FZL - B-B - 45kotów ! potrzebna każda pomoc !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 16:54 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Ja nie znam karmicieli. Jeżeli były by ręce do pomocy to można by zrobić jakąś zbiórkę na sterylizację .

A tymczasem z okazji pierwszego tygodnia w nowym domu Józio - obecnie Bruno przesyła pozdrowienia.
Rośnie jak na drożdżach i ostro rozrabia :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto lis 02, 2010 17:00 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Wygląda na szczęśliwego :D
Obrazek

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

Post » Wto lis 02, 2010 17:53 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Iweta pisze:Byłam dziś przypadkowo na cmentarzu w Mikuszowicach Krakowskich , to cmentarz z takim starym drewnianym kościółkiem http://parafia.twojestrony.pl/ . Miedzy grobami zauwazyłam dwa koty. Najpierw czarnego, potem burego. Chudziaki. To były dorosłe koty. Znajoma , z którą spotkalismy sie powiedziała, ze jest tam duzo tych kotów, a ksiądz ciągle je przepędza i mówi, zeby je przestac dokarmiać :evil: Moze wiecie, czy ktoś opiekuje sie tam tymi kotami? Pomyslałam, że może trzeba "zbadać" co sie tam dzieje. Jesli cos ktos wie, proszę napiszcie. Może mogłabym przyłączyc się i pomóc. Jesli ksiądz na maszach mówi, zeby nie dokarmiac tych kotów i przeganiać je co tez sam robi to te koty maja i będa miały tam ciężkie zycie :roll:

szlag mnie trafia :evil:
jaki oni przyklad daja????????????

drugi dzien z rzedu wkurzam sie o to samo, o brak szacunku do zwierzat przez kler
wczoraj maglowalam temat naszego durnego proboszcza, ktory krytykowal rozczulanie sie nad potraconym kotkiem :evil:

tak mnie wkurrrrrrrr ze nie umiem tego opisac bez klniecia :x wiec zamilkne by nie siac po forum
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 02, 2010 18:00 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

jaki oni przyklad daja??
jak ma byc dobrze??
jesli nawet ktos pomysli by sie schylic nad zwierzakiem, to tego nie zrobi bo ksiadz mowil ze nie wypada
od bogobojnych przechodzi na tych mniej bogobojnych itd
beda sie krepowac, ze beda wysmiani, wyszydzeni

przypomnialo mi sie co powiedzial Emil Zola
"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka."

zawsze pomoc zwierzetom byla wyszydzana, a skad sie to bierze?


dzis czytalam o chlopaku ktory sekatorem obcial glowe kotu a pozniej go podpalil, potem chcial zamordowac psa
zwyrodnialec ma 21lat, zrobil to w ten weekend na oczach 11letniego brata
i jaka powinna byc kara? a jaka zapewne bedzie? to wielka roznica
brak slow
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 02, 2010 20:03 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Jola_K pisze:jaki oni przyklad daja??
jak ma byc dobrze??
jesli nawet ktos pomysli by sie schylic nad zwierzakiem, to tego nie zrobi bo ksiadz mowil ze nie wypada
od bogobojnych przechodzi na tych mniej bogobojnych itd
beda sie krepowac, ze beda wysmiani, wyszydzeni


Tez mysle bezustannie od wczoraj o tych kotach :roll: Martwi mnie, ze tak ufnie chodzą między grobami i nie boja sie ludzi. To bardzo niedobrze szczególnie , ze ksiądz każe je przeganiać.
Cały czas mysle jak w czasach kiedy dzieje sie tyle złego, kiedy na kazdym kroku widac brak szacunku dla drugiego człowieka mozna w taki sposób sie zachowywac. Jak mozna zakazywac pomagać?! Zamiast uwrażliwiać na krzywdę nakazuje sie zachowań egoistycznych. Jesli bedzie brak wrazliwości na krzywdę zwierząt to czy będzie na ludzi? Szczerze w to wątpie :(

Chciałabym jakos pomóc tym kotom ale nie wiem czy ktos w ogóle tam cos robi? Mam pudła styropianowe, ścinki polarowe, mozna by znaleźć jakies miejsce poza cmentarzem i spróbowac je tam ustawić, może zamieszkałyby w nich.
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto lis 02, 2010 21:48 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Trzeba by się tam przejechać na rozeznanie i poszukać jakiegoś bezpiecznego miejsca dla nich. Myślę , że za płotem to za blisko, nie zgodzą się. Wiecie jacy ludzie potrafią być wredni w kwestii zwierząt. Może w przyszłym tygodniu uda mi się tam podjechać. My dajemy styropian do pudełek kartonowych a na zewnątrz oklejamy folią i płytą plastikową aby były wodoodporne. No i do środka Twoje ścinki polarowe ;) A no i na góre kamienie żeby nie odleciały :mrgreen: Takie kocie slamsy niższej jakości ;) Może w zimie będziemy wymieniać na drewniane jeśli uda się zrobić.
Także jeśli tylko masz czas to szykuj budki, na pewno się przydadzą :)

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto lis 02, 2010 21:49 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

Trzy tygryski zaliczyły dziś pierwsze odrobaczenie i dostały surowice. Narazie odpukać czują się dobrze. Tylko jeden ma brzydkie kupki :?

