S.K-ce.Cztery koty po zmarłym. Niunia [*]

Czaruś? Kuwetkowy :lol:

Pozwolę sobie dla przypomnienia wkleić fotki pozostałych braci,którzy dalej siedzą w schronisku

Kajtuś

Kiciuś

śliczne kocurki, szkoda, że ciągle w schronisku

zmarnują się

hmmm-ten usmieszek po tym zdaniu ,ze czarus kuwetkowy-cos oznacza?

wygłaskaj koteczki ode mnie.

Kicius znów ma zaropiałe oczka

tak bardzo przydałby sie dom

Czaruś na pewno jest kuwetkowy, zresztą oboje, sama widziałam i słyszę po nocach kopanie w kuwetach śpię z nimi w pokoju).
Natomiast codziennie zakrada się jakiś duszek i zostawia qpala na podłodze przy szafkach.
No, niech ja się dowiem, jak ten duszek się nazywa :wink:

Oczka Czarusia wyglądają już całkiem ładnie, choaciaż obojgu każdego ranka muszę te oczęta myć.
Wczoraj nie wybrałam się do weta,
pojechałam na interwencję 130 km za Wawę i wróciłam późno w nocy.
Jeśli kaszel Czarusia nie minie, powiedzmy, dziś, najdalej jutro, to jedziemy.

Niunia je na zmianę whiskasa i intenstinala, okazuje się, że taki zestaw bardzo jej odpowiada.
Sama rano biegnie do mnie i prowadzi do miseczki :lol:

ładnie wszystko zjada.
Suche też ładnie jedzą, mają w jednej miseczce rc, w drugiej mieszankę purin.

Z tego co widzę u siebie, to Kiciuś i Kajtek ABSOLUTNIE KONIECZNIE MUSZĄ TRAFIĆ DO DOMÓW!!!!

dellfin612 pisze:
Z tego co widzę u siebie, to Kiciuś i Kajtek ABSOLUTNIE KONIECZNIE MUSZĄ TRAFIĆ DO DOMÓW!!!!

Właśnie

Szkoda,że nie słyszycie jak Kajtuś się żali,nie mogę tego słuchać bo mi serce pęka :cry:

no-chłopaki nadal czekają

Ja mysle,że moze sie okazac ,ze kropelki wystarczą.Oby :ok:

Nie wiem ktore te niespodzianki zostawia :roll:

Ja przepraszam za marudzenie, ale tytuł wątku wydaje mi się nazbyt optymistyczny,
bo przecież Kajtek i Kuba jeszcze czekają.
Mała, co o tym myślicie?

poprosze Boenke o zmiane tytułu

Wirginio, wpłynęły na konto pieniążki dla Niuni i Czarusia.
Bardzo dziękujemy

Obrazek

W związku z tym sądzę, że powinnam prowadzić rozliczenie i chę to robić.
Jak uważacie, księgę prowadzić tu czy na swoim wątku głównym (post 2)?
viewtopic.php?f=1&t=84368&p=3721713#p3721713

Zastanawiam się, jak zrobić.
Niunia jest drobną koteczką i na pewno nie będzie dużo ważyć po dojściu do formy,
ale 1,8 kg to bardzo poważna niedowaga.
Oczywiście nie kwalifikuje się na operację.
Ale ile powinna ważyć, aby w ogóle jechać z nią na konsultację do chirurga?

Zrobiłam kociakom zdjęcia z góry, ale one nie oddają tego wychudzenia :cry:

Pozdrowienia dla kociaków.I kciuki za lepsze jutro dla Kiciusia i Kajtusia,może i do nich los się uśmiechnie.

Kajtuś i Kiciuś, do góry chłopaki!

dellfin612 pisze:Ja przepraszam za marudzenie, ale tytuł wątku wydaje mi się nazbyt optymistyczny,
bo przecież Kajtek i Kuba jeszcze czekają.
Mała, co o tym myślicie?

zmienione

Kajtus i Kicius zostali zmiennikami Czarusia-jak sie dorwa do człowieka, to chcą zabarankowac na amen :wink:

Delfin-na konsultacje mozna isc juz teraz myślę, na zabieg dla Niuni nabank za wczesnie

BOENA pisze:
dellfin612 pisze:Ja przepraszam za marudzenie, ale tytuł wątku wydaje mi się nazbyt optymistyczny,
bo przecież Kajtek i Kuba jeszcze czekają.
Mała, co o tym myślicie?

zmienione

Ok, na dniach pojedziemy do chirurga konsultować się :lol:

S.K-ce.Cztery koty po zmarłym. Niunia [*]

Kto przegląda forum