłam w łazience pod wanną. Wcześnie rano odwołałam zabranie ciała Koki do utylizacji. Koło godz.10 odczytałam na PW wiadomość od Liwia. Namawiała mnie w niej do zrobienia sekcji. Umówiłam się telefonicznie w klinice na godz.13 w celu wykonania sekcji. Odpisałam Liwia na PW opisując to wszystko.
W wątku Seidhee naciskała na zrobienie sekcji. Zapytałam czy pokryje koszty viewtopic.php?p=7139162#p7139162. Koło godz.12:30 wyszłam z domu. W klinice byłam koło godz.13 i musiałam czekać, gdyż opóźniła się zapisana na godz.12 sterylka kotki. Sekcja jak widać na skanie wydruku została wykonana koło godz.14. Po powrocie odpisałam na propozycję Zofia&Sasza. Mimo wszystko ma mniej kotów pod opieką niż Agn i chciała pokryć koszty sekcji.

Sekcja tak czy tak została wykonana pod presją. Sądzę, że bez tej nagonki Agn i Liwia nie namawiałyby mnie do jej zrobienia.

Po raz kolejny okazało się, że miałam rację. Po raz ostatni uległam presji. Panie pieniaczki magą pienić się do woli.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 02, 2011 21:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Racja, Jana, mówiłam że głup ze mnie - mam przestawiony o godzinę zegarek na miau :oops:
Moja 13:27 to 12:27 :oops:
Muszę sobie to znów przemyśleć 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15748
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro mar 02, 2011 21:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Liwia- ja tez tak mam :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro mar 02, 2011 21:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

moś pisze:Liwia- ja tez tak mam :lol:


żeś głup czy że masz przestawiony? 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15748
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 234 gości