Puszkin, kochany Poeta ...... za Tęczowym Mostem ....

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 04, 2009 19:31 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Olu, te wyniki, jak na wiek Puszkina i stres, nie sa najgorsze, do wyników Kaja (kreatynina 16 i mocznik prawie 700) jeszcze daleko. Trzymam kciuki za Puszkina :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt wrz 04, 2009 20:00 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Amica pisze:Olu, te wyniki, jak na wiek Puszkina i stres, nie sa najgorsze, do wyników Kaja (kreatynina 16 i mocznik prawie 700) jeszcze daleko. Trzymam kciuki za Puszkina :ok:


Amica - problem z Puszkinem nie polega na złych wynikach, tylko na pogarszających się wynikach pomimo zastosowanego leczenia :(

Najbardziej niezrozumiałe dla mnie jest podwyższenie poziomu leukocytów, pomimo podawanych od dwóch tygodni antybiotyków :?

Teraz uświadomiłam sobie, że Puszkin ma zły stan resztki zębów - dwa kły :?: mu zostały :?: - może tam coś się dzieje złego :?: Zły stan zębów został przez wetów stwierdzony, ale poszedł w niepamięć z racji głównej dolegliwości. Trzeba do tego wrócić chyba 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 20:06 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Olu, generalnie wspolczuje i niestety rozumiem :(

co do zebow - to takie kolo zamkniete zwykle niestety :( zly stan zebow wplywa na wyniki/niejedzenie/nerki, a przy zlych wynikach niewielu wetow decyduje sie na czyszczenie paszczy, bo to jednak zwykle pod narkoza powinno byc :(
sama mam od kilku miesiecy podobny dylemat...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 04, 2009 20:31 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Beato - z oglądactwa paszczęki Puszkina z tego co pamiętam wynikało, że tylko DWA zęby się ostały :? Ale w dużym stresie wtedy byłam to wszystko mogło mi się pozajączkować :oops: Może paszcza Puszkina jednak lepiej jest wyposażona. Puszkin apetyt ma - na całe szczęście - i dzisiaj pochłonął baardzo dużo pieczonego kurczaka, ale problemy z gryzieniem ma ewidentne. Bardzo drobię mu tego kurczaka.

Co do narkozy w związku z czyszczeniem zębów, a właściwie chyba ich usunięciem :( - nie przypuszczam, żeby wetki w to poszły biorąc pod uwagę stan zdrowia Puszkina. Ja raczej myślę o inaczej ukierunkowanym antybiotyku :?: sterydach :?: Bo mycie resztek zębów Puszkina nie wchodzi w grę :?

Beato - bardzo współczuję dylematu, ale mocno trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemu :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt wrz 04, 2009 20:34 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Zajrzałam na chwilę i niestety zaraz muszę lecieć.

Te ząbki to moze być trop. Ale mam podobną sytuację z Lusiczką. Z jej padaczką i lekami jakakolwiek narkoza odpada. Jest pod opieką stomatologiczną dr Turosa - piszę to z całą odpowiedzialnością: to b. dobry specjalista. Njapierw pomógł zlikwidować stan zapalny dziąseł (wraz z nadżerką) w taki sposób by nie kolidowało z wszystkimi lekami Lusisczki. A zęby będzie czyścił po kilka na każdej wizycie - bez usypiania, mechanicznie i tyle, ile podczas jednej wizyty pozwoli prawie 14-letni pies z padaczką. No cóż, po raz kolejny okazało się, że ma on świetne podejście zarówno do zwierzęcia jak i do całej historii choroby, leczenia, wykluczenia narkozy itp. (powiem tylko, że wcześniej inny lekarz chciał Lusiczkę na stół, pod narkozę i powiedział, że w tym wieku, to operacja może się też zakończyć... odejściem)

Więc jeśli zajdzie potrzeba z tymi ząbkami u Puszkina - może warto spróbować właśnie tak powoli, bez stresu dla kota?

