Poznań Główny - koty i kocięta...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2010 12:36 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

A na którą jesteście umówione w sobotę?
Obrazek

olka_sz

 
Posty: 68
Od: Wto paź 20, 2009 22:21

Post » Śro lis 24, 2010 12:41 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

olka_sz pisze:A na którą jesteście umówione w sobotę?

Planujemy rozpocząć budowę o 11.00 :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lis 24, 2010 12:48 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Kurcze, jestem umówiona na 12.30 na korepetycje i nie bardzo mogę to zmienić... Miałam nadzieję, że napiszesz, np. 8.00 :roll: Wiem, w sobotę to nieludzkie... Jakbyście były jednak chętne na taką nieludzką godzinę, to mogłybyśmy lepić u mnie na Dębcu.
Obrazek

olka_sz

 
Posty: 68
Od: Wto paź 20, 2009 22:21

Post » Śro lis 24, 2010 12:53 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

olka_sz pisze:Kurcze, jestem umówiona na 12.30 na korepetycje i nie bardzo mogę to zmienić... Miałam nadzieję, że napiszesz, np. 8.00 :roll: Wiem, w sobotę to nieludzkie... Jakbyście były jednak chętne na taką nieludzką godzinę, to mogłybyśmy lepić u mnie na Dębcu.

Olka, czy możesz przesłać mi swój nr telefonu?
Jeśli nie uda się nam znaleźć ciepłego lokalu, to pewnie wylądujemy o 8.00 u Ciebie na Dębcu :wink: :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lis 24, 2010 16:59 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

o wow, 8 to faktycznie troche hardkorowo!no, ale damy rade! :D
Obrazek

Polanka

 
Posty: 371
Od: Pon lis 01, 2010 18:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 24, 2010 21:50 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Właśnie przedyskutowaliśmy sprawę z moim TŻ. Od jakiegoś czasu myśleliśmy o wzięciu drugiego kota. Wolelibyśmy dorosłego, niż kociaka, a skoro Dunia akceptuje inne futrzaki... Czy jest gotowa do adopcji? I, w moim przypadku, transportu?
Obrazek Obrazek Obrazek

alveaenerle

 
Posty: 262
Od: Śro lis 10, 2010 19:20
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lis 24, 2010 23:54 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Cudowna wiadomość. Mam nadziej że wszystkie piwniczaki znajdą domki.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lis 25, 2010 8:15 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Super :D
Ale poczekajmy na odpowiedź Marty odnośnie gotowości do adopcji i transportu.

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 25, 2010 8:49 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

alveaenerle pisze:Właśnie przedyskutowaliśmy sprawę z moim TŻ. Od jakiegoś czasu myśleliśmy o wzięciu drugiego kota. Wolelibyśmy dorosłego, niż kociaka, a skoro Dunia akceptuje inne futrzaki... Czy jest gotowa do adopcji? I, w moim przypadku, transportu?


O!

Jeszcze się nie cieszę, jeszcze się nie cieszę, jeszcze się nie cieszę.

alveaenerle, wysyłam smsa o której mogłabym zadzwonić.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw lis 25, 2010 11:08 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Hejka!
Dostałam PMa na naszej klasie o treści:
"Witaj,

Przeczytałam na forum o kotach z Poznania. Sama jestem z Poznania, tym bardziej cała historia zwróciła moją uwagę. Z tego, czo wyczytałam, wspiera Was Fundacja Agape i ludzie dobrej woli. Zima się zbliża, najgorszy okres dla zwierząt. Działam w serwisie Siepomaga.pl, na którym fundacje mogą przez Internet zbierać pieniądze na potrzebujących, w tym na zwierzęta. Warunkiem jest, by cel wystawiła organizacja pozarządowa. Gdyby Agape, bądź jakaś inna organizacja chciała Wam pomóc zbierać na przeżycie kotów także przez Internet, proszę o kontakt. Wielu użytkowników pomaga tylko zwierzętom, myślę, że i poznańskie koty też uzyskałyby potrzebną pomoc. Fundacja Viva prężnie działa, jedna z ostatnich akcji dla zwierząt, którą szybko udało się zakończyć sukcesem to zwierzęta Pani Alicji http://siepomaga.pl/f/fundacja-viva/c/187
Mam nadzieję, że uda się pomóc!

z pozdrowieniami,

Agnieszka Nowik,
Siepomaga.pl "

