No właśnie we wtorek(tak jak napisała Samantha )wieczorem o 20 szylkrecia a teraz już Lili

(nowe imię) pojechała do swojego domku ,a Samantha w odwiedziny wybierała się o 21 i dla tego nie zdążyła
Lili ma się dobrze,jest na etapie zwiedzania domku i wybrała już miejsce do spania -na swoim kocyku na parapecie