Piszę dużo, chaotycznie, może za wcześnie. Przepraszam. Ale myślę intensywnie o Puszkinie. On już przeszedł dużo w życiu... To też kot z wysoką kocią godnością i wrażliwy...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt wrz 04, 2009 21:14 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Aduś dzięki - zanotowałam nazwisko weta, specjalisty od zębów i będę rozmawiała z wetkami prowadzącymi Puszkina co do ewentualnych konsultacji z polecanym przez Ciebie wetem. Na całe szczęście "moje" wetki są bardzo za wszelkimi konsultacjami i za to je bardzo cenię :D

Puszkin pospał na łóżku, potem pooglądał sobie świat przez otwarte okno, odwiedził kuwetę i woła jeść :wink: Idę zaserwować kurczaka Poecie.

Brak kroplówki dożylnej zdecydowanie poprawił samopoczucie Puszkina, a pieczony kurczak chyba też na ten stan wpłynął :D Tylko nie wiem jaki wpływ ten kurczak będzie miał na wyniki Puszkina :roll:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob wrz 05, 2009 13:35 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Jak to czasami życie kota lub psa zależy od tego jaki jest wet... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob wrz 05, 2009 14:04 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Dr Turos przyjmuje w Multiwecie na Gagarina.
Kciuki nieustające :ok: :ok: :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob wrz 05, 2009 14:31 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Aleksandra59 pisze:Teraz uświadomiłam sobie, że Puszkin ma zły stan resztki zębów - dwa kły :?: mu zostały :?: - może tam coś się dzieje złego :?: Zły stan zębów został przez wetów stwierdzony, ale poszedł w niepamięć z racji głównej dolegliwości. Trzeba do tego wrócić chyba 8)

Olu, Miś miał dwa kły, żadnego zęba więcej.


Wiesz, jak się potoczyło wszystko :(

Oni mieszkali razem wiele lat, dwa stare koty
poznali życie i świat, ale życie ich nie rozpieszczało

jestem z Wami myślami
wiem, że cokolwiek postanowisz, będzie to dla dobra Puszkina.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob wrz 05, 2009 18:46 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Kroplówki Puszkinowi jeszcze nie zrobiłam :? Puszkin ma zapalenie żyły po starym wenflonie :( I Poetę łapka bardzo boli :( Bardzo możliwe, że to samo się stanie z drugą łapką, z której dzisiaj został zdjęty wenflon :( Już teraz łapka niezbyt dobrze wygląda.

Tak mi strasznie żal Poety i nie bardzo wiem jak mu pomóc :? Na razie po prostu zostawiam go w spokoju. I tak kroplówki miały być w lecznicy robione co drugi dzień. Antybiotyk oczywiście został podany.

Zaraz będzie kolacja i Puszkin kurczaczka pieczonego dostanie, może sprawi mu to przyjemność :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob wrz 05, 2009 18:55 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Puszkinku, trzymam kciuki co by kolacyjka smakowała :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 05, 2009 18:59 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Ja również :ok: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob wrz 05, 2009 19:55 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Mam nadzieję, że kolacja smakowała :D
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob wrz 05, 2009 20:33 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

Olu dlaczego on nie może mieć kroplówek podskórnych ?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie wrz 06, 2009 22:56 Re: Puszkin bardzo chory - leczenie na siłę ??????????????

kristinbb pisze:Olu dlaczego on nie może mieć kroplówek podskórnych ?


Kristinbb - Puszkin ma teraz tylko kroplówki podskórne.

Niestety nie wyszło podawanie kroplówek podskórnych Puszkinowi w domu :oops: Na początku było ok, tylko potem włączył się Aluś, Bajeczka, Fifi i oczywiście Allan :evil: No to była decyzja przed kroplówkowaniem Puszkina - izoluję koty. Decyzję podjełam ja, koty nie :twisted:

Niestety kroplówki podawane są w lecznicy :?

Z`pozytywów Puszkin przybrał na wadze - 10 dkg :D Stan zapalny żył poprawił się :D I Puszkin ma apetyt - dzisiaj nie było kurczaka pieczonego, ale Bozita spodobała się Poecie :wink: Na Gerberka niestety połaszczył się Allan :mrgreen:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości