Sylwester - kochany kot, do którego uśmiechnęło się szczęście
Sylwestet - kot, który właśnie zrozumiał, że może być piękne
Sylweter - kot, który bezwątpienia podbije wiele serc
Sylwester - piękny i kochany kot
piękne portreciki
No właśnie się miałyśmy pytać jak tam noc, ale się pojawił post Kiche_wilczycy. Z tym "niespaniem" przypominają nam się czasy, kiedy Szerfiątko było u nas. Te podkrążone oczy, ta nieprzytomność i ta mina nocnego potwora Szefka, który struga niewiniątko ("że ja, że co, że gdzie?")

Teraz też nieśpimy w nocy, przez świnkę morską, która z niewiadomych powodów (podejrzewamy, że tęskni za rodziną) piszczy całymi dniami, tak że strach wejść nie raz do pokoju. Pozdrowienia dla Tazzy, Lorda, Grzydyla, Szefka Szefiastego, Misi, Bona, Sylwka, Pchły i królików, z których imię tylko Czorta pamiętamy