Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 03, 2010 13:03 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Zobacz Pianka powyżej, co to znaczy dobre przebranie :mrgreen: Ja też zwykle uciekam chyłkiem, jak kupię whiskasa, znam to skrępowanie :)
Ewa - ale masz kwokę z kurczaczkami na święta :wink:

U nas dobre wieści! Przyjechała rano dziewczyna... od wczorajszej rozmowy telefonicznej rozmawiała z ciocią, u której ma być kot i przyjechała właściwie już z decyzją, że będzie to Puszek, mimo, że pierwotnie dzwoniła w sprawie Kajtusia. Ciocia mieszka w Bytomiu ze starszą mamą. Miały dziesięcioletniego kocura, który był bardzo chory, właściwie większość swojego życia i dopiero co, pomogły mu odejść. Ciocia bardzo to przeżywa i nie wyobraża sobie życia bez kota. Nie ważny jest dla niej wygląd, czy nawet charakter, ale pomoc zwierzakowi i jego obecność w domu. Brzmi to cudownie, mam nadzieję, że to wszystko prawda. Rozmawiałam z nią przez telefon i wygląda na to, że wiele przeżyła z pierwszym kotem, wiele się nauczyła. Nic jej nie przeszkadza, kot wszystko może, ma zabezpieczone okna. Wybrała Puszka, a nie Kajtka, bo chce jak najdalej odwlec w czasie odejście kolejnego zwierzaka, więc wybrała młodszego. Mówiłam i dziewczynie i cioci, że Puszek czasem jest wariat, że czasem gryzie, że jest energiczny, ale twierdzą, że im to nie przeszkadza, że lubią takich indywidualistów kocich i łobuzów :)
We wtorek jadę z Puszkiem do nowego domu w Bytomiu. Tak bym chciała, żeby mu się tam dobrze ułożyło :ok:

A Kajtusia spokojnie doleczę... katar już duuużo mniejszy, tylko kicha pojedynczo raz na jakiś czas. No i mizia się i mizia jak głupi :mrgreen: Barankuje, tuli i mruczy...

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob kwi 03, 2010 13:08 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

jaka fajna perspektywa :D
kciuki trzymam :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 03, 2010 14:32 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewaa6 - jaka cudna kocia rodzinka :1luvu: :1luvu:
Burasiątka kochane.
A Twoje kocury to piękne koty!!!
Nie widzę żadnej otyłości.
Teodor bardzo młodo wygląda na fotce-super :piwa:

Nov@ - trzymam kciuki za dom dla Puszka :ok:

Bardzo się cieszę,że Figa jest u Ciebie Irma :1luvu:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob kwi 03, 2010 17:43 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Melduję się z kolejnym tymczasikiem :D Figunia biedniutka jest - chudziutka jak przecinek i zakatarzona. Ale apetyt dopisuje, ciągle sprawdza czy cos nowego jest w miskach. Towarzyszy mi wiernie w kuchni przy gotowaniu światecznych przysmaków, smakując po trochu wszystkiego. Jest bardzo grzeczna, na syki moich chłopaków nie reaguje. Praktycznie je i śpi. Jest szczęśliwa, że jest poza schroniskiem. W nocy wpakowała mi sie do łóżka, ale potem przestraszyła sie własnej śmiałości i położyła sie w nogach. Najwiecej czasu spędza jednak na fotelu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 03, 2010 18:38 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Irma-nawet nie wiesz ,jak to cudownie jest widzieć ją bezpieczną, na kanapie :1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 04, 2010 8:02 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

U mnie Pusia bardzo nalega zeby ja wypuszczac z pokoju, ale potem nie wytrzymuje nerwowo i troche slyszalam odglosow klotni.
Rano ladnie zjadla i skorzystala z kuwetki.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Nie kwi 04, 2010 8:22 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Cieszę się z kolejnego tymczasika. Mam nadzieje, ze Figa szybko dojdzie do siebie. Mocne kciuki za adopcje we wtorek, oby dobrze poszlo wszystko.
NO i super, ze Pusia coraz lepiej.
Jak chodzi o moje towarzystwo to Teodor cos pelen sil ostatnio. Chrumczy co prawda zwlaszcza pod wplywem emocji, ale za to apetyt ma wzorowy, bawi sie, barankuje no i ma ladne, lsniace futerko.
Kocia mama jest przekochana kicia, tak bym chciala aby po adopcji dzieci i ona znalazla dom staly. Jest cudna , spokojna, lagodna ale i lubi sie bawic. Sama teraz do mnie przychodzi, ociera sie, prosi o glaskanie, tuli sie. Jest po prostu cudna. Mam nadzieje, ze uda sie DS znalezc dla niej...
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie kwi 04, 2010 9:04 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Ewaa06-ja mam nadzieje,ze mamusia też znajdzie dom stały- w zasadzie czemu miałaby nie znalezc, młoda, słodka koteczka :wink:

głaski dla wszystkich tymczasików
mam nadzieje,ze wszystkie w koncu znajdą swoje stałe domki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 05, 2010 11:23 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Obrazek

Nieco spóźnione :oops: Życzenia Świąteczne dla wszystkich, przede wszystkim dla tych kociastych które jeszcze czekają - oby już nie długo.

