» Pon sty 11, 2010 8:10
Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!
kopiuje wieści od reddie z KD
Rozmawiałam z p. Bogusią. Lili już w zasadzie normalnie funkcjonuje w stadzie kotów. Biega swobodnie i bez strachu po mieszkaniu. Głośno zaznacza swoją obecność, gdy przychodzi pora karmienia. Nadal ma ogromny apetyt i bardzo się zaokrągliła (w dalszym ciągu dostaje karmę RC Calm). Wieczorem kicia sprawdza kiedy w końcu zwolni się jej ukochana kanapa, na której spędza całe dnie (pod warunkiem, że nie siedzą tam ludzie).
Jeśli chodzi o kanapę - pojawił się problem z załatwianiem się. Lili siusia na kanapę. Oczywiście nikomu to nie przeszkadza, kanapa jest zabezpieczona. Niestety, na wykonanie badań, które powiedziałyby coś więcej na temat przyczyny siusiania na łóżko, kotka jest chyba jeszcze zbyt mało oswojona. Nadal bowiem przeżywa ogromny stres, gdy zbliża się do niej człowiek i potrafi agresywnie nasyczeć na p. Bogusię, gdy pomyli ona z daleka Lilkę z innym kotem, bardzo do Lili podobnym i chce do niej podejść w celu pogłaskania. Boję się, że robienie teraz badań mogłoby Lilce zaszkodzić.
