Marudka dzięki za bazarek. Beti nie była u weta, bo ten miał w tygodniu sporo zabiegów i ciężko było złapać go poza salą zabiegową. Beti przeważnie przesypia dzień gdzieś na uboczu. Jest mało ruchliwa i nadal trochę boi się kotów, choć te jej nie zaczepiają. Boi się też gwałtownych ruchów i jeszcze mi nie zaufała. Potrzebuje czasu i spokoju.
Villemo5 tylko bez fochów i podpadziochów.
Z kociętami tak bywa, że jednego dnia są, jedzą i bawią się a drugiego dnia już ich nie ma. Szylkreta z białym jako pierwsza zrobiła kupę, dość dużą, zwartą i ciemną. Jako pierwsza zwymiotowała też jedzeniem i to tym, które zjadła rano gdyż u mnie mokrej karmy jeszcze nie jadła a taką znalazłam w wymiocinach. W kuwecie znalazłam jeszcze jedną kupę, małą i również ciemną. Trisza nie ma zbyt wiele pokarmu.
Chad śpi i w sztucznym świetle źle wychodzi na zdjęciach, więc ich dzisiaj nie będzie.