EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jarko bardzo dziekujemy:) ta kicia jest mi szczegolnie bliska

Nina pozdrawiam serdecznie

Fabisia jest sliczna i blyszczaca, jak widze teraz na zdjeciach jej siersc i przypomne sobie jaka byla, szok jaka przemiana.

Nigdy nie widziałam Fabii na żywo, ale na zdjęciach wygląda na mądrą i wreszcie szczęśliwą kotkę.To ja Wam dziękuję za wszystko, co robicie dla tylu kotów,dziewczyny. :1luvu:

Tu znalazłam zdjęcie Fabii jeszcze z Przyborówka. Siedzi na żółtym posłanku obok "pingwinka" (Etka, popraw mnie, jeśli się mylę)

Jarka, dziękujemy Ci. Bardzo. Mimo najszczerszych chęci, nie byłybyśmy w stanie utrzymać tylu kotów jednocześnie.

edit: zmieniłam rozmiar zdjęcia

koło pingwinka siedzi Zuzia ( czyli kolo Olafa) Fabia spi zaraz obok

Eee, to chyba nie nadaje się do wklejenia na wątek Fabii, co?

zabers pisze:Eee, to chyba nie nadaje się do wklejenia na wątek Fabii, co?

malo Fabisie widac. Ja poszperam w swoich zdjeciach:) moze znajde cos. Fabisia wyglada pieknie. Pamietam jak sie balysmy ze Ona umiera w przytulisku tak kiepsko wygladala.

No właśnie, mało widać. Lepszego nie mam. Tylko raz robiłam im zdjęcia w przytulisku. Wdodatku było to jakoś bliżej początku, więc kotów dużo i kiepsko widać. To, Aga, może jak znajdziesz, to wklej, pliiiiz. :wink:

(a jak się sprawuje telefon? "działa"?) :lol:

ja wrzucilam juz zdjecia Fabii, mam ich naprawde sporo u siebie.

Wiedziałam, że u Nadwornego Fotografa coś się znajdzie.

(to idę zobaczyć)

jedno dopiero teraz odkrylam takie wzruszajace jak lapke wyciaga
wkleje je tez tutaj

No, naprawdę wzruszające. Ona była taka słabiutka, chudziutka i tak prosiła. Szczęście od Boga, że się doprosiła. Już by było po kocie.

co do Lulka.
Dzis Honia jedzie go zaszczepic, Panstwo go przetrzymaja jeszcze 10 dni, potem jak nie znajdzie domu musi trafic do mnie, no chyba ze cudem sie trafi jakis inny DT.
Musze sie dopytac jakie bedzie zagrozenie pp.
On dwa tygodnie temu dostal caniserin, nie zachorowal mimo kontaktu z pp w lecznicy ( siedzial w szpitaliku przy kotach co padly na pp) a juz 2 tygodnie minely, dzis szczepienie no i za 10 dni do mnie. Nie wiem czy ta surowica w jakis sposob dziala jak szczepienie?

On ma siedem miesiecy, wiec chyba nic sie nie stanie. Oby.

Dziewczyny potrzebuję pomocy.
Proszę zajrzyjcie do tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102412

na koncie FKP dla eksmitków: 101,86 zł

EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kto przegląda forum