Były dwa telefony z pytaniem o Burcię, ale kotek oprócz tego że "zabawowy" miałby być nakolankowy - od razu :roll: :kotek:
A Burcia - potrafi już usiąść bardzo blisko mnie, ale do głaskania niechętna.
Koty nawołują się wzajemnie, dziś wyglądało to tak: hrabia Maniek siedział w kuchni i miauczał, Burcia posłusznie przyleciała, on ją trochę potarmosił, podziękował (tzn. wylizał) i poszedł :mrgreen:
Niedawno w nocy znowu darł się na całą chałupę, wstałam sprawdzić co się dzieje... może pożar... nie, Burcia zamknięta w łazience :lol:

Nov@ - :ok: , oby to był już ten dom
Mała1 - kompozycja świąteczna na zdjęciu jak zwykle wypas, tak jak ta noworoczna z imprezą na kociarni :D
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto kwi 06, 2010 6:20 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

boje się :(
kocia mama dzisiaj wymiotuje mocno. mam nadzieję, że to tylko z przejedzenia - na jedno podejście zjadła pół miski karmy suchej, sporo Bozity i popiła pół miski wody. no i może z tego... oby...
sprzątałam po niej, to wygląda jak połknięte jedzenie
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 06, 2010 6:31 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Wybiore się chyba z Figunią dzisiaj do weta. Nosek dalej zasmarkany, z oczka się leje. Zresztą to oczko jakby lekko zamglone. Dobrze żeby wet to obejrzał. No i pokaszluje troche, zachowuje sie jakby miała trochę gorączki bo pokłada sie na podłodze jakby było jej za ciepło. Bardzo jeszcze jest przestraszona gdyz wszelkie próby wyczyszczenia pod noskiem i oczkiem spotykają sie z wściekłymi warkami i atakowaniem pazurami. Poprosze tez weta o podcięcie pazurków bo ma je jak krogulce :D Biedniutka jest bardzo, dobrze że sporo je to się pozbiera szybko. Tak myslę, że w schronie nie miała żadnych szans :roll:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 06, 2010 9:40 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Sabinko- :1luvu: za tak dobra opieke nad burcią

Ewaa06-mam nadzieje,ze to z przejedzenia,tez sie martwie
daj znac jak tylko wrócisz z pracy
moze tak byc ,ze łapneła przeziebienie i gardło ja boli, mogła sie przezreć
innych ewentualności nie chce nawet brac pod uwagę :|

Irma--to trzymam kciuki za Figunie, mocne

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 06, 2010 16:30 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

i jak tam tymczasiki?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 06, 2010 19:16 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Puszek już w swoim nowym Domu :!:
Zawiozłam go dziś do Bytomia. Przywitały mnie trzy miłe panie. Nie mam już chyba odwagi na wyrażanie pozytywnych emocji :oops: , ale czuję że to dobry dom :) One naprawdę mają doświadczenie, to słychać i widać. Pożegnały poprzedniego ciężko chorego kota bardzo niedawno i sporo z nim przeszły - zarówno ze względu na jego chorobę, jak i na charakterek :twisted: Puszek jak to Puszek, od razu wszystko zwiedzał, od razu zaskoczył gdzie kuweta, od razu wybrał swoje miejsce - oczywiście na oknie... no i w ogóle nie wydawal się zdenerwowany - ten to jest pewniak :D
Jutro się zapowiedziałam z telefonem sprawdzającym 8)

Kajtuś więc już jest bezpieczny i został panem na włościach. W samą porę, bo zrobił się odważny - wczoraj widziałam jak gonił Puszka, a od dwóch dni Puszek miał zadrapanie na nosku 8) Bałam się, że mi się chłopaki rozkręcą! Ale teraz Kajtuś już się nie musi bronić (leży sobie właśnie na moich kolanach z włączonym "traktorkiem"). Teraz to znów bronić się musze ja, bo te jego baranki są masakryczne! Niedługo pójdę ze śliwka pod okiem do pracy :twisted: Kto Kajtusia pamięta, ten wie :wink: Poza tym jest już zdrowy, apetyt dopisuje i nawet suche czasem je. Ogólnie standard - mruczenie, mizianie i baranki... dooo znuuudzeeenia :D

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto kwi 06, 2010 19:30 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Bardzo się cieszę :) Oby to był ten dom na zawsze dla Puszka... I oby wkrótce i Kajtuś taki znalazł :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 63 gości