Przekazuję go tutaj :). Pomożecie? :D

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Czw lis 25, 2010 11:28 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Kiedys przypadkiem trafilam na te strone. I rzeczywiscie jest swietna. Ustala sie tam kwote jaka sie chce zebrac na konkretny cel i ludzie wplacaja pieniadze. Widzialam ze zbierane sa calkiem konkretne sumy, mysle wiec ze to bylby dobry pomysl!
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lis 25, 2010 13:42 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Tak strona jest super, sama wielokrotnie pomagałam dzięki niej :) Myślę że to świetny pomysł by pomóc kociastym :kotek:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lis 25, 2010 14:53 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

A puszki dla kociaków dworcowych to muszą być z wyższej półki, czy jakieś Whiskasy, Puffi itp też mogą być?

Nie żebym chciała im zaszkodzić, ale się zastanawiam czy ewentualnie lepiej w tym przypadku kupować więcej gorszej jakości czy mniej lepszej. Bo jak zwykle w takich przypadków sponsorów pewnie brakuje i może nie starczać tej lepszej do końca miesiąca.
Ostatnio edytowano Czw lis 25, 2010 15:04 przez basantieg, łącznie edytowano 1 raz

basantieg

 
Posty: 116
Od: Pon lis 22, 2010 16:09

Post » Czw lis 25, 2010 15:02 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

To najlepiej niech się wypowiedzą dziewczyny które karmią koty :)
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lis 25, 2010 15:38 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

basantieg pisze:A puszki dla kociaków dworcowych to muszą być z wyższej półki, czy jakieś Whiskasy, Puffi itp też mogą być?

Nie żebym chciała im zaszkodzić, ale się zastanawiam czy ewentualnie lepiej w tym przypadku kupować więcej gorszej jakości czy mniej lepszej. Bo jak zwykle w takich przypadków sponsorów pewnie brakuje i może nie starczać tej lepszej do końca miesiąca.


Jest to nasz wieczny dylemat. Rzeczywiście, pieniędzy nie wystarczy na karmę świetnej jakości, także musimy iść na kompromisy. Na razie robimy tak, że rekonwalescenci w piwniczce karmieni są karmą wysokiej jakości, bo jestem zdania, że jak ktoś jest po operacji, to powinien jeść coś, co strawi a nie zwróci, i co pomoże mu wrócić do formy.

A na dworcu kotuchy są okropnie łase na mokrą karmę i kręcą nosem na suchą - np. purinę cat chow. Puszki to dla nich rarytasy, rzadko im się trafiają, więc wszystkie zlatują się do nich jak pszczoły do miodu. Myślę, że najlepiej byłoby im mieszać dobrą suchą z gorszą mokrą - tą suchą się odżywią, a tą mokrą zaspokoją apetyt na łakocie. W tym kontekście pachnący na kilometr Whiskas byłby bardziej niż pożądany :wink:

Saggi, zajrzałam na tą stronę. Rzeczywiście fajnie to wygląda. Jestem oczywiście cała za tym, żeby spróbować zebrać w ten sposób trochę grosza. Pytanie ile? Bo trudno mi oszacować na jakie potrzeby mamy szansę zebrać datki - i w konsekwencji jakie kwoty są tu realne do zgromadzenia. Myślę, że wciąż priorytetem są sterylizacje - pozostało jeszcze około 30-35 kotów do cichanięcia.

Jednak żeby to ogarnąć potrzebna będzie nie tylko pomoc finansowa, ale i łapankowa. Niestety ta akcja przerasta logistycznie możliwości jednej, dwóch czy nawet trzech osób... Ta prawda dotarła do mnie z całą mocą wczoraj, kiedy okazało się, że wszystko co wydawało mi się do tej pory świetnie funkcjonującym systemem, wali mi się z całą mocą na głowę. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale żeby ocalić inne ważne dla mnie rzeczy, będę zmuszona zwolnić tempa i ograniczyć się nieco w łapankach :roll: Dlatego w tej chwili wypatruję z nadzieją jakichkolwiek dodatkowych łapiących rąk oraz osób, które mogłyby przechowywać np. po jednym kocie po zabiegu. Nawet raz na jakiś czas, nie co tydzień. Może np. raz w miesiącu jedną kotkę przez kilka dni? Czy znajdzie się w Poznaniu ktoś kto ma takie chęci i możliwości?

A żeby zakończyć pozytywną nutą: Duniowe widoki na dom u alveaenerle są bardzo optymistyczne! :dance2:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 625 gości