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Wto lis 02, 2010 22:44 Re: B-B - 29 kotów - potrzebna pomoc

_bubu_ pisze:Trzeba by się tam przejechać na rozeznanie i poszukać jakiegoś bezpiecznego miejsca dla nich. Myślę , że za płotem to za blisko, nie zgodzą się. Wiecie jacy ludzie potrafią być wredni w kwestii zwierząt. Może w przyszłym tygodniu uda mi się tam podjechać. My dajemy styropian do pudełek kartonowych a na zewnątrz oklejamy folią i płytą plastikową aby były wodoodporne. No i do środka Twoje ścinki polarowe ;) A no i na góre kamienie żeby nie odleciały :mrgreen: Takie kocie slamsy niższej jakości ;) Może w zimie będziemy wymieniać na drewniane jeśli uda się zrobić.
Także jeśli tylko masz czas to szykuj budki, na pewno się przydadzą :)


Jeszcze w tym tygodniu nie mam samochodu ale w przyszłym mam nadzieje, że juz będe bardziej mobilna to tez podjadę. Niestety mój TŻ bardzo późno wraca, bo mogłabym wziąć jego samochód ale po nocy nie pojade na cmentarz :strach:

Daj znać jak będziesz jechała, jesli tylko będę miała czym to tez przyjadę. A pudła styropianowe mam w garażu, tylko zabezpiecze je folią i będa gotowe. Miejsce na pewno jakieś się znajdzie. Myśle jeszcze, czy nie warto by było porozmawiac z tym księdzem 8)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lis 03, 2010 19:54 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

Boże, Jolu... :cry: :cry: :cry: Gdybym spotkała tego psychopatę, o którym piszesz, nie ręczyłabym za siebie. Nie jestem silna, więc pewnie skończyłoby się to źle dla mnie, ale nie sądzę, bym się tym przejmowała w obliczu takiego człowieka.
Myślę, co ja mogę dla tych cmentarnych kotów, bo z finansami u mnie wyjątkowo krucho... Może jedzenie się przyda, suche lub mokre, żeby im wyłożyć w bezpiecznym miejscu? To mam...

Jolu, nie studiujesz zaocznie anglistyki w Krakowie? Ty to, czy nie Ty? Na pierwszych zajęciach powiedziałam być-może-Tobie, że może spotkałyśmy się na Miau, mam krótkie rude włosy...
Jak nie Ty, to pewnie inna Jola z Miau. :)
Użytkownik na długim urlopie - nie ma go. Obrazek

mejflajek

 
Posty: 946
Od: Śro kwi 21, 2010 15:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 05, 2010 18:43 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

I jak mały tygrysy? Mam nadzieję, że wszystko z nimi w porządku :ok:
Obrazek

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

Post » Pt lis 05, 2010 20:10 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

Tygrysy mają paskudną biegunkę , wychodzą z nich robale w dużych ilościach po odrobaczeniu. Mam nadzieję , że biegunka to tylko reakcja na odrobaczenie. Oby szybko minęła..

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pt lis 05, 2010 21:08 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

mejflajek pisze:Jolu, nie studiujesz zaocznie anglistyki w Krakowie? Ty to, czy nie Ty? Na pierwszych zajęciach powiedziałam być-może-Tobie, że może spotkałyśmy się na Miau, mam krótkie rude włosy...
Jak nie Ty, to pewnie inna Jola z Miau. :)

no niestety to nie ja
w krakowie studiowalam - ale nie anglistyke, no i jakis czas temu to bylo ;)
to jakas inna Jola byla - zapytaj ja o nick, bo trudno bedzie ja odnalezc
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lis 08, 2010 11:02 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

zapraszam na odświeżone bazarki !! zerknijcie proszę , może coś się spodoba.

Biżuteria http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=119727&p=6635023#p6635023

kocie obróżki, psie kubraczki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=119725&p=6635026#p6635026

Wody Toaletowe http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=119721

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pon lis 08, 2010 11:06 Re: B-B - 29 kotów - 2 kolejne mioty kociąt - potrzebna pomoc

pilnie szukam DT dla rudych maluszków , które żyją nadal na ulicy. Zima tuż tuż. Może ktoś mógłby zabrać chociaż jednego na jakiś czas ?
Powinny szybko znalezc domy. W tym miejscu co zimę umierają kociaki , które rodzą się najpozniej :(

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Pon lis 08, 2010 18:48 Re: B-B - 29 kotów - Pilnie DT dla rudych maluszków z ulicy!

:( Czy ktoś pomoże?
Obrazek

ewaf

 
Posty: 383
Od: Wto sty 06, 2004 19:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 560 gości